Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Czw 31 Mar, 2016 21:09
Marylka
Autor Wiadomość
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4702
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 09 Maj, 2016 20:09   

super wieści!! no i kryjówka za książkami mega - już sobie wyobrażam jak się opiekunka zestresowała szukając jej!
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Pon 09 Maj, 2016 22:48   

Kryjówka za książkami ekstra <3 U nas się nie da, bo książki stoją w dwóch rzędach :D Za to Brienne w poprzednim mieszkaniu uwielbiała się chować za szafką pod zlewem. Tak, właśnie "za", nie "w" szafce, ponieważ szafka nie miała tylnej ścianki i Brienne wsuwała się tamtędy za meblościankę. Szybko namierzyliśmy tę kryjówkę, więc wpełzałam do tej szafki między rurami i na ślepo robiłam zdjęcie z lampą (zajrzeć się nie dało, ale rękę jakoś wsuwałam) - jeśli na zdjęciu wychodził kawałek kotka, to było ok i poszukiwania zakończone. Aż pewnego dnia na zdjęciu ewidentnie puste... Dla pewności robię jeszcze kilka - kota nie ma. Okazało się, że da się wejść nie tylko za meblościankę, ale też POD nią (szafki z przodu były zabudowane do ziemi, a z tyłu - nie) i kotka wcisnęła się tym razem jeszcze głębiej, po czym zasnęła jako mały słodki kłębuszek. My w tym czasie rozbieraliśmy meble na kawałki i nawoływaliśmy po całym budynku i okolicy, rozstawiając co parę metrów miseczki z jej ulubionymi przysmakami...
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
Ewcia 
Ewcia

Wiek: 35
Dołączyła: 27 Paź 2015
Posty: 152
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 09 Maj, 2016 23:11   

tess napisał/a:
Kryjówka za książkami ekstra <3 U nas się nie da, bo książki stoją w dwóch rzędach :D Za to Brienne w poprzednim mieszkaniu uwielbiała się chować za szafką pod zlewem. Tak, właśnie "za", nie "w" szafce, ponieważ szafka nie miała tylnej ścianki i Brienne wsuwała się tamtędy za meblościankę. Szybko namierzyliśmy tę kryjówkę, więc wpełzałam do tej szafki między rurami i na ślepo robiłam zdjęcie z lampą (zajrzeć się nie dało, ale rękę jakoś wsuwałam) - jeśli na zdjęciu wychodził kawałek kotka, to było ok i poszukiwania zakończone. Aż pewnego dnia na zdjęciu ewidentnie puste... Dla pewności robię jeszcze kilka - kota nie ma. Okazało się, że da się wejść nie tylko za meblościankę, ale też POD nią (szafki z przodu były zabudowane do ziemi, a z tyłu - nie) i kotka wcisnęła się tym razem jeszcze głębiej, po czym zasnęła jako mały słodki kłębuszek. My w tym czasie rozbieraliśmy meble na kawałki i nawoływaliśmy po całym budynku i okolicy, rozstawiając co parę metrów miseczki z jej ulubionymi przysmakami...

Piękna historia, uśmiałam się do łez.
Nasza rezydentka będąc mniejsza wchodziła za meble w kuchni i pod piekarnik. Na szczęście sama później wychodziła. :)
_________________
Ewa :)
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Pon 09 Maj, 2016 23:14   

Tutaj Brienne też wylazła, bardzo zaspana i zdziwiona, skąd ta cała panika wokół :D A my byliśmy naprawdę przerażeni - w końcu koty były u nas wtedy już koło pół roku, przetrząsnęliśmy wszystkie dotychczasowe kryjówki i baliśmy się, że naprawdę zwiała za drzwi (a akurat w międzyczasie wszedł znajomy i niby dalibyśmy sobie rękę uciąć, że kot nie uciekł... no ale jej nie ma!!!) - a że była delikatna i wrażliwa, to nie mieliśmy pojęcia, jakby zareagowała. Zwłaszcza, że przygarnięta z innego miasta, więc kompletnie nie znała okolicy, a to centrum dużego miasta... Brrr, ciarki mam na samo wspomnienie. Ale ten mały zaspany kłębuszek ze wspomnienia i tak mnie rozsładza :)
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 12 Maj, 2016 16:11   

Mój brat zrobił kiedyś podobny numer rodzicom :lol: Mieliśmy taki tapczan rozsuwany - kiedy się go rozkładało do spania tworzył się tunel, w którym lubił spać pies. A że brat był mały i lubił spać z psem... zasnął w tym tunelu, przyprawiając rodziców o stan przedzawałowy ;)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]