Przesunięty przez: brynia Pon 10 Sie, 2015 19:44 |
Figiel |
Autor |
Wiadomość |
catta
Dołączyła: 09 Kwi 2015 Posty: 497 Skąd: Wlkp.
|
Wysłany: Sob 13 Cze, 2015 16:07
|
|
|
Jaki on jest na prawdę ładny bardzo ładne umaszczenie.
A jak zdrowie? |
_________________
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner] |
|
|
|
|
Niara
Kocia Mama
Wiek: 34 Dołączyła: 29 Paź 2014 Posty: 174 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 13 Cze, 2015 16:32
|
|
|
Figielek dostaje betamox, rany zasypujemy mu alantalem no i kocurro musi być codziennie kąpany, ale Figiel znosi kąpiele bardzo dobrze. Poza tym dzisiaj w nocy zdarzyło mu się zwymiotować, ale rano był u pani weterynarz. Teraz jedziemy z nim w poniedziałek. Generalnie po nim zupełnie nie widać żeby coś mu było, on broi, bawi się, biega skacze, żywe srebro Je też normalnie, a nawet całkiem sporo, wymioty nie były duże. |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9092 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sob 13 Cze, 2015 16:54
|
|
|
Moze byc kwestia zaklaczenia, tymbardziej ze sie intensywnie wylizuje. W szpitaliku raz byla zwymiotowana wielka kula wlosowa |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
Niara
Kocia Mama
Wiek: 34 Dołączyła: 29 Paź 2014 Posty: 174 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 15 Cze, 2015 23:58
|
|
|
Figiel odwiedza panią weterynarz nader często, głównie w związku z podawaniem betamoxu, choć dzisiaj konsultowaliśmy też jego kichanie. Na razie nic jednak nie wskazuje na to żeby był chory, intensywnie się wylizuje i jest przypuszczenie, że kicha od swoich własnych kłaczków. Codziennie go kąpiemy. Figlorz to dzielny pacjent, bo nie sprawia problemów w wannie. Nadal kilka razy dziennie zasypujemy mu rany na grzbiecie. Większość już zniknęła, w zasadzie zostały już tylko takie dwie większe. Sierść ładnie mu odrasta i w wielu miejscach Figielek jest już czarny.
Poza tym Figlorz to taki prawdziwy figlorz, biega, skacze, bawi się, wyleguje się na balkonie, na kanapie, na parapecie, zawładnął całym domem. Biega za innymi kotami, ciągle ma chęci do zabawy. Jest bardziej ruchliwy i wesoły niż Venus i Vegas. On ma wciąć "coś do zrobienia". Lubi być noszony na rekach i siedzieć na kolanach, ale na jego zasadach. Byle bliżej ludzkich policzków i z łapami wyciągniętymi na ludzkim ramieniu, tak mocno jak się da. Jest uroczy i kochany, nie sposób go nie uwielbiać. Chodzi wiecznie z tym wywalonym jęzorkiem, aż człowiek ma ochotę mu tą mordkę wycałować. On jest po prostu przecudowny!
