Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Niebieska
Pią 29 Lis, 2019 22:08
Lessa
Autor Wiadomość
Kurciak 

Dołączyła: 29 Kwi 2014
Posty: 1532
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 29 Lis, 2019 21:49   

Dziś kawałek mojego serca został wyrwany. brutalnie, nagle.
Dla mnie i całej rodziny ten czarny piątek jest aż dosłownie czarny.
Lessa odeszła. Nagle, bez słowa. Bez uprzedzenia. Najmniejszej uwagi, że coś jest nie tak.
Wczoraj jadła, pila, skakała, miziała się, mruczała, tuliłam ją na rękach...
W nocy, jak zawsze, przyszła do łóżka i położyła się w nogach.
Rano jak wstałam to też była w łóżku. Dostała buziaka na dobry dzień.
Wróciłam do domu, leżała sobie w pościeli. Zawsze lubiła być z boku i obserwować.
Potem do Niej podeszłam, zobaczyłam, że dziwnie otwiera buźkę.
Zawołałam TŻ`ta - decyzja jedziemy do weta. Transporter... jeszcze syn włożył Jej zabawkę żeby Jej smutno nie było.
U weta temperatura 33stopnie... szybkie RTG
Jak to Lessa Waleczna wyrywała się i nie chciała współpracować.
Potem inkubator.
Okazało się, że płyn w klatce piersiowej. Szybka decyzja o odbarczeniu. Płyn w odcieniu czerwonego.
Wzieli Ją... Nie zdążyłam powiedzieć Jej jak bardzo Ją kocham.
Potem usłyszałam, że nie dała rady...
Poszłam do Niej, przytuliłam i .... nie potrafiłam oddać.
Jestem wdzięczna, że dostałam czas na pożegnanie się... ale to nie tak miało być.
Pojechaliśmy całą rodziną i tak chcieliśmy wrócić..
Ona podjęła inną decyzję.
Przepraszam Cie Lessa za to czego nie zrobiłam choć może mogłam. Może coś mi umknęło..
Ale przecież wczoraj jeszcze mruczałaś na moich rękach.
Pewnie jeszcze przez długi czas nie będę mogła uwierzyć w to, że biegasz nie po naszym mieszkaniu tylko z innymi futerkami za tęczowym mostem.
Dałaś nam tyle miłości. Tak wiele mruczenia i radości. Nadal mam Twój kieł, gdy Ci wypadł - choć minęły 2 lata..
Po powrocie do domu Miki wziął zabawkę i powiedział, że to dla Ciebie do szpitala.
Hanna chodzi i miauczy. Chyba też nie wie co się dzieje, wszak wczoraj jadłyście z jednej miski i obok siebie leżałyście tuż przy mnie. Razem.
A teraz... teraz nie wiem jak będzie.
Chcę, żebyś wiedziała, że bardzo Cię kocham. Byłaś i jesteś Członkiem Naszej Rodziny.
Moją Córką.
Kochamy Cię tak bardzo.
_________________
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 29 Lis, 2019 21:56   

Lesso, śpij spokojnie [']

Monika :pociesza:
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pią 29 Lis, 2019 22:02   

Monika, nie wiem, co napisać - ale wiem, że dzięki Tobie, dzięki Wam! Lessa była szczęśliwa, do ostatniego dnia, i za to będę Tobie wdzięczna do końca życia...
Może po tamtej stronie przywitał ją Noculek...???? Jeśli tak, to na pewno jest już zaopiekowana i nie boi się niczego...
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 29 Lis, 2019 22:53   

Tak nam przykro :( trzymajcie się!
[`]
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Pią 29 Lis, 2019 23:50   

Bardzo mi przykro :(

Lesso, śpij spokojnie [']
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 30 Lis, 2019 00:46   

:cry: :cry: :cry: Lessa ['] :cry2: Kurciak, trzymajcie się!
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Sob 30 Lis, 2019 07:51   

:cry:

[´]
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 30 Lis, 2019 10:06   

Strasznie nam przykro...
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Nie 01 Gru, 2019 15:34   

To jakiś koszmar :cry: Czy wiecie, co mogło się stać?
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2733
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 01 Gru, 2019 21:30   

Bardzo mi przykro :cry:
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 02 Gru, 2019 08:03   

:( (*)
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Pon 02 Gru, 2019 19:40   

:cry3:
 
 
Kurciak 

Dołączyła: 29 Kwi 2014
Posty: 1532
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 25 Sie, 2021 21:46   

Wydawac by się mogło, że czas leczy rany.
Tylko co jeśli tak nie jest?
Lessy nie ma już dluszy czas. Nie ma jej fizycznie bo ciągle jest w naszych sercach.
Jak bardzo można kochać Kota? Bardzo.
Mimo, że nie ma jej z nami, kochamy ja nadal.
Po odejściu Lessy do dnia dzisiejszego mamy w domu trudne rozmowy.
Przez kilka miesięcy widzialam ja. Widzialam ja doslownie wszędzie. W miejscach, w których lubiła przebywać. W moim łóżku, w wannie, czy w pokoju dziecka.
Ale to ja.
Kilka miesięcy po Jej odejściu siedziałam z synem w salonie.
Nagle Miki zaczal krzyczeć "Mamus patrz! Kotek!" Wskazując na półkę pod telewizorem. "Tam jest kotek!"pytam się gdzie jest kotek i szukam swojej rezydentki. "No tam jest kotek, kotek Lessa!"
Miki mial wtedy ok 3.5 roku, może więcej. Ponoc dzieci widza więcej i ja wierzę, że tak jest.
W lipcu na wakacjach syn dostal maskotkę Rysia.
Cieszył się strasznie. My też. Po chwili powiedzial, ze jego rys ma na imię Lessa. Popłakałam się.
Kilka dni temu z samego rana mialam godzinny placz. Placz syna o Lesse. O to, ze on za nią teskni. Ze on chce znow mieć kotka Lesse. W każdym czarnym kotku Ja widzi. My też.
Oczywiście, Miki ja pamieta bo opowiadam mu o Niej. O tym, jak Ona go kochała. Jak od samych jego narodzić o niego dbala. Jak go pilnowała. Jak bardzo go kochała.
Ale ona kochała nas wszystkich. Kochala ludzi. Broniła ludzi nawet przed rezydentka.
Takich sytuacji w przeciągu tego czasu było więcej.
Byla cudownym kotem.
W sumie to nadal jest, bo Ona zyje w naszych sercach. Jej dusza jest z nami.
Tylko my nie możemy się pogodzić z brakiem Jej obecności.
Lesso, tak bardzo nam Ciebie brakuje. Tak bardzo za Toba tęsknimy.
Za 3 miesiące mina 2 lata a ja nadal nie umiem się z tym pogodzić.
_________________
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
 
 
Megi 
Megi

Dołączyła: 19 Paź 2020
Posty: 153
Skąd: Tychy, Poznań
Wysłany: Sro 25 Sie, 2021 22:29   

💚💚 wspieram
_________________
Megi
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 26 Sie, 2021 07:33   

Kurciak :pociesza: :hug:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]