Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Nie 16 Sie, 2015 22:59
Odyn
Autor Wiadomość
catta 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 497
Skąd: Wlkp.
Wysłany: Sob 04 Cze, 2016 17:01   

kotekmamrotek napisał/a:
co to za magiczny żabowąż?????


Patrząc na filmik jak się Odyn bawi to chyba wiem co to za zabawka:
http://akwa-pro.pl/foto/5...had-17-cm-2.jpg
:)
na allegro widziałam są.
_________________


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Sob 04 Cze, 2016 19:19   

Dokładnie ten :) A dziś Odi był czystą słodyczą i zakwitł nam :)
https://www.facebook.com/...465047354520611
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
Gotan 

Dołączył: 23 Lip 2015
Posty: 22
Skąd: Września
Wysłany: Pon 06 Cze, 2016 09:13   

Akcja sprzed paru dni. Poranek, godzina tradycyjnie wczesna. Odyn walczy z torebką od prezentu. Po chwili wskakuje na łóżko i pac łapą. Budzę się i widzę, że się nieźle zaplątał w sznurek, który stanowił uchwyt, najwyraźniej próbował przez to przejść i ostatecznie zablokował sobie łapę. Spojrzał na mnie i już wiedziałem, że tym razem nie chodzi mu o budzenie, a pomoc z uwolnieniem się z tego. Bardzo grzecznie czekał, aż mu to zdejmę, doskonale wiedział, że może liczyć na pomoc. To naprawdę bardzo inteligentna bestia :) (A bestia, bo budzi mnie codziennie ;) )
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17281
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 12 Cze, 2016 21:52   

:aniolek:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Pon 13 Cze, 2016 12:36   

Odyś dał czadu! :)
https://www.facebook.com/...465814081578441
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17281
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 14 Cze, 2016 00:59   

agent :) wiedziałam, że będzie z niego agent :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Wto 14 Cze, 2016 21:41   

Oj jest niesamowity :) :aniolek:
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Nie 26 Cze, 2016 21:35   

Odi był dziś bardzo dzielny - byliśmy u weta. Zrobiło mu się przy pysiu jakieś paskudztwo - wielki bąbel na szyi tuż pod bródką. Nie wiedzieliśmy, co to może być (użądlenie?), więc było szybkie pakowanie kota i ściąganie mojego taty do lecznicy. I wprawdzie najpierw kawaler narobił histerii, bo mu się nie spodobało ładowanie do transporterka mniejszego niż zwykle, ale jak już przywieźliśmy większy transporterek (który zostawiliśmy u rodziców), to grzecznie pozwolił się zapakować, przez całą drogę trzymał łapkę przez kraty ufnie wsadzoną w moją, a potem był grzeczniutki w czasie oględzin i zastrzyku.

Opuchnięcie okazało się ropą po jakiejś rance, którą musiał odnieść w czasie zabawy z Jaime'im. Pacjent z radością wrócił do domu, wyczyścił wszystkie miseczki z łososia i po mniej więcej dwóch godzinach spędzonych na balkonie przyszedł na tulenie :)
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 21:12   

Na upały - Odyseusz zimowy :)
https://www.instagram.com...ken-by=gotan_ef
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Czw 30 Cze, 2016 21:18   

Odi już wie, kto wygra mecz :D
https://www.facebook.com/...727365940741693
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17281
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Lip, 2016 03:28   

:love:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Pon 18 Lip, 2016 22:40   

Krówki miały dziś szczepienia ;) Odi najwytrwalej uciekał - jako pierwszy na tapetę poszedł Jaime (który już na widok mojego ojca - a ich lekarza) spierdzielił za kanapę. Trzymaliśmy go we dwoje, a wtedy Odi kiknął i z miną: "to ja już sobie pójdę, mnie tu wcale nie było" zmył się z pokoju. Z Brienne poszło najszybciej, acz jęknęła płaczliwie na widok strzykawki. A potem czekała nas upojna gonitwa :D

Z racji tego, że Odi kocha wszystkie pieszczotki, ale nie znosi noszenia go na rękach, poprosiłam, żeby ojciec poszedł za nami i zaszczepił go tam, gdzie się uda dorwać kocura. No i ojciec z gotową strzykawką robił krok to w prawo, to w lewo, a my goniliśmy Odysia po całym mieszkaniu :D Momentu zastrzyku najwyraźniej nie poczuł, po czym obraził się na jakieś dwie - trzy minuty, pogardliwym wzrokiem obrzucając smakołyki, którymi próbowaliśmy go pocieszyć... acz później chyba uznał, że obraza obrazą, była już dość czytelna, a dobrego jedzonka się nie odmawia i pochłonął. No i zwinął się jak maleńkie kocię na moich kolankach i domagał się głasków :serduszka:

Przy okazji próbujemy nauczyć krówki chodzenia na puszorku, żeby móc je zabrać na działkę i dać im pohasać po trawie. Z postępów póki co Odi najpierw zwiał na widok zapuszorkowanego Jaime'ego, a ledwo poczuł ustrojstwo na sobie, siknął sobie obficie. W tym tempie zanosi się na to, że już za rok będą gotowe do plażingu ;)
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 18 Lip, 2016 23:06   

Ja bym Ich nie przyzwyczajała do spacerów. Nie dadzą Wam później spokoju w domu ;)
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Czw 21 Lip, 2016 23:14   

Miałam psy 17 lat ;) Wiem, co znaczy wyprowadzanie :D W każdym razie chwilowo wciąż jesteśmy na etapie kota-mopa ;)

A Odi zrobił dziś brzydki numer... Jaime właśnie sobeie defekował do doniczki na balkonie, kiedy starszy brat postanowił go nastraszyć. Skutecznie, więc kocur się wystraszył i zaczął uciekać tak, jak hmmm... robił? Okazał się, że zasięg wystarczył na cały salon aż do przedpokoju o.O
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Pią 22 Lip, 2016 09:14   

Herszt bandy pozdrawia :D
https://www.facebook.com/...727365940741693
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]