Filip Leszczyński

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Filip Leszczyński

Post autor: jaggal »

Gdyby o życiu Filipa L. nakręcić film, miałby on z pewnością tytuł "Zezowate szczęście". Ten przepiękny kocur z charakterystyczną białą strzałką na nosie trafił do nas po prostu na kastrację, ale zatrzymaliśmy go, ponieważ istniało podejrzenie choroby nerek, konieczna więc była obserwacja... i tak się zaczęło. Ugryzienie praktykanta, podejrzenie wścieklizny, podejrzenie panleukopenii, kolejne kwarantanny, badania, obserwacje - przypadki sypały się jak z rękawa. A w tym wszystkim tkwił Filip L., coraz bardziej przyjazny, coraz bardziej ufny, aż w końcu stało się jasnym, że adnotacja "dziki" w jego karcie jest zupełnie nieprzystająca do rzeczywistości. Co prawda, na pierwszy rzut oka potrafi zrobić wrażenie groźnego, zdarza mu się bowiem jeszcze syczeć na ludzi, a do tego jest wyjątkowo dorodnym okazem, niemniej wystarczy pomiziać go po grzbiecie ulubionym piórkiem, aby natychmiast pokazał tkwiącego w nim lelocha i przytulaka :D W dodatku Filip L. jest niepoprawnym romantykiem, który wierzy, że miłość pokonuje wszelkie bariery i czułym gruchaniem tudzież miaukami adoruje prawie dwa razy odeń starszą, czarnofutrą piękność z klatki obok... :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Filip Leszczyński na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez jaggal, łącznie zmieniany 1 raz.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17396
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Filmik z love story :tup:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

Ciężko będzie uchwycić Tiamat i Filipka na jednym filmiku, bo Tiamat jest odporna na jego wdzięki i trzyma się z daleka :D

Póki co, tak prezentuje się miziak:

https://youtu.be/t4bbxsgfZAo
https://youtu.be/oV0jUB32x2I
https://youtu.be/HhCSZZYxsVA
https://youtu.be/wKGH7FdyHNA
https://youtu.be/r--qV3LiBuM
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Tiamat wie doskonale, że stary z młodą - ogień z wodą :D
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13579
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Filipowi dziś założyłam obróżkę - nie wiem, czy to możliwe, by tak szybko zareagował, ale po tych dobrych dwóch godzinach, jak wychodziłam, nie leżał wciśnięty w kącik, tylko tak bardziej rozwalony "na kocura":)))) No i w ogóle on mnie rozwala - dziś pod ręką pokazał mi brzucho - nie mówiąc o mruczeniu:))))) I zaznaczam - to było jeszcze przed obróżką:))))
Może dlatego, że Tiamatka stała tuż obok klatki - zauważyłam, ze obdarza Filipa coraz większym zainteresowaniem - robi chłopak wrażenie na kobitkach :oops:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

kotekmamrotek pisze: rozwalony "na kocura"
:turla:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Filip z coraz mniejszym lękiem przyjmuje głaski, nie syczy tylko się nieco kuli ale to nardziej odruchowo.
Jest wielkim smakoszem mięsa, żadna porcja nie jest zbyt duża aby nie móc jej zjeść na raz na obiad :)
I jest piękny niemiłosiernie, przepiękny, puchaty dorodny kocur :serce:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Filip to jest wielki pieszczoch - jak On wywala brzuchol!
W piątek i sobotę zakraplałam Mu oczy, ale wcześniej zrobiłam sesję miziania - Filip leżał na plecach, a później ugniatał klatkę ;)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Bardzo gorśśny kot walczy przy misce o każdy mięsa kęs... A nie, to tylko Filip pod pantoflem Tiamat ::

https://www.youtube.com/watch?v=8o5rIrV ... uTesF9I00V
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

i prawidłowo, co będzie jej młodzieniaszek fikał :D

rany. i pomyśleć, że on miał napisane w karcie "dziki"... przecież to najłagodniejszy kluchosław pod słońcem!
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Filip cały czas w szpitalikowej klatce, nie ma dla niego miejsca w DT :cry: a to jest taki piękny koteł, dostojny taki... Głaskany zozmrukuje się i nadstawia poliki, zapominając o strachu...czeka.
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

:(
Mi też go strasznie żal. Jest taki spokojny, zupełnie bez agresji, no i taki słodki z tą plamą na nosie. Trochę wycofany, prawda, ale kto by nie był wycofany po tylu miesiącach w zamknięciu?..
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Filip L. był dziś u weterynarza na kontroli oczu, ponieważ od jakiegoś czasu miał je zaróżowione, a dotychczasowe leki nie pomagały. Podczas wizyty okazało się, że nasz pechowy książę może dopisać kolejny punkt do swojej listy dziwnych przypadków, albowiem ma herpeswirusa - dość powszechnie występującego wśród kotów paskuda, który oprócz tego, że wywołuje koci katar, jest też uważany za najczęstszą przyczynę zapalenia spojówek oraz rogówki u futrzastych. Na szczęście stan Filipa nie wymagał zapisania mu żadnych leków, pan doktor zalecił tylko wspomaganie odporności kota za pomocą lizyny i immunodolu :) Przy okazji nie obyło się bez pełnych zachwytu ochów i achów na temat pacjenta, bo Filip to mężczyzna nader przystojny, a przy tym stateczny, cierpliwy i miły :D O ileż szybciej doszedłby do siebie w domu i pod stałą opieką niż w szpitalikowej klatce...

Obrazek
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Filip wczoraj ukazał pełen obraz swej kociej miłości do człowieka :love:
Odwiedził go ktoś, który planuje rozwijać się w wolontariacie. Nie trwało długo, kiedy ten ktoś totalnie przepadł dla Filipa... A Filip przepadł dla ktosia ;) mizianki, mruczanki, futrzanki, pełen zestaw miłostek :love: Filip krewetkował, brzuszkował, podgryzał, to wręcz było nie do uwierzenia :: mimo, że Koteł boi się gwałtownych ruchów, to te miłosne tête-à-tête ośmieliło go na tyle, że nawet pochodził po klatce! a potem zupełnie swobodnie siedział przy jej wejściu! :love: :love:
nie mogę, Kot na mnie leży.
ODPOWIEDZ