Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Pią 10 Lut, 2017 20:57
Milagros Namnieniepatrzcie
Autor Wiadomość
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5508
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Pon 08 Lut, 2016 14:31   Milagros Namnieniepatrzcie

Cambio dolor por libertad
Cambio heridas por un sueño
Que me ayude a continuar
Cambio dolor, felicidad
Que la suerte sea suerte
Y no algo que no he de alcanzar...


Nie wiadomo, czy ten anioł był zbuntowany - pewnie trochę był, skoro nie zgadzał się na kocią krzywdę i zaprowadził dobrą duszę na jedno z jeżyckich podwórek, gdzie w lodowatej kałuży leżała bezwładnie wychudzona i wymizerowana futrzana szmatka. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej i przewiezienia do kliniki, koteczka przez długi czas była jedną łapką na tamtym świecie, w dodatku testy wykazały u niej nosicielstwo FIV... Ale zbuntowany był nie tylko jej anioł, ona sama także postawiła się chorobie i pokazała śmierci figę. W dowód uznania dla swej dzielności miała nosić szczęśliwe imię Fortuna, jednak niepokorny anioł po raz kolejny dał o sobie znać, wysyłając po nią do kliniki dwie wolontariuszki, z których jedna na widok naszej bohaterki oznajmiła towarzyszce:
- Nie wiem, jak ty, ale ja widzę Milagros.
Rzeczona towarzyszka patrzyła - i na darmo usiłowała zobaczyć Fortunę. Kiedy zaś przyszło do oficjalnego zameldowania nowej podopiecznej, ponuro oznajmiła:
- Na imię ma Milagros... Na mnie nie patrzcie!

I wszyscy zgodnie zobaczyli Milagros. Chudziutką, nieśmiałą, z przerzedzoną sierścią, kulącą się na poduszeczce. Milagros Namnieniepatrzcie.

Zatem, szanowni Państwo... cambio dolor!







Milagros na ZDJĘCIACH i FILMACH.
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 08 Lut, 2016 14:55   

kocia bieda....ufna taka, kochana, tuląca...



_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 08 Lut, 2016 15:05   

Milagros w momencie trafienia do kliniki miała na sobie mnóstwo pcheł.
Po zadziałaniu preparatu na pchły na podkładzie było ciemno...
Pewnie też stąd te wyłysienia...
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17369
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 08 Lut, 2016 15:14   

jaka mizerna :(
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
GatosDePau 
czyli Pau i koty

Dołączyła: 10 Lis 2015
Posty: 414
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 08 Lut, 2016 15:22   

Z takim imieniem nie może jej się nie udać. :)
_________________
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5508
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Pon 08 Lut, 2016 15:34   

Milagros jest chudziusieńka, jej kości można palcem wyczuć, ale ma też wielką wolę walki! cieszymy się, że dopisuje jej apetyt, że kręci się po klatce, ładnie korzysta z kuwety, zaczęła się nawet myć :) cudowne jest to, jak bardzo lubi ludzki dotyk, wystawia zadek do szudrania nawet wtedy, kiedy je - mimo iż ktoś jej kiedyś musiał zrobić krzywdę, bo widząc rękę, na początku kuliła się i nieruchomiała...
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 47
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pon 08 Lut, 2016 16:37   

P I Ę K N A...
Ja tam jestem pewna, że będzie dobrze:)))))
a wiadomo, ile waży i liczy?
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5508
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Czw 11 Lut, 2016 22:06   

ile waży - nie wiemy, lekkusia jak pióreczko... a wiek oceniony na jakieś cztery lata. cztery lata i jeden miesiąc :D

dziś nasz Cud został wykąpany - ze względu na wyłysiałe miejsca i liczne otarcia tudzież insze łyse placki i ogólnie podrażnioną skórę, zafundowałyśmy Milagros masaż szamponem łagodzącym rzeczone podrażnienia. było trochę protestów i prób ucieczki, ale koniec końców z kociny spłynęły tony brudu i chyba w ostatecznym rozrachunku była zadowolona ;)

mokra Milagros jest jeszcze bardziej chudą Milagros... przez co ta kocina przeszła w życiu, wolę nie myśleć.
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Sob 20 Lut, 2016 17:10   

piękna, krucha, niczyja...






album
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
GatosDePau 
czyli Pau i koty

Dołączyła: 10 Lis 2015
Posty: 414
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 20 Lut, 2016 17:32   

Śliczny ten Cud <3
_________________
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2779
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 20 Lut, 2016 18:36   

Przesłodki pycholek :love:
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
BEATA olag 

Wiek: 53
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Sob 20 Lut, 2016 19:45   

ale piękne zdjęcia, pierwsze BOSKIE

fotoreporterka EVA :king:

miałam dziś zaszczyt wygłaskać Delikatną Kruszynkę,
z początku wyczuwałam rezerwę, nie tracąc nadziei czekałam na światełko w tunelu...
udało się, boczek odsłonięty, kuperek podniesiony a łepek z rozanielonymi oczami patrzył na mnie

kocia jest spragniona ciepłych, czułych głasków i obecności dobrej duszy
 
 
monka 

Wiek: 36
Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 2230
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 24 Lut, 2016 01:06   

Moje kolana ucierpiały w trakcie powstawania tych filmików, ale było warto :D Widać, że im lepiej się czuje zdrowotnie Milagros, tym większym miziakiem się staje...Pomyśleć, że została zgarnięta jako dzikus z ulicy i na początku wszystkich osykiwała :)






 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 47
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sro 24 Lut, 2016 09:18   

o bony - jak tego kota nie kochać?????
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 24 Lut, 2016 10:09   

Milagros już u weta dała się poznać jako miziak :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]