Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Sob 23 Sty, 2016 21:08
Wyrzucone pod płotem
Autor Wiadomość
GatosDePau 
czyli Pau i koty

Dołączyła: 10 Lis 2015
Posty: 414
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 28 Gru, 2015 19:38   

Saszka, to czekamy teraz na jakieś zdjęcia i filmiki z ich nowego DT :)

a ja póki co zamieszczam jeszcze zaległy filmik

_________________
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 29 Gru, 2015 11:38   

Będą! Jest co fotografować ;)

Dzisiaj pobudka o barbarzyńskiej godzinie, bo Fryta i Pączek ukradły Królowej Matce czapkę. Po kwadransie poszukiwań zguba znaleziona, ale w tym czasie któraś z dziewczynek wykopała pół doniczki ziemi z mojego ukochanego, wypieszczonego drzewka mandarynkowego. Naprawdę bardzo mi tego brakowało ;) Podsumowując - "Kociaki atakują 2. Powrót kota ogrodnika".
Ostatnio zmieniony przez saszka Czw 31 Gru, 2015 11:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
GatosDePau 
czyli Pau i koty

Dołączyła: 10 Lis 2015
Posty: 414
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 29 Gru, 2015 16:09   

saszka napisał/a:
"Kociaki atakują 2. Powrót kota ogrodnika".

Kociaki są świetne, ja osobiście uwielbiam i mam do nich nieskończoną cierpliwość. A co Apsik i Ekler tu wyczyniają... jedzenie trzeba chować, bo co ukradły to ich. Choinkę dziś wreszcie udało im się całkowicie obalić, tłukąc jedną z niewielu tłukących bombek (ktoś zapomniał zamknąć drzwi do salonu), ale nie zamieniłabym ich na żadnego statecznego dorosłego kota, choćby nie wiem jak był grzeczny ;)
_________________
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
 
 
GatosDePau 
czyli Pau i koty

Dołączyła: 10 Lis 2015
Posty: 414
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 29 Gru, 2015 18:37   

Nowe, jeszcze ciepłe fotki Apsik :)


Apsik


Apsik
_________________
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
 
 
GatosDePau 
czyli Pau i koty

Dołączyła: 10 Lis 2015
Posty: 414
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 01 Sty, 2016 22:31   

Jutro Apsik i Ekler przeprowadzają się do swojego nowego - stałego - domu :)

załączam ostatnie zdjęcia Eklera z mojego domu tymczasowego. Piękny i mądry, bardzo będzie mi go brakować, Apsik, tej słodkiej rozrabiary, też :neutral:





Cudownie było gościć tę dwójkę pod moim dachem, wielką pociechę będzie z nich miał ich przyszły dom stały. Są wspaniałe. Inteligentne, czułe, oddane, przytulaśne, energiczne do kwadratu :)
_________________
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
 
 
GatosDePau 
czyli Pau i koty

Dołączyła: 10 Lis 2015
Posty: 414
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 09:59   

Apsik i Ekler szczęśliwie znalazły wczoraj swój nowy dom, dom na zawsze. Zamieszkały z Natalią na poznańskich Winogradach.

Wprowadzenie ich do nowego domu przebiegło bardzo sprawnie, kociaki energicznie wyskoczyły z transporterka i z podniesionymi do góry ogonkami rozbiegły się po mieszkaniu poznając przestrzeń, która od tamtej chwili stanowić będzie ich przestrzeń życiową. Szybko opanowały nowiuteńki drapak, który Natalia im kupiła, i nie minęła nawet godzina, gdy oba na owym drapaku zasnęły.

Ich historia zakończyła się szczęśliwie, mają dom, mają osobę, która będzie o nie dbać i je kochać.

Mój dom bez nich zrobił się natomiast bardzo pusty i cichy. W Fundacji nie brak jednak kotów, które mogą tę pustkę zapełnić :) Wszak każdy z nich też chce mieć swój dom, choćby tymczasowy.

Powodzenia, Apsik i Eklerku :jebanewalentynki:
_________________
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
 
 
GatosDePau 
czyli Pau i koty

Dołączyła: 10 Lis 2015
Posty: 414
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 15:46   

Dotarły do mnie pierwsze informacje od nowego domu Apsik i Eklera, okraszone zdjęciami :)
cytuję:

"Kotki całe i zdrowe:).
Przeżyły noc (ja ledwo, bo Apsik doszła do wniosku, że moje gardło to doskonałe miejsce do spania i lekko mnie poddusiła :) ).
Wczoraj szalały do nocy. Okazało się, że wędka dla Eklera starcza na raz, a ja dzięki niemu pierwszy raz widziałam warczącego kota :: .
Jeden i drugi są bardzo grzeczne ale zarazem żywiołowe. Od rana penetrują mieszkanie, wykazując nad przeciętna fascynację wanną.
Pomijam już fakt, że mój Maciej jest tak zakochany w Apsik, że mam wrażenie wymieni mnie na nią za chwilę :D
Przesyłam zdjęcia z wczoraj."


