Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Sro 18 Maj, 2016 18:56
Helcia Krisova
Autor Wiadomość
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2016 12:27   

"zapowiada się na naprawdę rozrywkową kotę"...


...ale dlaczego ową rozrywkowość uskutecznia o piątej rano, z zapałem naparzając w piłeczkę na torze?!
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
takarzyna 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 249
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2016 12:38   

Przynajmniej potrafi korzystać z dobrodziejstw kocich rozrywek. Moja Nawojka rzuca tylko spojrzenie <nie widzę w tym nic niesamowitego, idę zająć się ważniejszymi sprawami> i tyle. Kończy się tak, że to ja przesuwam piłeczkę po torze :palacz:
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2016 14:09   

Z Helcią najlepsze jest to, że ona dopiero się oswaja z domem jako takim i do tej pory przemykała sobie pod ścianami, a bez ograniczeń człowiekowała się tylko na parapecie - taki jej kaprys i wybrane miejsce do mizianek. Poza tym koteczka nie do końca pewna swego, nieco jakby wystraszona... A tu dziś rano jak zaczęła w ten tor napierniczać..!
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Czw 07 Kwi, 2016 11:39   

Pomalutku, pomalutku, Helcia się oswaja.

"Oswaja?" zapytacie. "Ale przecież widzieliśmy, jak łasiła się do ludzkiej ręki i barankowała i w ogóle. Jak to więc - oswaja?" Ha, a tak to. Bo Helcia to skomplikowana koTbieta jest.

Ma w domu swoje miejsca, w których można z nią zrobić wszystko - tam czuje się pewnie i bezpiecznie, odpręża się niemal całkowicie i to, co wyczynia, żeby zostać wygłaskana, to istny taniec węża... Ale żeby do niej podejść i pomiziać ot tak, gdy chodzi sobie po domu, to już inna bajka. Widać, że Helcia dużo czasu spędziła wśród ludzi, którzy potrafili nakarmić i pogłaskać, ale i potraktować dużo mniej przyjaźnie... Pracujemy więc teraz nad tym, żeby Helcia nie zmykała na widok chodzącego człowieka, żeby dawała się głaskać, gdy zalega na kanapie albo dywanie i żeby nie bała się przyjść do łóżka - na wszystkich frontach widać postępy ;)

Niemniej w związku z ostatnim miałam dziś rano pobudkę następującą: otwieram oczy, patrzę, a tuż przede mną helcina mordka, półotwarty pyszczek, wytrzeszczone oczka, chwila bezruchu - i w nogi!
Jak w amerykańskiej komedii, kiedy po upojnej nocy nic nie pamiętający bohaterowie budzą się, patrzą na siebie, wrzeszczą i uciekają :P
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Pon 11 Kwi, 2016 11:31   

Po bardzo rodzinnym weekendzie Helcia:

a) przychodzi do łóżka, czasem nawet wtedy, kiedy jest zajęte przez coś, co nie jest innym kotem :P
b) daje się pogłaskać, podczas polegiwania na dywanie
c) została kilkakrotnie wycałowana przez wszystkich rezydentów
d) z lubością zamieniła parapet na kanapę, na której leży sobie zrelaksowana nawet wtedy, kiedy ostrożnie umoszczę się obok

Nadal pracujemy nad tym, żeby nie bała się tak bardzo obecności człowieka w pobliżu misek - no i oswajamy z ogólnym przebywaniem w domu. Helcia coraz bardziej przyzwyczaja się do jego odgłosów, rytmu, sposobu bycia człowieka jako istoty.
I jest ogromnie lubiana przez wszystkie koty w domu - widzę to szczególnie wyraźnie, porównując ich reakcje z reakcjami na Śliwkę. Czasem aż mi smutno, bo Śliwka wyraźnie szuka bliskości i czułości, a te paskudy idą obcałowywać Helcię, która generalnie ich umizgi ma głęboko w nosie :P
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Wto 12 Kwi, 2016 17:29   

Wczoraj Helcia zaliczyła mizianko na kanapie, podczas którego pokazała światu brzucho. Połowę mizianka kulała się po Dżenderze, który ani pisnął, chociaż normalnie by się rozzrzędził na całego. Idzie wiosna, oj idzie... ;)
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Sro 27 Kwi, 2016 11:45   

Helena rozczarowała świat i ludzkość - podczas wizyty swych potencjalnych adoratorów sromotnie zwiała na szafki w kuchni, oddając całe pole do popisu Śliwce. A kiedy jesteśmy same, to nie mogę na kanapie usiąść, bo Helena. I dookoła oczywiście któryś z jej adoratorów, bo stado nieodmiennie ją uwielbia, Dżender potrafi odstąpić jej własną miskę i czule umyć głowę, gdy łakoma się z niej pożywia...

Ale uroda Heleny i jej (rzadko objawiany światu, ale bezsprzeczny) urok zrobiły swoje - z nią też w najbliższym czasie się pożegnam... Ech, słodko-gorzki smak tymczasowania, niezmiennie tak samo intensywny :)
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Czw 28 Kwi, 2016 11:55   

Helena dziś została uroczyście obejrzana u weterynarza celem sprawdzenia, czy nic nie stoi na przeszkodzie jej nadchodzącej przeprowadzce - kota zdrowa i silna, chociaż zestresowana bardzo... no ale kto by lubił jeździć do lekarza?

I rozczuliła mnie, bo postawiona na stole chciała uciekać i była bardzo zdenerwowana, ale wystarczyło chwilę ją pogłaskać, a już się wtulała i udeptywała stół. Ech, Piękna Heleno, jakże krótko u mnie gościłaś...
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Wto 10 Maj, 2016 09:28   

Helena nadal niezmiennie piękna i niezmiennie zdegustowana tym, jak człowiek potrafi kocie uprzykrzyć życie. Ostatnio usiłował to uczynić furminatorem (sadysta!!!), na szczęście Helena nie tylko piękna jest, ale i szybka, a do tego może liczyć na wsparcie w postaci wszelakiej maści Pasiuków, które widząc ją biegającą, natychmiast ochoczo dołączają do zabawy, w wyniku czego w pewnym momencie człowiek traci już zupełnie rozeznanie, co gdzie i dlaczego biega mu po chałupie...
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 10 Maj, 2016 09:35   

jaggal napisał/a:
na szczęście Helena nie tylko piękna jest, ale i szybka, a do tego może liczyć na wsparcie w postaci wszelakiej maści Pasiuków, które widząc ją biegającą, natychmiast ochoczo dołączają do zabawy, w wyniku czego w pewnym momencie człowiek trafi już zupełnie rozeznanie, co gdzie i dlaczego biega mu po chałupie...


:: ::
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 15 Maj, 2016 23:08   

Ale wysciskaj Helcie :) jeju jak ja dawno do jej wątku nie zaglądałam:( jaka ona piekna :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]