|
Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
|
Przesunięty przez: brynia Czw 24 Mar, 2016 22:19 |
Karena |
Autor |
Wiadomość |
brynia
TheDżenders ThePasiuczers
Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13092 Skąd: Ziemia
|
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 30 Mar, 2016 19:21
|
|
|
Proszę bardzo, oto Karenka na włościach
|
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sro 30 Mar, 2016 21:50
|
|
|
C U D O W N A |
|
|
|
|
krynia
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Mar 2016 Posty: 14 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 30 Mar, 2016 22:16
|
|
|
Karenka czuje się już całkiem swobodnie w swoim domu, zwiedza na coraz wyższych poziomach (stoły, parapety, komody), a dziś, czyli dokładnie po tygodniu pobytu wskoczyła mi na kolana! Pieszczocha z niej ogromna
Zaczarowała wszystkich domowników, nasze codzienne życie w domu kręci się wokół kotka, choć kotek wcale tego tak bardzo nie wymaga. Jest bardzo zrównoważonym, delikatnym stworzonkiem.
Bardzo cieszy nas jej urocza obecność |
|
|
|
|
krynia
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Mar 2016 Posty: 14 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 08 Paź, 2016 10:18
|
|
|
Karena jest w swoim domu stałym już od ponad pół roku.
Jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami, siostrami, mamą i córcią, różnie, zależy od naszego nastroju.
Karenka jest kotem bardzo ostrożnym. Była dość płochliwa, ale szybko dała się oswoić.
Na początku nie można było musnąć nawet jej brzuszka, teraz oddaje brzuchola całkowicie. Głaskać można było najwyżej jedną ręką, przed dwoma zwiewała, bojąc się oburęcznego uchwytu. Teraz noszę ją na rękach codziennie, przytula się wtedy i mruczy.
Pan natomiast jest "potworem", trzeba się go stale bać, bo jest duży, nie zbliża się do kotka powoli, nie przemawia jak do dziecka, a gdy chce pogłaskać zapomina, że Karenka nie jest psem, więc lepiej żeby w ogóle nie głaskał, nie zbliżał się, niech tam sobie król lew żyje z boku, pilnuje stada i nie przeszkadza w romantycznej relacji z pańcią.
Dzieci Karenka lubi, ale bez przesady. Niepotrzebnie się starają być takie miłe, bo i tak nic więcej ponad jednego baranka dziennie nie ugrają. Wiadomo, dzieci lepiej trzymać na dystans.
Jest wyjątkowo niekłpotliwa. Nic nie niszczy (no dobra, jedna doniczka w nocy spadła z parapetu, ale twardych dowodów na to, że to Karenka nie ma przecież;). Korzysta z drapaka, z kuwetki, a w nocy śpi.
Je tylko suchą karmę i jakoś nie mogę się z tym jeszcze pogodzić, bo mi żal, że ma taką nudę żywieniową. Ma to jednak oczywiście swoje dobry strony, w domu jedna paka ulubionej karmy, nie ma tematu.
Wzorowo przetrwaliśmy wakacyjne wyjazdy. Pełna rodzinna mobilizacja sprawiła, że nie trzeba było kotka nigdzie wywozić, opieka była w domu. Stres kotka i nasz zminimalizowany prawie do zera.
Mija dzień za dniem, a my nie wyobrażamy sobie juz domu bez Karenki |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 08 Paź, 2016 10:22
|
|
|
|
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 08 Paź, 2016 11:36
|
|
|
Wspaniałe wieści, uwielbiam takie |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17284 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 08 Paź, 2016 23:03
|
|
|
Krynia, a może mięsko by jej podeszło? Takie wiesz, surowe? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2016 19:12
|
|
|
a jakaś fotka na deser do tych super wieści by się znalazła????
Przekażę Panu Hieronimowi - będzie bardzo szczęśliwy, że Jego Znajdka ma tak dobrze:)))) |
|
|
|
|
krynia
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Mar 2016 Posty: 14 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2016 22:07
|
|
|
Morri napisał/a: | :aniolek:
Krynia, a może mięsko by jej podeszło? Takie wiesz, surowe? |
Gdy podawałam mięsko, odwracała pyszczek zdegustowana.
Ale będę próbowała, może zaszły jakieś zmiany
Fotki postaram się wkrótce wrzucić. |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2016 22:09
|
|
|
u mnie zdegustowanie Zeldy przezwyciężają jedynie serca kurze:) |
|
|
|
|
krynia
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Mar 2016 Posty: 14 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 10 Paź, 2016 14:00
|
|
|
|
|
|
|
|
krynia
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Mar 2016 Posty: 14 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 10 Paź, 2016 14:01
|
|
|
|
|
|
|
|
krynia
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Mar 2016 Posty: 14 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 10 Paź, 2016 14:02
|
|
|
Tak czułam, że z fotkami będzie problem |
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Pon 10 Paź, 2016 14:03
|
|
|
a skopiowała Pani adres? |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
|
| |
|