Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Czw 08 Cze, 2017 21:57
Filip Leszczyński
Autor Wiadomość
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Sty, 2016 15:32   

Eva napisał/a:
Filip wczoraj ukazał pełen obraz swej kociej miłości do człowieka :love:
Odwiedził go ktoś, który planuje rozwijać się w wolontariacie. Nie trwało długo, kiedy ten ktoś totalnie przepadł dla Filipa... A Filip przepadł dla ktosia ;) mizianki, mruczanki, futrzanki, pełen zestaw miłostek :love: Filip krewetkował, brzuszkował, podgryzał, to wręcz było nie do uwierzenia :: mimo, że Koteł boi się gwałtownych ruchów, to te miłosne tête-à-tête ośmieliło go na tyle, że nawet pochodził po klatce! a potem zupełnie swobodnie siedział przy jej wejściu! :love: :love:


no nic powtórka z jaggal i Sabriny ::
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Sob 16 Sty, 2016 10:28   

No nie, Filip L. miał na tyle poczucia przyzwoitości, że nie zrobił z ktosia idioty, tak jak ongiś Sabrina ze mnie :D

(i tak nie żałuję, bo bezgranicznie ją kocham :love: )
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sob 16 Sty, 2016 18:33   

jaggal napisał/a:
No nie, Filip L. miał na tyle poczucia przyzwoitości, że nie zrobił z ktosia idioty, tak jak ongiś Sabrina ze mnie :D

(i tak nie żałuję, bo bezgranicznie ją kocham :love: )

nie wierzę :shock:
przyznała się....pierwszy raz ::
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6896
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 26 Sty, 2016 09:09   

Z Filipa jest niezły wstydniś, ale wybitnie łasy na głaski. Tak ślicznie mi krewetkował wczoraj, przy okazji nieśmiało odwracając głowę, jakby chciał powiedzieć "ja przepraszam, że tak się wybrzuszam, ale to silniejsze ode mnie. Tak mi głupio, och och, ale miziaj dalej. Jeszcze tutaj troszkę proszę :oops: ..."
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17281
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 27 Sty, 2016 07:13   

saszka napisał/a:
przepraszam, że tak się wybrzuszam, ale to silniejsze ode mnie
:jebanewalentynki:
 
 
karlak 

Wiek: 30
Dołączyła: 20 Sty 2016
Posty: 43
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 05 Lut, 2016 07:17   


Gwiazda pod łóżkiem :wink: jednak lepiej mu idzie oswajanie się z nowym otoczeniem w klatce bo zaczął jeść normalnie i da się spokojnie dotknąć i pogłaskać :)
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 05 Lut, 2016 09:35   

:good:
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
karlak 

Wiek: 30
Dołączyła: 20 Sty 2016
Posty: 43
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 05 Lut, 2016 14:09   

a biedak wrócił do klatki bo od niedzieli siedział pod łóżkiem i ani myślał się spod niego wyłonić, a już tymbardziej o pomizianiu nie było mowy. Znalazłam na niego sposób, najpierw rękawiczka, później piórko a na końcu "miziaj mnie człowiek, miziaj, oh jak dobrze, tu po łapie też poproszę!"
Jak za długo do niego nie przychodze (pół godziny) to zaczyna znowu syczeć i się obraża na mnie na śmierć. Rezydentka do niego nie zagląda, a jeżeli już to z odległości metra :) mam nadzieje że powoli do przodu małymi łapkami będzie nam dane współpracować :wink: :wink:
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pią 05 Lut, 2016 14:39   

karlak napisał/a:
powoli do przodu małymi łapkami


najlepszy sposób na opornego koteła :serce:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
karlak 

Wiek: 30
Dołączyła: 20 Sty 2016
Posty: 43
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 13 Lut, 2016 11:35   

Filip na razie bez zmian, je tylko w nocy, albo jak nikogo nie ma w pokoju, kuwetuje normalnie, daje się miziac ale najpierw musi syknąć żeby człowiek się bał groźnego kocura :) przy mizianiu jest najslodszą pierdołą jaką znam, przytula się do dłoni, podgryza i zachowuje się jak typowy kanapowiec :)
 
 
einfach 

Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2487
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 13 Lut, 2016 11:39   

A bawi się? Może warto go trochę rozruszać, żebyście się bardziej zakumplowali ::
 
 
karlak 

Wiek: 30
Dołączyła: 20 Sty 2016
Posty: 43
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 28 Lut, 2016 22:18   



Filipeł umiziany po uszy. Dużo się miziamy, dużo rozmawiamy, dużo siedzimy kolo klatki. Filip chyba rozpoznaje już mój głos, jeszcze syczy czasami ale daje się już miziać bez problemu, no chyba że ma gorszy dzień i nie nie ma nastroju na mizianie, ale to się raczej rzadko zdarza :)
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Pon 29 Lut, 2016 01:15   

karlak napisał/a:
powoli do przodu małymi łapkami


<3 <3 <3
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17281
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 01 Mar, 2016 01:05   

Poznałam dziś Filipa :love: Cóż to za cudowny koteł jest :love: Zlękany jeszcze, ale kwestią czasu jest tylko nim opanuje swoje fobie - najważniejsze, że dałby się pokroić za głaskanie. Nawet tak obcej osobie jak ja :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
karlak 

Wiek: 30
Dołączyła: 20 Sty 2016
Posty: 43
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 09 Mar, 2016 00:17   

Hejka! Tu Filip, (Fifol, Puchałke, Kociamber pańci, miłości największe mojej tymczasowej matki, a dla zakochanych we mnie koleżanek mamusi Zygfryd) pisze ja bo moja matka jest za bardzo zajęta głaskaniem mnie. U mnie całkiem spoko, dostaje tonę mizianek dziennie, kocham się bawić sznurkiem, powoli wychodzę już z klatki, bardzo się boję tej dużej przestrzeni ale rezydentka Tabaka mi pomaga, moja mama też mnie wyciąga i jest bardzo fajnie! Mogę chodzić po pokoju, ale mam zakaz wchodzenia pod łóżko bo podobno ciężko mnie później wyciągnąć. W ogóle już nie sycze, nie burcze, cudowny że mnie koteł. Mame mówi że jak wychodzę na zwiady to mam tyłek przyklejony do podłogi- no co! Niskopodlogowy kot ze mnie! A jak! Dziwne te człowieki tutaj że mną mieszkają, ja do nich "miał" a one do mnie też po kociemu, myślałem że tu w ludzkim świecie się mówi po ludzku, no ale, zwariowały na moim punkcie bo taki jestem cudowny. Kocham!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]