Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Pon 10 Sie, 2015 20:44
Figiel
Autor Wiadomość
KrisButton 

Dołączył: 18 Lis 2014
Posty: 3644
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 28 Cze, 2015 11:42   

Widać, że to meg fajny kot i że mega fajnie czuje się u mega fajnych ludzi :-)
_________________
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
 
 
Niara 
Kocia Mama

Wiek: 34
Dołączyła: 29 Paź 2014
Posty: 174
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 03 Lip, 2015 16:53   

Mój ulubieniec Pan Figlorz, czyli Figiel. Jak zwykle robi co chce, śpi z nami w łóżku, zajmuje moją poduszkę, tuli się tak mocno, ze człowiekowi żal się ruszyć. Ładuje się na kolana i znów nie można się ruszać, no bo jak? Kot na mnie leży.
Ostatnio zakładaliśmy nową siatkę na części balkonu, bo się przerwała i przez jakiś czas balkon był niedostępny, więc Figiel na nowo odkrywa uroki wylegiwania się w słońcu. Nie straszne mu upały, on po prostu uwielbia słońce, a jak mu za ciepło idzie na swoją pufę. Tak, bo Figielek ma swoją pufę na korytarzu. Niziutką i mięciutką, to jest jego miejsce, czasami pół dnia potrafi się tam wylegiwać. Siedzi też w kociej twierdzy, wieczorami zawsze się bawi i to na maksa. Wtedy to całą trójką się dzieciaki bawią. Figlorz uwielbia kolorowy sznurek z węzełkiem na końcu. Łapię w pyszczek tą końcówkę i prowadzi Meridiona jakby był na smyczy (pytanie czy kot czy Meridion :p )





















 
 
catta 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 497
Skąd: Wlkp.
Wysłany: Pią 03 Lip, 2015 22:21   

Ten język :)
_________________


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
 
 
Essi 

Dołączyła: 19 Maj 2014
Posty: 810
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 03 Lip, 2015 22:59   

Figiel :love:
 
 
Niara 
Kocia Mama

Wiek: 34
Dołączyła: 29 Paź 2014
Posty: 174
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 04 Lip, 2015 23:52   

Moje kochane słoneczko - Figielek, jest bardzo mocno chory :( Dzisiaj w ciągu dnia nic mu nie było, koło 21 przyszedł do pokoju cały zawalony, charczał, kaszlał, oczka całkiem zaropiałe, ciężko oddychał, otwierał pyszczek, żeby zaczerpnąć powietrza. Od razu pojechaliśmy do weta Figiel ma całe opuchnięte gardło, wydzielina z noska, ropa w oczach. Źle osłuchowo na gardle a także na oskrzelach. Po RTG okazało się, że Figiel ma ostre zapalenie oskrzeli. Dostał całe spectrum leków w zastrzykach. Na szczęście mogliśmy go wziąć do domu. Żeby nie zarażał innych kotów, Figielek na razie zamieszka w naszej sypialni. Zwykle oddawaliśmy kotom moją pracownie, ale Figiel jednak tak bardzo nas w sobie rozkochał, że ma ten przywilej zamieszkać w sypialni :) Bardzo się o niego martwimy :( Jutro kontrola. Lek, który ma pozwolić chłopakowi lepiej oddychać ma zacząć działać za jakąś godzinę.

Zdjęcia powyżej na niebieskiej poduszce są zrobione w czwartek i nic dzieciakowi nie było :(
 
 
m_adzik 

Dołączyła: 16 Paź 2014
Posty: 323
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 05 Lip, 2015 01:22   

Bedzie dobrze! Moj rezydent tez przez to przechodzil.. Co najlepsze, zlapal chorobsko od czlowieka. Niedobre te czlowieki byly.. trzymamy kciuki za Pana Kota :) :)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 05 Lip, 2015 03:28   

Najważniejsze, że od razu dostał leki :good: będzie dobrze!
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Meridion 
Lord Daemon

Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 112
Skąd: ---
Wysłany: Nie 05 Lip, 2015 13:08   

m_adzik napisał/a:
Co najlepsze, zlapal chorobsko od czlowieka. Niedobre te czlowieki byly.. trzymamy kciuki za Pana Kota :) :)

U nas też całkiem możliwe że właśnie tak się rozchorował, bo przedwczoraj mieliśmy gości. A że przyjaciółka jest masażystką rehabilitacyjną to zbiera różne zarazki.
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 05 Lip, 2015 23:46   

Meridion napisał/a:
m_adzik napisał/a:
Co najlepsze, zlapal chorobsko od czlowieka. Niedobre te czlowieki byly.. trzymamy kciuki za Pana Kota :) :)

U nas też całkiem możliwe że właśnie tak się rozchorował, bo przedwczoraj mieliśmy gości. A że przyjaciółka jest masażystką rehabilitacyjną to zbiera różne zarazki.
mamy choroby odzwierzęce i odludne ;)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 06 Lip, 2015 10:08   

Jak się czuje Figielek? :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Niara 
Kocia Mama

Wiek: 34
Dołączyła: 29 Paź 2014
Posty: 174
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 06 Lip, 2015 18:48   

Mocno średnio. Nadal charczy i ma pełno wydzieliny przy nosku (co chwilę mu te mordkę wycieram). Dużo leży. Niestety od wczoraj bardzo mało zjadł. Coś tam skubie, ale no nie za dużo, musi go boleć. Pije wodę. Ale kupy od wczoraj nie było.

Daje mu zastrzyki (raz dziennie, przez 6 dni). Poza tym ma tabletki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Jedne ma brać przez 4 dni, drugie przez 2 tygodnie. Niestety przez obrzęk tchawicy ciężko podaje mu się te tabletki, rozkruszanie nie ma sensu, bo mało je i nie zje ich w karmie. Ale dajemy radę. Zastrzyki podaje mu bez problemu.
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pon 06 Lip, 2015 20:22   

a ma gorączkę? bo jesli tak - to biedak nie będzie jadł... Zelda miała dokładnie to samo! Na Nia w ogóle tolfedyna nie dzialała - co podajecie?
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 06 Lip, 2015 22:56   

Niara, może rozrób leki z małą ilością wody i podawaj w strzykawce?
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Niara 
Kocia Mama

Wiek: 34
Dołączyła: 29 Paź 2014
Posty: 174
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 07 Lip, 2015 00:18   

Jest lepiej! Figielek zjadł całą saszetkę ze smakiem. Dostawał carny, ale wzięłam rafine soup, które jedzą moje rezydentki, to jest mięciutkie i w tym taki sosie i w końcu wcinał. Charczy, ale dziś wieczorem miał już ochotę na zabawę. No i jest bardzo stęskniony za człowiekiem. Staram się siedzieć z nim jak najwięcej, ale nie mogę cały czas. Byłam u niego przed chwilą, to przykleja się do mnie i nie chce puścić.

Morri, zobaczę jak będzie jutro z tym jego gardłem.

mamrotku, wczoraj miał tylko stan podgorączkowy, jutro Ci podam nazwę leku.
 
 
einfach 

Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2487
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 07 Lip, 2015 00:45   

Bardzo się cieszę, że Figielek dobrze się czuje. Teraz już na pewno będzie tylko lepiej :kwiatek: :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]