Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Pon 07 Mar, 2016 07:24
Nina
Autor Wiadomość
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 27 Lis, 2015 02:22   

Nina - na moje oko - już całkiem wyprowadzona na prostą :aaa: Spokojna i zrelaksowana. Ostatnio nawet goście mogą ją zobaczyć :good: Chyba już całkiem zrozumiała, że nic jej nie grozi, a złe czasy minęły bezpowrotnie :)
Jedyne, co mąci jej spokój to biegające stado dzieciaków. Widać, że Nina jest zdecydowanie bardziej stateczna od pozostałych kotów. Albo po prostu zmęczona ilością futra w domu... 10 kotów to jednak za dużo... Do zabawy ożywia się wieczorami i niezmordowanie kula kulką w torze - z ciągle niesłabnącą fascynacją :shock: Lubi też szeleszczący tunel, w którym bawi się w kotka i myszkę z Alfą :)

Piękna jak marzenie :love:

 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Pią 27 Lis, 2015 11:37   

pół świata już to powiedziało, ale powiem jeszcze raz - TE PIEGI NA NOSKU SĄ NIEZIEMSKIE!.. :love:
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 06 Gru, 2015 23:32   

Codzienny rytuał Niny - niezmiennie zafascynowana torem. Dla niego jest w stanie zdzierżyć nawet towarzystwo Oriona, którego normalnie do tej pory osykuje ;)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 19 Gru, 2015 02:29   

Zastanawiam się, czy istnieją koty, które nigdy nie mruczą? :hm: Nigdy, przenigdy nie słyszałam mruczącej Niny... Zero dźwięku, wibracji, charakterystycznego wyglądu pyszczka... Dziewczyna wygląda na zupełnie zrelaksowaną (z tym wszakże zastrzeżeniem, że zdecydowanie wolałaby, żeby kotów w domu było mniej), a jednak mruczenia ciągle brak :(

Zrelaksowana, prawda?


a tu?


Wiem, że Ninie najlepiej zrobiłaby przeprowadzka do własnego domu - najlepiej z Alfą, z którą codziennie wieczorem się bawi. Do człowieka, który da jej czas, by mogła otworzyć się całkowicie...

Co tam siedzi w Twojej głowie, Ninuś?


 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sob 19 Gru, 2015 10:29   

i piegi rudzielcowe - uwielbiam je :oops:
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 30 Gru, 2015 16:52   

Nina wyraźnie źle się czuje w dużej grupie kotów :( Ostatnio coraz częściej po powrocie do domu zastaję ją zabunkrowaną do spania na szafie. Widać, że biegająca i szalejąca młodzież działa jej na nerwy. Na jedzenie też schodzi dopiero jak koty się uspokoją. Na szczęście w relacjach z człowiekiem i Alfą ciągle dobrze :)


 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 01:32   

Nina i Pan Pinkers - czy ogonek ładniejszy? ::


Nina trafiła do mnie dość chuda - po odkarmieniu czwórki dzieci, trudno się dziwić. Ostatecznie osiągnęła chyba aż nadto zadowalający stopień zaokrąglenia ;) Myślę, że jest ok, ale więcej nie powinna już przybierać ;)


Dwa oblicza Niny:



Nina to bez wątpienia kot, który nigdy nie zaufa osobie, która nie będzie jej szanowała. I to właśnie wyraża jej mina na pierwszej fotce. W drugiej odbija się jej nieodgadniona przeszłość...
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 25 Sty, 2016 10:18   

Nina damą jest i basta :) Ale bawi się, jak kociak ;) Czasem, kiedy widzi, że jest obserwowana, jakby zawstydza się na chwilę ;) Ostatnio mniej interesuje się torem z kulką na rzecz kartonu ;) Bawi się przeważnie sama lub z Alfą. Jedynie jeszcze mój Kanso dostąpi czasem zaszczytu dzielenia zabawy z jej wysokością :) Nawet nie wiecie, jak bardzo cieszy mnie widok bawiącej się Niny! :)

To kot zupełnie bezproblemowy - większość czasu przesypia, bez problemu można ją wziąć na ręce, pozwoli przy sobie wykonać wszystkie zabiegi pielęgnacyjne, a bawiąc się, strzela prześmieszne miny :)

O ile potrafi jeść z jednej miski z moimi rezydentami (nawet z Luną!), o tyle konkurencja w postaci Babci Biszkoptowej nie bardzo jej się podoba ;)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 07 Lut, 2016 22:39   

Nawet damom zdarza się zrobić głupią minę ;)


a przy ziewaniu dam w ogóle nie ma ;)


Dziś przez chwilę wydawało mi się, że Nina mruczy... Bo, że lubi być głaskana nie mam żadnych wątpliwości. Zdarza jej się też przyjść po pieszczoty z własnej inicjatywy. Nie powiedziałabym, że jest kotem, który się boi. Raczej jest kotem niepewnym, czego może się spodziewać po obcej osobie - nie w oczekiwaniu krzywdy, ale odtrącenia...
Nam zaufała całkowicie, dlatego wiem, że kiedyś, gdy znajdzie własny dom, zaufa kolejnym ludziom :) Wystarczy tylko poczekać :)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 19 Lut, 2016 00:32   

Wśród nocnej, acz głuchej, ciszy dosłyszałam wreszcie mruczenie Niny :tan: Przykładają co prawda do niej ucho, bo jak się okazuje, mruczy bardzo cichutko :) Zastanawiam się od jak dawna jej się to zdarza, tylko ja tego nie zauważyłam :) :) :) Ona ma w sobie tyle delikatności i wdzięku, że nie sposób opisać słowami... Szkoda tylko, że na spotkaniach przedadopcyjnych znika... Znika zresztą kiedy tylko ułsyszy dzwonek do drzwi... :hm:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Pią 19 Lut, 2016 09:38   

super zdjęcia bo modelka klasa sama w sobie
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 22 Lut, 2016 00:55   

Od momentu, gdy stan kotów u nas w domu spadł o trzy, Nina wyraźnie odetchnęła :) Częściej się bawi i jest zawsze przyjaźnie ustosunkowana do mizianek :) Zrobiła się naprawdę przekochana :love:







Nawet Bibi już jej tak nie działa na nerwy :good:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
GatosDePau 
czyli Pau i koty

Dołączyła: 10 Lis 2015
Posty: 414
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 22 Lut, 2016 07:32   

Zdjęcie ze znaczącą wymianą spojrzeń z Bibi jest genialne :: Ciekawe co tam sobie mówią... ;)
_________________
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 24 Lut, 2016 10:18   

Nina mrucząca na rękach? :shock: TAK :aniolek: :aniolek: :aniolek: :tan:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
einfach 

Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2487
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 24 Lut, 2016 11:28   

ojacie, BRAWO kotuniu :jump: :serce:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]