Przesunięty przez: brynia Nie 10 Maj, 2015 23:45 |
Nina i maluszki z Górczyna |
Autor |
Wiadomość |
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 03 Maj, 2015 00:35
|
|
|
Cała trójka wraz z mamą bardzo dzielnie zniosła wizytę u weterynarza
A tak z nowości to wkroczyliśmy w miziatość rozwijającą się - kolana są najfajniejsze do spania, a człowiek (zwłaszcza według Lokiego) to najfajniejsza istota na świecie.
Dama ze spokojnego kota zamieniła się w rozrabiakę - wskakuje, gdzie się da, a widząc moje niezadowolenie odmiaukuje, że przecież NIC takiego nie robi, o tylko skoczyła na doniczkę, która nie wiedzieć jak SAMA spadła na ziemię.
Eksperymentujemy teraz ze stałym pożywieniem i np. dziś byłam świadkiem bitwy o kurczaka między Sairą a Lokim - Dama w tej sytuacji pozostała niewzruszona i spokojnie wcinała suchą karmę.
Cała ferajna naprawdę skradła moje serce - to najbardziej kochane koty na świecie |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 09 Maj, 2015 13:34
|
|
|
Nina i maluszki (choć już nie maluszki) przeprowadzili się dziś w nowe miejsca - Nina trafiła pod opiekę Morri, a Loki i Saira z Damą trafili do Domów Stałych.
Trzymam kciuki za Ninkę, żeby się ośmieliła i przestała bać się człowieka.
Loki w nowym domku zachowywał się jeszcze trochę niepewnie i schował się pod łóżkiem, ale na pewno szybko się odnajdzie.
Sairka i Dama natomiast od razu zaczęły hasać w nowym domu, zainteresowane nowymi zabawkami.
Powodzenia kochane maluszki!
edit brynia: dodałam link do nowego wątku Niny |
Ostatnio zmieniony przez brynia Nie 10 Maj, 2015 23:30, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Mysia
Dołączyła: 10 Maj 2015 Posty: 10 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 10 Maj, 2015 12:54
|
|
|
Dama i Saira pozdrawiają. Okres aklimatyzacji można chyba oficjalnie uznać za zakończony - dziewczyny przejęły kontrolę nad domem i są oburzone, że cześć drzwi jest na razie zamknięta.
Dama jest kotem wędrownym, gdy Saira nieśmiało wystawiała łepek z pokoju, ona już zwiedzała łazienkę. Za to Saira jest wysokościowcem - jako pierwsza wskoczyła do łóżka i na komodę i już z tęsknota patrzy w kierunku parapetów.
Noc przespały oczywiście w łóżku :wink
Trzymamy kciuki, żeby Loki i Nina oswajali się równie dobrze! |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 16 Maj, 2015 14:28
|
|
|
No proszę, a myślałam, że to właśnie Saira będzie szaleć i pierwsza zacznie wychodzić i buszować.
Dom Stały Lokiego powiedział, że mały uwielbia szaleć w nocy i niekoniecznie daje spać. W sumie przecież wszyscy wiemy, że w nocy najlepiej się biega, czyż nie ?
Ninka jest niestety jeszcze bardzo postresowana, ale lubi siedzieć u człowieka na kolanach. Myślę, że powoli będzie z Nią coraz lepiej - jest w najlepszych rękach, jakie można sobie wyobrazić. |
|
|
|
|
Mysia
Dołączyła: 10 Maj 2015 Posty: 10 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 17 Maj, 2015 13:05
|
|
|
W piątek Dama troszkę się pochorowała. Nie szalała razem z Sairą, była osowiała i nie chciała za bardzo jeść Zapakowałam więc dziewczyny do samochodu i w drogę do weta. Okazało się, że Dama ma gorączkę i zaczerwienione gardło. Na szczęście osłuchowo czysto. Dostała zastrzyki i lekarstwa do domu. Saira na szczęście nie zdążyła się zarazić - temperatura w normie, gardło czyściutkie. Obie dostały dodatkowo kapsułki na odporność, które dzielnie podajemy.
Wczoraj obie już szalały jak wcześniej, więc jest ok. Jutro jedziemy jeszcze na kontrolę. |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Nie 17 Maj, 2015 13:24
|
|
|
nie ma to jak szybka reakcja:) |
|
|
|
|
Arquiteto
Dołączył: 19 Maj 2015 Posty: 1 Skąd: Poznań-Winogrady
|
Wysłany: Wto 19 Maj, 2015 20:12
|
|
|
Loki już się przyzwyczaił, możliwe że aż za bardzo. Zwiedzone zostały wszystkie dostępne kąty, a do tych niedostępnych cały czas poszukuje drogi z różnym skutkiem.
