Przesunięty przez: saszka Sob 22 Gru, 2018 08:27 |
Gorka |
Autor |
Wiadomość |
BEATA olag
Wiek: 52 Dołączyła: 17 Sie 2014 Posty: 4939 Skąd: Piątkowo / Poznań
|
Wysłany: Pon 15 Lut, 2016 09:00
|
|
|
piękna |
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 20 Mar, 2016 18:24
|
|
|
Jak wiadomo, Gorce dość sporo czasu zajęło całkowite oswojenie się z otoczeniem i jego mieszkańcami. Później, owszem, naszej Kulce zdarzało się podejść do człowieka celem wysępienia głasków, częściej to jednak człowiek musiał pofatygować się do księżnej pani Często miało się wrażenie, że Gorce za bardzo nie zależy na człowieczej atencji...
Wszystko zaczęło się zmieniać, odkąd miesiąc temu zamieszkała u nas Karena, która to uwielbia kontakt z ludźmi, jest przesympatyczna i przekochana. Gorka początkowo z dystansu obserwowała spoufalanie się Kareny z ludźmi, z każdym dniem dystans ten skracając. Od kilku dni, kiedy tylko usłyszy dochodzące skądś zadowolone mruczenie Kareny, zaraz przybiega, siada obok i z nieskrywanym niezadowoleniem obserwuje pieszczoty, które mogły przypaść jej. Gdy cierpliwość Gorkowa się kończy, Karena zostaje zdyscyplinowana delikatnym, acz zdecydowanym pacnięciem łapą. Po tym akcie zazdrości, Gorka jakby nigdy nic znacząco nadstawia plecki do głaskania a jej spojrzenie mówi: "Teraz Gorka, jasne?" |
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 21 Mar, 2016 19:54
|
|
|
To na zachętę wstawię jeszcze fotki księżnej Gorki
Piękna z profilu:
Piękna en face:
|
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17284 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 02 Kwi, 2016 15:39
|
|
|
A jak tam Gorka po wyprowadzce Kareny? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 02 Kwi, 2016 21:34
|
|
|
Gorka standardowo zadowolona z życia, jej ulubione zajęcie to jedzenie (a jakże!) i domaganie się głasków - tak długo świdruje człowieka tymi swoimi zielonymi oczętami, aż nie otrzyma porcji upragnionych pieszczot i mizianek
Poza tym naszą gwiazdę odwiedzili dziś bardzo mili goście, których spotkał wielki zaszczyt - Gorka dobre 5 minut siedziała u pani Alicji na kolanach Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to kto wie, kto wie... Ale póki co - nie zapeszam! |
|
|
|
|
Chitos
Dołączyła: 05 Cze 2015 Posty: 3127 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 02 Kwi, 2016 23:46
|
|
|
O kurcze co za dobre wiadomości ! Trzymamy kciuki |
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2016 22:07
|
|
|
Aby uczynić jutrzejszy poniedziałek choć trochę przyjemniejszym, wrzucam Gorka-selfie:
|
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4701 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2016 22:12
|
|
|
|
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17284 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 11 Kwi, 2016 07:46
|
|
|
|
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 02 Maj, 2016 17:04
|
|
|
Z pamiętnika Pochmurnika
Kochany pamiętniczku,
Przede mną kolejne leniwe popołudnie. Leżę właśnie kołami do góry, a człowiek szudra mnie po brzuchu, dzięki czemu obiad lepiej się układa i będę miała więcej miejsca na kolację. Ten wąski kot znów bawi się moją dzwoniącą, różową piłeczką - pewnie powinnam pogonić mu kota (jak widzisz, nic nie jest w stanie stępić mojego dowcipu), ale jakoś tak nie chce mi się ruszyć z miejsca. Rzucę mu groźne spojrzenie, niech wie, że stąpa po cienkiej linii. Patrz, przewrócił się! Muszę skalibrować moje miotacze spojrzeń, może w przyszły wtorek? Gdyby tylko tak mi się chciało, jak mi się nie chce. W kwestii tej piłeczki - lato idzie, trzeba zadbać o linię. Wiesz, że kiedy byłam młodsza i nie miałam domu, to wszystkie koty z okolicy przynosiły mi przysmaki, aby wkraść się w moje łaski? Głupole, mamiłam ich spojrzeniami, błyskałam do nich kiełkami, żaden jednak nie wiedział, że nie mają u mnie szans - mój związek z jedzeniem oparty jest na bezwzględnej wierności. Ja wierzę, że pora posiłku w końcu nadejdzie, a posiłek wierzy, że jak najszybciej powinien znaleźć się w moich brzuchu. Doskonale się uzupełniamy. Pogonię później za piłeczką, tak z 5-10 minut, żeby nie zdążyć się spocić, a może uda mi się zwrócić uwagę tego kocura z okna naprzeciwko - młodzian niczego sobie, wygląda na dobrze sytuowanego, pewnie byłabym w stanie oczarować go na tyle, aby wzbogacić codzienną dietę o porcję tuńczyka. Ech, szudranie skończone, chyba się zdrzemnę, do kolacji jeszcze sporo czasu, a Wąski chyba zgubił piłeczkę, bo biega jak potłuczony i miauczy wniebogłosy. Pamiętniczku, szkoda, że nie jesteś prawdziwy - mogłabym cię wtedy zjeść, a po wszystkim zacząć pisać nowy pamiętniczek.
Twoja Gorka
|
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Pon 02 Maj, 2016 17:21
|
|
|
|
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17284 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 02 Maj, 2016 20:07
|
|
|
|
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2738 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 03 Maj, 2016 13:27
|
|
|
Czekamy na kolejne odsłony pamiętnika
PS. czyżby pojawiła się konkurencja dla Dziennika znalezionego w czołgu i porywających zapisków Pasiuka
Gorka niezmiennie śliczna I te oczy |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 03 Maj, 2016 18:29
|
|
|
Cotleone napisał/a: | Czekamy na kolejne odsłony pamiętnika
PS. czyżby pojawiła się konkurencja dla Dziennika znalezionego w czołgu i porywających zapisków Pasiuka
Gorka niezmiennie śliczna I te oczy |
Akurat pamiętniki mają u nas pewną tradycję, polecam w wolnych chwilach poczytać Jasiowe pamiętniki: http://forum.kocipazur.or...r=asc&start=150 jest też część 2. i 3.
A Gorka po prostu znalazła gdzieś pamiętnik porzucony przez Jasia |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2738 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 03 Maj, 2016 19:26
|
|
|
Pamiętam pamiętniki Jasia, czytałam |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
|