|
Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
|
Przesunięty przez: brynia Sro 02 Lis, 2016 20:48 |
Seti |
Autor |
Wiadomość |
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17269 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 01 Maj, 2016 01:58
|
|
|
RudaMaruda napisał/a: | Kuka? Co ty, z Krakowa? | srsly? jestem rodowitą Poznanianką - u nas też się tak mówi zresztą mamy coś takiego jak krakowsko-poznański typ wymowy - coś więc musi być na rzeczy |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 01 Maj, 2016 08:28
|
|
|
Pierwsze słyszę I od rodowitych Poznaniaków też nie słyszałam
A Seti jest kochana! I wcale nie ucieka przed obcymi, jak się okazuje. Dała się pomiziać i nawet mrugała do mnie <3 Jedyne, co mnie niepokoi, to to smutne spojrzenie, ale mam nadzieję, że się zmieni i oczka będą pełne miłości. |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
moorland
Dołączyła: 08 Sty 2012 Posty: 2553 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 01 Maj, 2016 22:03
|
|
|
Morri napisał/a: | RudaMaruda napisał/a: | Kuka? Co ty, z Krakowa? | srsly? jestem rodowitą Poznanianką - u nas też się tak mówi zresztą mamy coś takiego jak krakowsko-poznański typ wymowy - coś więc musi być na rzeczy |
Potwierdzam słowa Morri, ja też pyra rodowita.
A wracają do tematu wątku- to temat wątku coraz bardziej śmiały, już nie tylko kuka, ale także sama podchodzi sprawdzić co się dzieje, ostatnio nawet wskoczyła na stół jak szykowałam jedzonko, co mnie niezmiernie zdziwiło, przy jej ogólnej nieśmiałości. Teraz już regularnie podkłada się na porcję mizianek. |
_________________ http://www.smog.pl/wideo/...dopcje_swietne/ |
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Pon 02 Maj, 2016 10:18
|
|
|
Morri napisał/a: | zresztą mamy coś takiego jak krakowsko-poznański typ wymowy |
O tak, dźwięk otwieranej puszki i zapach jedzenia bardzo pozytywnie wpływają na ośmielenie Seti Ale fakt, że i bez wspomagaczy widać, jak bardzo kota się rozkręciła i jaki zrobiła postęp w relacjach kocio-ludzkich i nie tylko... Kiedy do nas trafiła, była wyłysiałym szkielecikiem, który na widok człowieka reagował na przemian paniką i agresją. A teraz?.. Serce rośnie <3 |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 02 Maj, 2016 11:23
|
|
|
Jeszcze ją podtuczę i w ogóle będzie piękna cud miód <3 |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17269 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 02 Maj, 2016 11:37
|
|
|
Oj, będzie piękna niemożliwie Zresztą już jest - ma bardzo ładny pycholek |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 08 Maj, 2016 08:42
|
|
|
Pięknota już u nas. Mimo że zakryliśmy deseczką wejście za pralkę, to i tak skubanej udało się tam wcisnąć. Że wychodzi, to nie mamy wątpliwości - naruszyła suche, pogrzebała w kuwecie i zjadła całe mokre. Dzisiaj będziemy stopniowo ją cofać z kryjówki, tak jak robiliśmy to ze Stanleyem, bo w innym przypadku nigdy nie wyjdzie. Z łazienki planujemy ją wypuścić dopiero, gdy oswoi się z nami. Obstawiamy tydzień, może dłużej.
O dziwo w tramwaju była zrelaksowana Zrobiła z siebie chlebek i mrugała do nas, a także ocierała się o palce. A wydawać by się mogło, że tramwaj ją bardziej zestresuje |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 09 Maj, 2016 20:04
|
|
|
Panie i Panowie - mimo że Seti to nadal strachajło, to już po dwóch dniach nadstawiła brzuszek do miziania. Zaraz się zmitygowała i zakryła, ale łebek wciąż nadstawia. Kochana mizianka nadal się boi, ale nas już mniej. Myślę, że jak tak dalej pójdzie to w weekend będzie mogła się chować pod kanapą |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 09 Maj, 2016 20:28
|
|
|
Aktualizacja: Seti odstawiła taniec węża, wpadając mi w ramiona. Inaczej by spadła na ziemię. |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Wto 10 Maj, 2016 08:52
|
|
|
Widzę, że metamorfoza w Lady Kot in progress Dobra robota! |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 10 Maj, 2016 09:48
|
|
|
Mruczala jak traktor. Wydaje mi sie, ze zle znosi samotnosc i mimo strachu szuka czulosci. A poniewaz nie ma w poblizu kota (przez drzwi sie nie przytuli), to szuka jej u mnie. Rano nawet nas wolala, gdy tylko przelotnie zajrzalam do lazienki bez glaskania. Zjadla cale miekkie i pol suchego.
Btw - jak juz wstanie to widac, jakie ma chude lapki ale za to jakie dlugie! Wyglada bardzo dostojnie, szkoda, ze tak rzadko wstaje i woli sie kulic. Ale popracujemy nad tym |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 10 Maj, 2016 16:13
|
|
|
Seti to kot niesamowity. Ma w sobie tyle miłości, że aż trudno to sobie wyobrazić, gdy patrzy się na jej zdjęcia. Jej pyszczek podczas drapania za uszkiem zmienia kształt i z zabiedzonej sówki staje się dostojnym mruczkiem, który najchętniej zwinąłby się w kłębek obok człowieka i zasnął.
Zapoznaliśmy ją z rezydentem. O dziwo przeprowadzili ze sobą krótką konwersację. Tak - jedno i drugie do siebie gadało. Żadnych syków, tylko miauczenie i to krótkie, urywkowe, bez agresji. Ja wam mówię, że to jest miłość. Zamknęliśmy miłość Sir Kota w wieży, jak tę Roszpunkę.
Złe człowieki. |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Sro 11 Maj, 2016 10:25
|
|
|
Pamiętaj, że co trudno dostępne, to bardziej wyczekane i upragnione ;> Jak sobie Sir Kot i Seti Lady pocierpią w stylu Romea i Julii, to ile potem będzie radości! |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 11 Maj, 2016 10:50
|
|
|
Ty wiesz, jak się kończy Romeo i Julia? |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Sro 11 Maj, 2016 11:47
|
|
|
toż powiedziałam jeno, że w stylu, a nie że mają inscenizację uskuteczniać!
PS. Ty wiesz, jak się kończy Roszponka? |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
|
| |
|