Ze starszą siostrą dogadują się coraz lepiej, chociaż do wielkiej przyjaźni jeszcze im nieco daleko. Częściowo z winy Lokiego, ponieważ uważa on, że ogon Anzy to świetna zabawka. Nie widzi też przeszkód w sprawdzaniu czy jej jedzenie nie jest lepsze od jego własnego, na co Anza zazwyczaj reaguje syknięciem, po czym zamiast walczyć o swoje po prostu sobie idzie. Za to jak jest w dobrym humorze to gonią się po całym mieszkaniu, taranując wszystko po drodze |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 19 Maj, 2015 23:10
|
|
|
Arquiteto napisał/a: | Loki już się przyzwyczaił, możliwe że aż za bardzo. Zwiedzone zostały wszystkie dostępne kąty, a do tych niedostępnych cały czas poszukuje drogi z różnym skutkiem.
Ze starszą siostrą dogadują się coraz lepiej, chociaż do wielkiej przyjaźni jeszcze im nieco daleko. Częściowo z winy Lokiego, ponieważ uważa on, że ogon Anzy to świetna zabawka. Nie widzi też przeszkód w sprawdzaniu czy jej jedzenie nie jest lepsze od jego własnego, na co Anza zazwyczaj reaguje syknięciem, po czym zamiast walczyć o swoje po prostu sobie idzie. Za to jak jest w dobrym humorze to gonią się po całym mieszkaniu, taranując wszystko po drodze | wytrwałości Loki KIEDYŚ dorośnie |
|
|
|
|
Nadira
Szatan wcielony
Dołączyła: 05 Paź 2013 Posty: 3974 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 21 Maj, 2015 18:47
|
|
|
Widziałam dzisiaj Damę i Sairę w poczekalni u p. Całujek RANY, ALE Z NICH DUŻE I PIĘKNE DZIEWCZYNY!!! Nie poznałam, bo jakoś mi nie przyszło do głowy oczekiwać, że są już takimi szczupłymi długonogimi modelkami :3 |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 14:49
|
|
|
Mam nadzieję, że dziewczyny dobrze się już czują A Loki, tak jak mówi Morri, kiedyś na pewno dorośnie
Pamiętam, jak przyjechałyśmy z kat zawieźć kawalera do nowego domu - były syknięcia i warknięcia na nową kocią koleżanką, ale super, że powoli się docierają |
|
|
|
|
Mysia
Dołączyła: 10 Maj 2015 Posty: 10 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 16:08
|
|
|
Dziewczyny już na szczęście zupełnie zdrowe. Podajemy jeszcze lekarstwo na odprność ale bardzo dobrze to znoszą. Dzisiaj odkryły, że za oknem istnieje wielki świat, a słońce bardzo miło grzeje |
|
|
|
|
Mysia
Dołączyła: 10 Maj 2015 Posty: 10 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 24 Maj, 2015 20:25
|
|
|
Dziewczyny podziwiają świat
I jeszcze kilka fotek
Kociaki rosną jak na drożdżach - tak wyglądały dwa tygodnie temu
edit brynia: zmniejszyłam za duże zdjęcia |
Ostatnio zmieniony przez brynia Czw 04 Cze, 2015 09:38, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 25 Maj, 2015 22:52
|
|
|
Jejku, jakie one obie piękne i duże! |
|
|
|
|
Mysia
Dołączyła: 10 Maj 2015 Posty: 10 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 30 Maj, 2015 17:09
|
|
|
Dom jest już chyba za mały albo ogród za bardzo kusi, bo dzisiaj zastałam taki widok
Dziewczyny dostały więc szelki i ruszyły w świat.
początkowo trochę niepewnie z czasem się rozkręciły i zwiedziły prawie cały ogród. Pora budować wolierę
edit brynia: zmniejszyłam za duże zdjęcia |
Ostatnio zmieniony przez brynia Czw 04 Cze, 2015 09:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Nadira
Szatan wcielony
Dołączyła: 05 Paź 2013 Posty: 3974 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 30 Maj, 2015 19:26
|
|
|
O rany, rewelacyjne: to pierwsze zdjęcie w szelkach takie synchroniczne XD
Proponuję połączyć wolierę z namiotem ogrodowym - sama chciałam coś takiego zorganizować, kiedy przygotowywaliśmy się do zakupu mieszkania i oglądaliśmy takie z pięknym tarasem |
|
|
|
|
|