Przesunięty przez: brynia Sob 30 Wrz, 2017 08:14 |
Nawojka |
Autor |
Wiadomość |
cate
Dołączyła: 01 Lut 2015 Posty: 106 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2015 15:31
|
|
|
Nawojka bardzo szybko się zaaklimatyzowała w nowym miejscu. Przychodzi na kolana, w nocy śpi na łóżku, ale też zwiedza wnętrze szafy, którą sama sobie otwiera, zdobyła też już najwyższe szafki w kuchni. Jesteśmy na początku leczenia grzyba.
|
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2015 16:34
|
|
|
Grzyba? a gdzie jej się usadowił? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2015 17:35
|
|
|
wszędzie:(
no nie - przesadziłam, ale ma bardzo duża część ciała zajętą niestety... |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2015 17:48
|
|
|
masakra |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2015 18:06
|
|
|
no, ponoć w tym roku jest bardzo dużo zagrzybionych kotów - zima, a raczej jej brak... |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2015 19:40
|
|
|
a na bank nie uczulenie na pchły?
u Penelopy też myślałam, że grzyb (łysy placek u nasady ogona) a się okazało że na szczęście, że nie
chociaż ja całe futro przeglądam całemu stadu i nic nie znalazłam
no chyba że jakaś alergia jej wyszła |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2015 20:13
|
|
|
nie, wet niestety potwierdził... |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2015 13:30
|
|
|
A jak walczycie z grzybem, Cate? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
cate
Dołączyła: 01 Lut 2015 Posty: 106 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 06 Maj, 2015 09:33
|
|
|
Nawi to kot bardzo asertywny. W domu przez większość czasu spokojna, miziasta i rozmruczana, dużo śpi i leżakuje, jednak potrafi zasygnalizować, kiedy chce mieć po prostu święty spokój ;D Podczas wizyt u weterynarza ogarnia ją jakieś kocie szaleństwo: ucieka, syczy, próbuje gryźć i drapać, bardzo się denerwuje. Leczenie grzybicy przebiega pomyślnie, jest 3. tydzień na Lamisilu, oczywiście pamiętamy o osłonie wątroby. Ogólnie - kicia ma się dobrze ;>
Taki ze mnie przytulas:
A takie mam przesilenie wiosenne:
Oczka <3
I z ulubionym kocykiem:
Wszystkie zdjęcia Nawi na picasie: https://plus.google.com/u/2/photos/110103969880165520044/albums/6134537144874290737 |
|
|
|
|
cate
Dołączyła: 01 Lut 2015 Posty: 106 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 04 Cze, 2015 19:04
|
|
|
U nas wszystko w porządku Grzybica wyleczona. Apetyt całkiem dopisuje, polepszył się odkąd Nawi skończyła tabletki. W tej chwili ma tak pękaty brzuszek, że dziwię się, że daje radę wskakiwać na szafki Troszeczkę przybrała na masie, nie jest już tak strasznie chuda, jak dwa miesiące temu Wieczorami pakuje się na kolana, w dzień woli drzemać na lodówce, chlebaku, parapecie (ulubione miejsca) |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 04 Cze, 2015 19:16
|
|
|
A jak reaguje na obcych? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
cate
Dołączyła: 01 Lut 2015 Posty: 106 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 05 Cze, 2015 19:03
|
|
|
Z mieszanką kociej ciekawości i ignorancji, po chwili (po obejrzeniu 'nowych' i obwąchaniu butów, torebek etc) zajmuje się z powrotem swoimi sprawami |
|
|
|
|
cate
Dołączyła: 01 Lut 2015 Posty: 106 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 23 Cze, 2015 15:29
|
|
|
Nawi od kilku dni ma lepszy humor Było wcześniej kilka - kilkanaście dni, podczas których niezbyt miała ochotę na głaskanie, przytulanie, siedziała praktycznie całe dnie na lodówce albo parapecie. Teraz już zdecydowanie lepiej Dosyć często siada pod drzwiami wejściowymi i miauczy, jakby chciała, żeby ją wypuścić, jakby brakowało jej możliwości wyjścia z mieszkania. 'Charakterek' niezmiennie pokazuje, kiedy nie ma na coś ochoty |
|
|
|
|
cate
Dołączyła: 01 Lut 2015 Posty: 106 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 13 Lip, 2015 20:51
|
|
|
Nawi właśnie się przeprowadziła do nowego DT Ostatnio zdecydowanie jej się polepszyło. Zaczęła cześciej przychodzić, żeby się pomiziać, więcej się bawić, a nawet ocierać się o nogi, żeby dać jej jedzienie (czego nie robiła wcześniej) |
|
|
|
|
takarzyna
Dołączyła: 09 Kwi 2015 Posty: 249 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 13 Lip, 2015 22:02
|
|
|
Nawojka jest już u mnie. Jest absolutnie obłędna - piękna i zachwycająca! Nieustannie zwiedza całe mieszkanie, wszędzie zajrzy, wszystko ją interesuje. Podjadła też trochę karmy, ale przede wszystkim zwinęła mi już porządny kawałek wołowiny! Rozmroziłam jej dziś 2 kawałki w ramach przekupstwa, ale nie zdążyłam nawet pokroić na mniejsze kawałki, a już jednej cząstki nie było i wcale nie sprawiała wrażenia, że potrzebne było krojenie mięska Przynajmniej zdążyłam z 2 kawałkiem. A jaka przy tym radość! Przez żołądek do kociego serduszka najprościej trafić wołowiną. Tak jej zasmakowało, że od razu poszłam do sklepu po kolejny. Ciężko było ją przed nią schować, odprowadziła mnie do zamrażarki przez calusieńką długość blatu w kuchni
Cate o nią super zadbała, kotka ma przepiękną, mięciutką i puchatą sierść! A jej oczyska są niesamowite, na żywo wyglądają jeszcze piękniej niż na zdjęciach (a nie sądziłam, że to możliwe). Nie mogę się na nią napatrzeć |
|
|
|
|
|