|
Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
|
Przesunięty przez: brynia Pon 04 Kwi, 2016 09:54 |
Hefalump |
Autor |
Wiadomość |
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 09 Lis, 2015 10:54
|
|
|
A ja się setnie uśmiałam z tego opisu |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
broszka
broszka
Wiek: 31 Dołączyła: 21 Cze 2015 Posty: 120 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 09 Lis, 2015 11:50
|
|
|
Hahahah fajnie musiał wyglądać z tym ziemniakiem w zębach |
_________________ "Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu." |
|
|
|
|
smellxoxo
Wiek: 30 Dołączyła: 28 Paź 2013 Posty: 220 Skąd: Yeżyce
|
Wysłany: Pią 20 Lis, 2015 13:29
|
|
|
Tyle czasu minęło, od kiedy Hefek pojawił się u mnie. Bardzo się przez ten czas zmienił - wyrósł, zmężniał, nabrał siły. Jest silniejszy od Puciaka i bez problemu mógłby sobie z nim poradzić we wszystkich zapasach siłowych, ale jak przychodzi co do czego, to częściej jest stroną pasywną niż aktywną
Za to charakter ma ten sam - kochający, miły, bardzo przylepny i lubiący towarzystwo człowieka. Świetnie odnajdzie się w większej rodzinie, bo im więcej łóżek do spania i rąk do głaskania, tym dla niego lepiej Jasne, że czasem sprawia kłopoty, trochę popsoci, coś schowa, coś ukradnie (chować jedzenie!!!), ale przecież to jeszcze kociak. Chociaż łapy ma jak żyrafa Sami się przekonacie, jak jutro wrzucę zdjęcia, które mu ostatnio robiłam.
To idealny kot dla ludzi, którzy nieszablonowo patrzą na świat i są gotowi na milion zaskoczeń każdego dnia! |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 20 Lis, 2015 13:50
|
|
|
Zawsze czekam na fotki przystojniaka
Mus jest czasem popsocić i porozrabiać |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
smellxoxo
Wiek: 30 Dołączyła: 28 Paź 2013 Posty: 220 Skąd: Yeżyce
|
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2015 15:20
|
|
|
Wczoraj wieczorową porą przyjechał do nas Hefalump. Jeszcze jest trochę przestraszony, chodzi na krótkich łapach, ale i tak się cieszę, że zdecydował się na wyjście spod łóżka (gdzie spędził cały ranek).
W nocy trochę rozrabiał, korzystając z okazji, że człowieki mniej ruchwile chciał pozwiedzać
Bardzo by chciał się zaprzyjaźnić z Vito, zagaduje do niego (ON ROBI PUURR , co prawda trochę inaczej niż moja kochana Bonifacja, ale co pur, to pur). Wystawił nawet brzuszek i przebierał łapkami w powietrzu. Jak na razie Don Vito jest zaciekawiony, dał się namówić na noski, ale od czasu do czasu syknie albo warczy. Łapoczynów nie zarejestrowano. Vito stara się trochę manifestować, że to on tu jest panem i władcą, i że to on tu rządzi. Myślę, że niedługo burmuch mu przejdzie i będą razem ganiać jak dziki
Trzymanie kciuków mile widziane. Na pewno się przydadzą. |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2015 15:22
|
|
|
|
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2015 15:24
|
|
|
kciukamy! |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2015 18:44
|
|
|
Wydawało by się, że głaskanie kota, to raczej nieskomplikowana czynność. Żeby wygłaskać Hefalumpa najlepiej położyć się na podłodze i wsunąć rękę pod łóżko. Kociak wtula się w rękę, turla się z boczku na boczek, wystawia brzuszek i słodko mruczy. Wolałabym jednak głaskać go, siedząc na kanapie, a nie leżąc pod łóżkiem... |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
saszka
Babcia Wierzba Leniwiec Poldek
Dołączyła: 30 Wrz 2015 Posty: 6900 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2015 21:17
|
|
|
Oj tam, oj tam. Ważne, że się w ogóle daje głaskać |
_________________ If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember. |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4702 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 09 Gru, 2015 09:10
|
|
|
Cotleone napisał/a: | Wydawało by się, że głaskanie kota, to raczej nieskomplikowana czynność. Żeby wygłaskać Hefalumpa najlepiej położyć się na podłodze i wsunąć rękę pod łóżko. Kociak wtula się w rękę, turla się z boczku na boczek, wystawia brzuszek i słodko mruczy. Wolałabym jednak głaskać go, siedząc na kanapie, a nie leżąc pod łóżkiem... |
no przecież to kotu ma być wygodnie a nie Tobie |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 09 Gru, 2015 18:41
|
|
|
Dziś już bez problemu można głaskać kota na łóżku Hefek mruczy, barankuje i wtula się całym sobą. Jest słodki Chyba powoli zaczyna nas lubić...
Do snu ulokował się z nami w łóżku, ale spanie w nocy na razie nie dobrze mu wychodzi, przecież jest tyle ciekawych rzeczy do zrobienia, a jeżeli można jeszcze zaktywizować kolegę..., to wiadomo, że człowieki się nie wyśpią
Dziś bardzo się przestraszył okropnego potwora - odkurzacz to złoooo Nie wiedział, gdzie się schować, jak wzięłam go na ręce, to cały się trząsł ze strachu - biedny mały kotek.
Jakby jeszcze ktoś nie zauważył jest też śliczny. Ma piękne oczy (chyba miodowe), słodki różowy nochalek i różowe podusie na łapkach. Jak na razie nie dał mi szansy na strzelenie fotek, ale popracujemy nad tym
Poza tym energia go wręcz rozpiera. Gania z Vito, bawi się myszkami, wędkami, piórkami - wszystkim co wpadnie w łapki |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 11 Gru, 2015 12:07
|
|
|
Taaaakie mam zębiska |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2739 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 11 Gru, 2015 12:15
|
|
|
Tak po dzikich gonitwach wypoczywa mały kotek
Prawda, że jest uroczy?
i taaaki długaśny |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 11 Gru, 2015 23:17
|
|
|
urocze pysio |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
|
| |
|