Przesunięty przez: saszka Sob 22 Gru, 2018 08:27 |
Gorka |
Autor |
Wiadomość |
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 29 Sie, 2015 20:43
|
|
|
Ślicznotka |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sob 29 Sie, 2015 20:46
|
|
|
Alez jest piekna! |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 08 Wrz, 2015 21:18
|
|
|
Zdjęcie ilustrujące sposób na zawieranie przyjaźni wg Gorki:
"54. dzień w dt - udało mi się zająć strategiczną pozycję w pobliżu tubylców, nie budząc ich podejrzeń. Zaprzyjaźnianie nie mogłoby iść lepiej. Brawo ja."
|
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Wto 08 Wrz, 2015 21:22
|
|
|
|
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
Nadira
Szatan wcielony
Dołączyła: 05 Paź 2013 Posty: 3974 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 08 Wrz, 2015 22:38
|
|
|
Brawo, śliczności! |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4702 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 09 Wrz, 2015 09:35
|
|
|
|
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2015 21:22
|
|
|
Powiedzenie "Potrzeba matką wynalazków" sprawdza się również w kocim świecie. Odkąd wprowadziły się do nas dwa małe tajfuny, niestrudzenie galopujące całymi dniami po mieszkaniu, Gorka bardzo szybko nauczyła się otwierać sobie drzwiczki kuchennej szafki, celem bunkrowania się w niej. To pewnie dlatego, że małe, rezolutne kociaki są absolutnie przerażającymi stworami Gorka-Lękorka siedzi sobie więc całymi dniami w szafie, a ja zastanawiam się, jak ją przekonać, że powinna pokazywać swój śliczny pyszczek również w świetle dziennym Z tego też powodu, świeżych zdjęć póki co brak |
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 16 Wrz, 2015 19:34
|
|
|
Mam dobre wieści - Gorka jednak pozwoliła zbliżyć się do siebie małym koteckom. I co się okazało? Że Gorka pracuje teraz na tytuł "Najlepszej cioci na świecie" Maluchy uwielbiają spać przytulone do Gorki, głośno wtedy mruczą, a Gorka troskliwie wylizuje im futerko
Przyznam, że po cichu liczyłam na to, że maluchy ośmielą Gorkę do częstszego przebywania w naszej mini-komunie, no i mamy postępy |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sro 16 Wrz, 2015 21:52
|
|
|
no normalnie szłok |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 17 Wrz, 2015 08:47
|
|
|
|
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 17 Wrz, 2015 10:04
|
|
|
super |
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 21 Wrz, 2015 19:58
|
|
|
Stoik i Czkawka wywołali prawdziwą rewolucję w socjalizacji Gorki. Kicia już prawie zupełnie przestała chować się po kątach, tylko czasem jeszcze wystraszy się zbyt szybkich kroków lub gwałtownych ruchów. Dziś to zupełnie nas zaskoczyła, bo gdy maluchy na chwilę wyjechały do weta, co by się zaszczepić, Gorka chodziła i rozpaczliwie je nawoływała Uspokoiła się dopiero po ich powrocie, od razu też troskliwie wylizała im futerka
|
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17286 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 23 Wrz, 2015 07:04
|
|
|
to się nazywa: terapia kociakami |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 01 Paź, 2015 19:21
|
|
|
Stoik i Czkawka postanowili przestać być już dzidziusiami (przynajmniej nie cały czas ) i trochę oduzależnili się od Gorki. W związku z czym u Gorki regres, już nie siedzi tyle czasu na wierzchu
Im dłużej ją obserwuję i poznaję, tym bardziej dochodzę do wniosku, że musiała kiedyś zostać skrzywdzona - każdy większy hałas czy ruch ze strony człowieka powoduje u Gorki panikę i natychmiastowe szukanie miejsca do ukrycia się Miewałam już u siebie nieśmiałki, ale po jakimś okresie przestawały się chować, otwierały się na świat. A z Gorką ciężko... |
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 15 Paź, 2015 19:55
|
|
|
Uprzejmie donoszę, że u Gorki bez zmian Nadal jest kotem funkcjonującym głównie wieczorami i jestem pewna, że też wtedy, gdy człowieków nie ma w domu
Bardzo dobrze sprawdza się w dwóch funkcjach:
a) kota do mycia innych kotów (tych małych, najpierw myła Stoika i Czkawkę, teraz Astrid i Szpadka załapują się na darmową myjnię)
b) nadzorcy porządku/ochroniarza: bardzo skutecznie rozdziela nasze piorące się szylkrety
Zdecydowanie nie popiera przemocy i rozwiązań siłowych (chyba, że w swoim wykonaniu ) |
|
|
|
|
|