Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
_________________ "Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach."
William Butler Yeats
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17284 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 02 Kwi, 2017 03:20
Halusia przede wszystkim jest bardzo emocjonalnym kotem - silnie przywiązującym się do człowieka. Stale badającym, czy w relacjach wszystko układa się w porządku - zagaduje, często przychodzi choć po parę głasków, wdrapuje się na kolana. Bardzo zabiega o to, by czuć, że człowiek ją kocha... A nie kochać się jej nie da...
_________________ "Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach."
William Butler Yeats
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17284 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 20 Kwi, 2017 01:06
Wiem, że gdy Halusia znajdzie własny dom, będzie mi bardzo trudno... Mimo, że wiem, że wskutek zagęszczenia futra, nie jest u mnie najszczęśliwsza, sama zadbała o to, by zbudować ze mną silną więź emocjonalną. Jak ten kot kocha jest wprost niepojęte! Ktoś zyska w jej osobie koci ideał - przywiązany, ufny, wierny i mądry... Uosabia wszystko, o czym myślę, mówiąc że kot potrzebuje czegoś więcej niż schronienia i miski z jedzeniem... Halusia jest takim kotem, który nie ugniata byle gdzie - ona ugniata człowieka, leżąc na jego kolanach i wtulając główkę pod jego pachę...
Czy mogłaby być kocią jedynaczką? - pewnie tak. Choć ostatnio zalicza noski-noski nawet z Luną... I coraz częściej zaczepia inne koty do zabawy... Na 100% więc - nie wiem
Jest też znacznie weselsza i cieszy się doskonałym apetytem. Wszystko to ma niewątpliwie związek z tym, że udało się wreszcie okiełznać nadżerkę. Z pomocą przyszła maść Stomodine LP. Ostawiliśmy już nawet całkowicie steryd i... wciąż jest dobrze Mam wrażenie, że poznaję ją na nowo
Ostatnio zmieniony przez Morri Nie 30 Kwi, 2017 19:54, w całości zmieniany 1 raz
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 20 Kwi, 2017 18:52
Bardzo liczę na to, ze ktos pozna sie na Halusi!!!
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17284 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 21 Kwi, 2017 10:57
Zapomniałam dodać, że Halusia w zeszłą sobotę zaliczyła pełne usg całego brzuszka - biorąc pod uwagę historię Kalesona, woleliśmy się upewnić, czy to nie jakaś ułomność związana z genetyką. Czysto
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
_________________ If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17284 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 07 Maj, 2017 03:34
Nadżerki ni widu, ni słychu Nie wierzę w to, co widzę Choć Stomodine LP stosujemy już tylko raz na kilka dni - prewencyjnie...
Halusia zmieniła się nie do poznania - biega, szaleje, skacze po meblach... Nie zmienił się tylko jej stosunek do człowieka (obowiązkowe sesje nakolankowe) i ocieranie się o wszystko wokół, wskutek czego różne przedmioty mogą samoistnie spadać
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17284 Skąd: Poznań
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]