Alabama i Nebraska- W murowanej piwnicy tańcowali zbójnicy... , a nie przepraszam to nie ta bajka
ale też w piwnicy, ciemnej, brudnej i zimnej ta historia się zaczyna.
Tam urodziły się nasze dziewczynki i stamtąd człowiek zabrał je do siebie, a od niego trafiły pod skrzydła Fundacji Koci Pazur
Alabama i Nebraska są kociakowato urocze, na razie nieporadne i lekko wystraszone. Na szczęście apetyt dopisuje i od teraz rozpoczynają swoją podróż do lepszego życia
Alabama
Nebraska
Więcej zdjęć Alabamy i Nebraski - TUTAJ, a filmów tutaj.
Ostatnio zmieniony 20 lip 2022, 9:46 przez kikin, łącznie zmieniany 7 razy.
Księżniczki w nie najlepszej formie, z gorączką, na szczęście bez wycieków z oczu i nosa. Kwarantanna przed nami - na razie nie protestowały, że zostały sklatkowane Siusiu i kupa po nocce były, apetyty dopisują, no i chyba nie czujemy się najgorzej skoro taki piękny bajzel w klatce zrobiliśmy U weta aniołki - sądzę, że to wynik zmęczenia temperaturą wewnętrzną i zewnętrzną. Teraz trzeba zrobić z nich piękne, puchate kuleczki
Dziewczynki rzucają się na jedzenie z prędkością światła mordują myszki i siebie nawzajem po oczkach widzę, że czują się lepiej z zaciewakieniem obserwują otoczenie siusiu i kupka wzorowo do kuwetki
Ja naiwna kiedyś myślałam, że koty to ciche zwierzęta. Majestatycznie poruszają się z gracją i wdziękiem... życie zweryfikowało
Też czasem mam wrażenie, że stado słoni pomyka po mieszkaniu. A sąsiad z dołu na pewno bardzo nas lubi O bałaganie nie wspomnę...
Ale skoro apetyt dopisuje i mając chęć na zabawy, to znaczy, że dobrze się czują, prawda? i chyba trzeba się cieszyć
Staram się tak to sobie tłumaczyć
Głaski dla maluchów
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Cotleone pisze:Ja naiwna kiedyś myślałam, że koty to ciche zwierzęta. Majestatycznie poruszają się z gracją i wdziękiem... życie zweryfikowało
Też czasem mam wrażenie, że stado słoni pomyka po mieszkaniu. A sąsiad z dołu na pewno bardzo nas lubi O bałaganie nie wspomnę...
taaa to wina tych wszystkich reklam kociego żarcia gdzie nie słychać jakie odgłosy wydaje skaczący z wysokości kot powinni podłożyć pod nie dźwięk spadającego worka kartofli to by ludzie błędnych wyobrażeń nie mieli
Felek kiedyś dbał o regularną zmianę detali w pokoju - tymi detalami były doniczki. Trochę trwało nim zrozumiałam że nie mogę mieć ceramicznej doniczki na oknie bo sierota jedna nie potrafi przejść obok nie zrzuciwszy kwiatka na podłogę.
A nasze dziewczynki mają wdzięczny przydomek - kucyki bo jak słyszę ten tupot w biegu to tak właśnie wyobrażam sobie kuca w galopie
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"