Przesunięty przez: brynia Sob 31 Gru, 2016 10:39 |
Plastuś |
Autor |
Wiadomość |
catta
Dołączyła: 09 Kwi 2015 Posty: 497 Skąd: Wlkp.
|
Wysłany: Sro 12 Paź, 2016 23:41
|
|
|
Oh jak dobrze, że są wieści o Plastusiu, bo już się bałam że tak cicho...
Zdrówka zdrówka kochany |
_________________
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner] |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17285 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 13 Paź, 2016 07:15
|
|
|
Na pewno zatęskni za Catz Finefoodem - koty nie lubią przecież jeść w kółko tego samego Nawet jeśli smak się zmienia
Dawajcie znać, co u Plastusia - wszyscy mocno mu tu kibicujemy!!! |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 13 Paź, 2016 08:17
|
|
|
kciuki |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4701 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 13 Paź, 2016 10:08
|
|
|
trzymajcie się!! oby już tylko same dobre wieści były!! |
|
|
|
|
soki
Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 58 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 13 Paź, 2016 21:42
|
|
|
Cotleone - nie nie, tuńczyk to w ogóle odpada, chyba że taki z puszki jak dla ludzi (którego jak na złość nie chcą dać) krewetki mocno meh i w ogóle ryby mogłyby nie istnieć.
Ale za to indyk....~
kotekmamrotek - Stosunki kocio-kocie zatrzymały się na poziomie znakomitym. Są codzienne zabawy, zaczepianki, ale też tulenie i lizanie. Potrafią sobie raz na jakiś czas z Nieszczęściem usiąść i "porozmawiać" mową ciała, aż miło popatrzeć ^^ Chociaż młoda ciągle strachliwa. Już nie tyle boi się nas, co łatwo ją zaskoczyć i w sytuacjach stresowych zawsze chowa się za Plastusiem. Ostatnio oba koty bardzo ładnie i towarzysko spisały się w sytuacji, gdzie odwiedziło nas na raz więcej osób niż zwykle - Plastuś jak zwykle był duszą towarzystwa, ale i Nieszczęście po jakimś czasie wyszła nieśmiało do gości.
Trochę się Nieszczęściu przytyło - wygląda teraz bardziej jak wombat niż jak kot, choć dostają jeść tyle samo, a Plastuś pozostaje chudziną. To jeszcze podkreśla różnicę gabarytów między nimi |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Czw 13 Paź, 2016 21:44
|
|
|
To super wieści! Wierzę, że z czasem - dzięki Plastkowi - Nieszczęście jeszcze bardziej się otworzy |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2738 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 13 Paź, 2016 21:48
|
|
|
Oj tak - indyk to jest coś Ale kurakiem też nie gardził.
Co do tuńczyka, to za pierwszym podejściem byłam bardzo zdziwiona, bo wcześniej wcinał wszystko jak odkurzacz Ale Vito nie wyglądał na zmartwionego, jak okazało się, że ma 2 miski do dyspozycji |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17285 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 20 Paź, 2016 06:16
|
|
|
soki napisał/a: | w sytuacjach stresowych zawsze chowa się za PlastusiemD | |
|
|
|
|
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 20 Paź, 2016 09:46
|
|
|
Oby już było tylko lepiej zdrowia Plastusiu
Co do weterynarza to do dzisiaj pamiętam jak zrobił mi dziurę w palcu na jednej z pierwszych wizyt
soki ucałuj go proszę w ten mały słodki pycholek |
|
|
|
|
soki
Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 58 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 15 Gru, 2016 23:26
|
|
|
Jak nie urok to... coś innego.
Przez ostatni tydzień martwiliśmy się o Plastisia, bo jest osowiały i bez apetytu, więc poszliśmy na kontrolę.
Po badaniu krwi i rentgenie klatki piersiowej okazało się że ma... zapalenie oskrzeli!!!
Tak po prostu. Brak żadnych guzków, to nie przerzut.
Teraz sobie śpi w kocyku, odmówił kolacji i generalnie wygląda jak ofiara "męskiego przeziębienia". Antybiotyk do środy, oby było lepiej. |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2738 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 15 Gru, 2016 23:53
|
|
|
Oby. Biedny maluszek. Trzymamy kciuki za zdrówko! Głaski dla dzielnego pacjenta. |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
catta
Dołączyła: 09 Kwi 2015 Posty: 497 Skąd: Wlkp.
|
Wysłany: Pią 16 Gru, 2016 17:55
|
|
|
Zdrówka dla Plastusia, niech się wygrzewa w kocyku i szybko wraca do zdrowia. |
_________________
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner] |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17285 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 17 Gru, 2016 00:16
|
|
|
Kciuki za Plastusia W końcu jemu tez ma prawo przypałętać się coś "zwykłego" |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sob 17 Gru, 2016 19:47
|
|
|
Morri napisał/a: | Kciuki za Plastusia W końcu jemu tez ma prawo przypałętać się coś "zwykłego" |
Popieram - takie zapalenie oskrzeli to przecie wcale dobra wieść
Sciskacze najmocarne! |
|
|
|
|
soki
Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 58 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 29 Gru, 2016 22:35
|
|
|
Nasz Zoiduś/Plastuś trafił dzisiaj na noc do szpitala.
Po znacznej poprawie zdrowia we wtorek nastąpiło nagłe pogorszenie - nie jadł, dużo spał, w środę wieczorem już tylko leżał w miejscu i ciężko oddychał. Byliśmy z nim wczoraj na nocnym dyżurze, ale dziś jego stan nie poprawił się. Po badaniach okazało się że ma bardzo niskie tętno, temp. 36 st. mimo że cały dzień dogrzewaliśmy go lampami, płyn w płucach, przy czym jedno prawie niesprawne, i płyn w sercu (czy jakoś tak, nie do końca zrozumiałam). Podejrzenie albo zapaści kardiologicznej albo przerzutów płucnych, jako że da się zauważyć na zdjęciach coś, co może być zmianami guzowatymi. Stan krytyczny, choć kot kontaktuje.
Może nie przeżyć nocy. |
|
|
|
|
|