Przesunięty przez: brynia Wto 03 Lis, 2015 17:23 |
Kira |
Autor |
Wiadomość |
Eva
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Nie 16 Sie, 2015 23:51 Kira
|
|
|
Kira wraz z trójką swoich dzieci trafiła pod naszą opiekę na zabieg sterylizacji.
Jest łagodnym oswojonym kotem. Wiodła życie na ulicy, dlatego mogłaby by być kotem wychodzącym. Zaopiekowanym, czyimś.
album Kiry |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5508 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Pon 17 Sie, 2015 07:40
|
|
|
jakie ona ma oczy niesamowite, utonąć można... |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17377 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17 Sie, 2015 09:35
|
|
|
czarności |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Pon 17 Sie, 2015 10:45
|
|
|
Kira jest niesamowita. Jest oazą spokoju. Na pewno ponaga jej w tym obroza feromonowa, ktorą założylismy aby zredukować stres związany zagęszczeniem futer w naszym szpitaliku, ale dzisiejszy wyjazd do weta ukazal jej piękną kocią naturę. Podczas badania była zupełnie spokojna, wyciągnęła grzecznie łapki do obcięcia pazurków, przy zastrzyku nawet nie miauknęła. Odłożona do transportera najbezpieczniej czuła się trzymając główkę na ludzkiej ręce, zasnęła w nią wtulona
|
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
m_adzik
Dołączyła: 16 Paź 2014 Posty: 323 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17 Sie, 2015 12:04
|
|
|
toż to klon Afryki |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 58 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Wto 18 Sie, 2015 17:55
|
|
|
Przepiękna! |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Czw 10 Wrz, 2015 19:55
|
|
|
Kira podbiła serce pewnej przesympatycznej Pani, która odwiedziła ją niedawno w szpitaliku
dzięki temu będzie mogła wyprowadzić się ze szpitalnej klatki do domu. Póki co domu tymczasowego, ale kto wie, kto wie... |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
agusiak
Dołączyła: 17 Maj 2015 Posty: 1744 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 10 Wrz, 2015 20:15
|
|
|
|
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 47 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pią 11 Wrz, 2015 12:27
|
|
|
omatkobosko - co za szczęście:))))) Jak ja lubię tę Panią:))))) |
|
|
|
|
mamurna
Wiek: 36 Dołączyła: 14 Wrz 2015 Posty: 29 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2015 09:57
|
|
|
Odliczam dni |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 47 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2015 17:49
|
|
|
w sumie skoro Kira będzie jedynaczką to może już iść po szczepieniu:) |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Czw 17 Wrz, 2015 20:23
|
|
|
Kira szczęśliwie dotrwała do tego pięknego dnia, kiedy mogła opuścić szpitalną klatkę, bo dobra dusza otworzyła przed nią swoje serce i swój Dom bardzo martwiliśmy się o kotkę, ponieważ każdego dnia coraz bardziej gasła ze smutku...ale ten trudny czas już za nami teraz będzie tylko lepiej
Kota potrzebuje teraz czasu i świętego spokoju, by dojść do dobrej formy. Jej nowa tymczasowa Opiekunka dobrze o nią zadba
na pierwszym kocim przytuleniu siedziała tak długo, aż jej kolana zupełnie ścierpły i krew z łydek odpłynęła, poświęcenie godne kociego wolontariusza
|
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
KrisButton
Dołączył: 18 Lis 2014 Posty: 3674 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Czw 17 Wrz, 2015 21:13
|
|
|
Bardzo cieszą takie wiadomości, powodzenia dla Opiekunki i dla Kiry |
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
|
|
|
|
|
mamurna
Wiek: 36 Dołączyła: 14 Wrz 2015 Posty: 29 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 18 Wrz, 2015 08:04
|
|
|
Jesteśmy po pierwszej nocy! Łatwo nie jest, ale jestem dobrej myśli (i mam nadzieję, że Kira też zacznie być ) Kiedy już musiałam rozprostować nogi i zdjąć ją z kolan, pobiegła za sofę, schowała się w kąciku i przesiedziała/przespała tam większość wieczoru. Na chwilę tylko wyszła podjeść i schowała się z powrotem. W nocy natomiast obudziło mnie skrobanie, a Kirę zlokalizowałam pod komodą w sypialni, musiała więc się wypuścić na nocne zwiedzanie mieszkania Rano znalazłam ją w kartonie, który postawiłam w pobliżu jej wcześniejszej kryjówki, a teraz jest znowu za sofą.
Pocieszające jest to, że Kira wydaje się być przestraszona sytuacją, miejscem i przestrzenią, mnie się raczej nie boi - kiedy zanurzam rękę do jej kryjówki i głaszczę, przyjmuje to z aprobatą
Dajemy więc sobie czas na oswojenie ze światem pozaklatkowym i dziękujemy za dobre myśli
Jak tylko kota zacznie się pokazywać w pełnej okazałości pojawią się zdjęcia! |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 18 Wrz, 2015 08:15
|
|
|
|
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
|