|
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9092 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Wto 16 Cze, 2015 07:03
|
|
|
cudny jest |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17269 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 17 Cze, 2015 01:15
|
|
|
przeboski |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
KrisButton
Dołączył: 18 Lis 2014 Posty: 3643 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Czw 18 Cze, 2015 10:21
|
|
|
Miał szczęście, że trafił na Was, drapki dla Niego i dziewczyn, Vegas szczególnie lubiła drapki po główce i po szyi pod pysiem. |
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
|
|
|
|
|
Niara
Kocia Mama
Wiek: 34 Dołączyła: 29 Paź 2014 Posty: 174 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 19 Cze, 2015 12:43
|
|
|
Figielek dziś po raz pierwszy spędził noc poza swoim pokojem. Postanowiliśmy zostawić jemu i dzieciakom otwarte drzwi na noc, choć wcześniej spędzały ten czas w swoim pokoju. I cóż mógł zrobić ten mały diabełek? Jak się można domyślić nie spał na posłanku, ani w hamaku, tylko na na nas, w łóżku. Figiel jest tak bardzo spragniony miłości, że w nocy tulił się tak mega mocno. Leżał mi na ramieniu i policzkami przytulonymi do moich, potem widziałam jak śpi na brzuchu Meridiona, a potem znów na mnie. On po prostu uwielbia człowieka i nie umie bez niego żyć. To była ogromna przyjemność tulić go do siebie w nocy, a on tylko mruczał cichutko i spał sobie. Nie sposób go nie kochać, on jest przecudowny. Wiem, że zachwycam się na nim po raz kolejny, ale nie umiem się nie zachwycać! Ten kot po prostu zabrał moje serducho, przytulił się do niego i nie chce oddać |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 19 Cze, 2015 13:29
|
|
|
Niara napisał/a: | Figielek dziś po raz pierwszy spędził noc poza swoim pokojem. Postanowiliśmy zostawić jemu i dzieciakom otwarte drzwi na noc, choć wcześniej spędzały ten czas w swoim pokoju. I cóż mógł zrobić ten mały diabełek? Jak się można domyślić nie spał na posłanku, ani w hamaku, tylko na na nas, w łóżku. Figiel jest tak bardzo spragniony miłości, że w nocy tulił się tak mega mocno. Leżał mi na ramieniu i policzkami przytulonymi do moich, potem widziałam jak śpi na brzuchu Meridiona, a potem znów na mnie. On po prostu uwielbia człowieka i nie umie bez niego żyć. To była ogromna przyjemność tulić go do siebie w nocy, a on tylko mruczał cichutko i spał sobie. Nie sposób go nie kochać, on jest przecudowny. Wiem, że zachwycam się na nim po raz kolejny, ale nie umiem się nie zachwycać! Ten kot po prostu zabrał moje serducho, przytulił się do niego i nie chce oddać |
nie dziwię się wcale! ostrzegam, że potem się tęskni za takimi tulaskami jak koteł znajdzie dom, a rezydenci nie są tacy kontaktowi |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9092 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Pią 19 Cze, 2015 14:42
|
|
|
Niara Meridion |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
Niara
Kocia Mama
Wiek: 34 Dołączyła: 29 Paź 2014 Posty: 174 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 21 Cze, 2015 18:16
|
|
|
Kolejna porcja zdjęć Figlorza
Tu z naszą rezydentką Chii, dwa pingwinki
I cecha charakterystyczna Figlorza - wiecznie wywalony jęzorek, wygląda przeuroczo
I Figielek w kąpieli. Jest bardzo grzeczny, nie wyrywa się, nie szarpie, siedzi grzecznie w wannie, choć zazwyczaj pod koniec kąpieli już "płacze", miauczy, że już by chciał wyjść. I nienawidzi wycierania, ręcznik i wycieranie jest dla niego gorsze niż kąpiel
|
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 21 Cze, 2015 18:42
|
|
|
jaki słodziaczek |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 21 Cze, 2015 18:58
|
|
|
Uwielbiam wwalone jęzorki Słodki jest |
|
|
|
|
Meridion
Lord Daemon
Dołączył: 29 Paź 2014 Posty: 112 Skąd: ---
|
Wysłany: Sob 27 Cze, 2015 10:14
|
|
|
Figiel jest mega fajnym kotem, chodz jeśli chodzi o podawanie mu leków już nie tak wdzięcznym Po wczorajszej wizycie u weta, zalecono mu ponowne odrobaczanie. Niestety skubany sierściuch nie chce wcinać tabletek i sztuczki z wsadzaniem ich do kiełbachy czy innego smakołyku nie pomagają. Wepchnięcie mu tablety też nie należy do najłatwiejszych, zamiast ją połknąć rozmemłuje ją po całej mordce, ale jakoś dajemy radę Na szczęście kąpiele znosił dość dobrze i nie szarpał się w wannie. Kurację kąpielami już zakończyliśmy - jego futerko z dnia na dzień wygląda coraz lepiej, a plamy "wypalonej" sierści zniknęły. Wciąż ma jeszcze trochę wypłowiałej, rudawej sierści, ale jest ona powoli zastępowana przez piękne, błyszczące futerko.
Figiel bardzo lubi się przytulać i spać na człowieku. Zwykle kładzie się na piersi, a łapki wyciąga aż na bark. Ciężko go nie kochać |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9092 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sob 27 Cze, 2015 10:40
|
|
|
Ależ absolutnie nie wolno próbować go nie kochać
Trzeba kochać ze wszystkich sił! |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
|