Taki mają fajny drapak :)


Apsik pod kocykiem, który jest nośnikiem zapachu dt w nowym domu :)
_________________
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 04 Sty, 2016 15:09   

Prawie dwa tygodnie mieszkania z podpłociętami nauczyły mnie dwóch rzeczy. Po pierwsze, że Fryta + pranie na suszarce = kotostrofa. I nie, wcale nie chodzi o "zwykłe" kładzenie się na praniu, czy ściąganie go ze sznurków. Otóż Fryta sama próbuje się zawiesić. I tak wisi. Czas wiszenia zależy od wytrzymałości materiału, na którym udało się jej zawisnąć, a że dziewczyna preferuje nylonowe rajstopy - nie są to długie zwisy... Ostatnio przenosiłam suszarkę do osobnego pomieszczenia, by uchronić mój tekstylny dobytek przed wisielczymi humorami Fryty, ale jakoś źle i ciężko mi się niosło, i nie dziwota, wszak na dolnych rurkach już wisiała pasażerka na gapę ;)

Po drugie wiem też, że Pączek + cokolwiek = mruczenie. Bo Pączek mruczy, gdy: zostaje zawołana, dostanie jeść, dostanie przysmak, spodziewa się, że dostanie jeść lub przysmak, wejdzie do szafy, wyjdzie z szafy, położy się na moich ubraniach/książkach/papierach, ktoś ją pogłaszcze, ktoś myśli o pogłaskaniu jej, ona myśli, że ktoś myśli o pogłaskaniu jej, w kuwecie jest nowy żwirek, kuweta jest sprzątana, ktoś zamiata miotełką wokół kuwety, ktoś na Pączek spojrzy, Pączek spojrzy na kogoś, itd., itp. :wink:

I jak tu się w nich nie zakochać? :serce:
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 04 Sty, 2016 16:26   

Foty! (Której nawet w 5% nie oddają naszej urody)


Śpimy.


Odejdź, ty paparazzo!
 
 
GatosDePau 
czyli Pau i koty

Dołączyła: 10 Lis 2015
Posty: 414
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 04 Sty, 2016 16:35   

Rzeczywiście Pączek podobna do Eklera :) Czy też ma takie pomarańczowe oczy? Pędzelki na uszach odrobinkę mniejsze, ale też są <3
Cała ta paczka to bardzo fajne kociaki.
_________________
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 06 Sty, 2016 02:50   

saszka napisał/a:
Prawie dwa tygodnie mieszkania z podpłociętami nauczyły mnie dwóch rzeczy. Po pierwsze, że Fryta + pranie na suszarce = kotostrofa. I nie, wcale nie chodzi o "zwykłe" kładzenie się na praniu, czy ściąganie go ze sznurków. Otóż Fryta sama próbuje się zawiesić. I tak wisi. Czas wiszenia zależy od wytrzymałości materiału, na którym udało się jej zawisnąć, a że dziewczyna preferuje nylonowe rajstopy - nie są to długie zwisy... Ostatnio przenosiłam suszarkę do osobnego pomieszczenia, by uchronić mój tekstylny dobytek przed wisielczymi humorami Fryty, ale jakoś źle i ciężko mi się niosło, i nie dziwota, wszak na dolnych rurkach już wisiała pasażerka na gapę ;)

Po drugie wiem też, że Pączek + cokolwiek = mruczenie. Bo Pączek mruczy, gdy: zostaje zawołana, dostanie jeść, dostanie przysmak, spodziewa się, że dostanie jeść lub przysmak, wejdzie do szafy, wyjdzie z szafy, położy się na moich ubraniach/książkach/papierach, ktoś ją pogłaszcze, ktoś myśli o pogłaskaniu jej, ona myśli, że ktoś myśli o pogłaskaniu jej, w kuwecie jest nowy żwirek, kuweta jest sprzątana, ktoś zamiata miotełką wokół kuwety, ktoś na Pączek spojrzy, Pączek spojrzy na kogoś, itd., itp. :wink:

I jak tu się w nich nie zakochać? :serce:
:jebanewalentynki:
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 12 Sty, 2016 21:43   

Fryta i Pączek to utalentowane i charyzmatyczne koty, dlatego rozważają karierę filmową. W ramach szkolenia nauczyły się już reagować na "siad", "poproś" i "daj łapkę", a także "wyglądaj pięknie", "skradnij serce", "bądź najbardziej uroczym kotem ever". Dziewczynki są też zaradne, więc w razie gdyby aktorstwo nie wypaliło, pracują indywidualnie nad bardziej praktycznymi umiejętnościami. Obecnie idą w remonty, specjalizacja - zrywanie tapet :cool:
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 13 Sty, 2016 08:43   

:lol: :lol: :lol:
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 23 Sty, 2016 20:36   

Frytka i Pączek od kilku godzin są już we własnym domu. Kociaki natychmiast zaakceptowały nowe miejsce; Fryta zdążyła nawet wyrazić swoją aprobatę wskoczeniem na suszarkę z praniem. Dwa razy (bo co się kicia będzie krępować), więc naprawdę pełen szał. Dobrze im tam będzie. Myślę, że nawet bardzo dobrze. Ale my już tęsknimy. O tym, jak mocno, niech świadczy fakt, że część mojej familii spiskowała dzisiaj, by zatrzymać dziewczynki i zamiast nich podrzucić mnie i Lili :? Na nasze szczęście nie mieścimy się do transportera...
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
GatosDePau 
czyli Pau i koty

Dołączyła: 10 Lis 2015
Posty: 414
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 23 Sty, 2016 20:41   

saszka napisał/a:
Ale my już tęsknimy. O tym, jak mocno, niech świadczy fakt, że część mojej familii spiskowała dzisiaj, by zatrzymać dziewczynki i zamiast nich podrzucić mnie i Lili :? Na nasze szczęście nie mieścimy się do transportera...

Świetne z nich rodzeństwo ::
Niech Cię pocieszy myśl, że nie będą za długo za Tobą tęsknić, w szale wzajemnych gonitw i wśród poszukiwań nowych kryjówek ;) ;)
Powodzenia dla maluchów. A Tobie wyślę gołębia z paczką chusteczek. Dużą paczką :lol:
:hug2:

(wspominkom Apsik i Eklera u mnie w domu wciąż nie ma końca... )
_________________
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]