Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Pon 11 Kwi, 2016 20:58
Stanley
Autor Wiadomość
GatosDePau 
czyli Pau i koty

Dołączyła: 10 Lis 2015
Posty: 414
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 05 Mar, 2016 19:08   

Eva napisał/a:
Jest niezwykle miękki w dotyku, wręcz pluszowy.

Jedyne co mówiłam, trzymając tego kota na kolanach, to było: "jaki on mięciutki, jaki pluszowy, jaki mięciutki..." :: Cudne futro.
_________________
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Sob 05 Mar, 2016 22:26   

Ojaaa :love: Może by się nie elektryzował tak jak moje :D
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 11 Mar, 2016 17:06   

Melduję, że Stanley jest u nas. Schował się za pralką i wychodzi tylko na jedzenie i do kuwety. Pralka jest idealnym rezydentoodpornym bunkrem, ale myślę, że do niedzieli Stan nabierze więcej pewności siebie :) trzymajcie kciuki!
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
monka 

Wiek: 35
Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 2230
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 11 Mar, 2016 17:41   

Kilka dni i będzie lepiej :) Jak najwięcej miziać :)
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 11 Mar, 2016 20:33   

Jakbym jeszcze dala rade reke tam wlozyc :D
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
tess 

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 371
Skąd: Września
Wysłany: Sob 12 Mar, 2016 01:48   

Trzymamy mocno! :D
_________________
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 12 Mar, 2016 08:49   

Głupia godzina, ale Stan wyszedł. I mimo syków dzielnie zwiedza dom. Mam wrażenie, ze bardziej boi się nas niż rezydenta.
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sob 12 Mar, 2016 19:18   

to git:)
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 13 Mar, 2016 17:19   

Nie wiem czy tak git :D Rezydent raz go liże, raz syczy. Bardzo mu się nie podoba, że Stanley siedzi pod łóżkiem - bo Sir Kot tam wejść nie może. Jak Sir Kot miauczy, to Stanley wychodzi. Gdy spojrzy na mnie lub Mateusza, to już nie ucieka, ale podchodzić nie zamierza.
Ale i tak jest lepiej, bo przestał chodzić non stop na ugiętych nogach :)
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 14 Mar, 2016 17:35   

Stanley robi ogromne postępy. Przy rezydencie wygląda jak Dawid przy Goliacie, ale nada twardo do niego podchodzi i próbuje go barankować. Rezydent jest zdezorientowany, więc postanowił syczeć na niego tylko wtedy, gdy Stanley zbarankuje go podczas jedzenia lub głaskania. Ale zazdrość powoli mija.
Z kolei Stanley próbuje zakopać powietrzem jedzenie - miski mają w dwóch oddzielnych pomieszczeniach, ale dzisiaj przerzucę miskę Stanleya do głównego pokoju, tylko z dala od Sir Kota na razie. Smakołyki rezydent je obok Stanleya, ale Stanley jeść mi z ręki nie chce. Z podłogi obok też nie, woli się przytulać.
Każdy głośniejszy dźwięk = czmychnięcie za kanapę, ale powoli wychodzimy na prostą. Nawet się nie obraził po dzisiejszym podaniu tabletki (miało być w piątek, ale do wczoraj nie wychodził praktycznie w ogóle i nie szło go złapać). Bardzo dzielnie to zniósł i jest bardzo delikatny nawet przy protestach.
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
monka 

Wiek: 35
Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 2230
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 15 Mar, 2016 01:04   

O tak, Stanley to zadeklarowany kopacz. W szpitaliku ciągle jedzenie zakopywał i robił ogólny burdel w swojej klatce :) tzn wg niego to był porządek :)
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 15 Mar, 2016 10:26   

Taak, zauważyliśmy :D kopie podłogę, żwir i nawet prześcieradło :D ale to kot z podworka, pewnie sie przyzwyczai niedlugo ze zakopywanie powietrzem nic nie daje :)
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 16 Mar, 2016 17:49   

Stanley to prawdziwy gentelmen. Zje i zakopuje miskę powietrzem. Jak skorzysta z kuwety to też - najpierw żwir, później powietrze.

Stanley już nie jest tak osamotniony :)
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2738
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 16 Mar, 2016 17:57   

Jaaaaki słodziak! I te oczy :love:
Sir Kot się tuli czy chce go zjeść? :wink:
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 16 Mar, 2016 18:14   

Lizał go - pytanie czy z miłości, czy smakował swój przyszły obiad :D
W każdym razie mają się dobrze, Stan jeszcze troszkę jest niepewny, ale jest duużo lepiej.
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]