Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Sro 17 Sty, 2018 18:25
Lena Dębińska
Autor Wiadomość
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Sie, 2016 21:33   

Lena Dębińska w swoim domu :D





:D :D
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Sro 31 Sie, 2016 12:29   

ale laleczka
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2016 01:01   

modelka :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
tajga 

Wiek: 42
Dołączyła: 02 Paź 2016
Posty: 352
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 29 Sty, 2017 22:32   

Dziewczyny pomóżcie. Lena nadal się mnie boi chodzącej,przechodzącej i stojącej. Ucieka w popłochu wtedy. Nie ma opcji bym się schyliła do niej, bo już ucieka. Smakołyki w ręce wtedy się nie liczą. Gdy siedzę Lena już jest po 3 sekundach na kolanach i wręcz każe się głaskać. Dotykam ją wszędzie, wtedy nie ma żadnych oporów, brzuszek, nogi,łapki, nic jej nie rusza, ale tylko na kolanach. Jak ją przekonać do stojącego człowieka? Albo chodzącego? :neutral:
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 29 Sty, 2017 22:37   

Napewno stopniowo. Ja Maurycego p rzekonywalam od pozycji leżącej na podłodze i stoniowo kucanie kleczenie schylano chodzenie. I ręce wtedy wysmarowane koci Mietka :)
 
 
tajga 

Wiek: 42
Dołączyła: 02 Paź 2016
Posty: 352
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 29 Sty, 2017 22:55   

No właśnie też próbowałam na kolanach. Też się boi .Nie wiem czego, może wystających kolan. I Lena boi się twarzy, tak myślę, jak mrugam to jest ok ale np. Rudzio się wtula w twarz a Lena widzę , że się stara wtulać w twarz , ale nagle coś ją hamuje i przestaje bo się boi i zaczyna ugniatać mi nogi.
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 31 Sty, 2017 10:55   

Każdy kot jest inny.
Moje futra nie tula się do twarzy.
Ba moja Monka jest u nas 1.5 roku i od niedawna daje się głaskać bez większych protestów i pacania łapa. Ale po brzuchu nadal jej dotykać nie możemy bo odrazu się denerwuje. Ta samo na ręce też nie bo ucieka.
Dajcie Lenie czas :)
Może potrzebuje ho by w 100% sie otworzyć.
 
 
tajga 

Wiek: 42
Dołączyła: 02 Paź 2016
Posty: 352
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 05 Maj, 2017 20:51   

Wszystko było dobrze i nagle coś się stało.
Kreatynina 9,2
Mocznik 285,6
Prosimy o kciuki dla tej wspaniałej dziewczyny :aniolek:
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 05 Maj, 2017 21:41   

tajga napisał/a:
Wszystko było dobrze i nagle coś się stało.
Kreatynina 9,2
Mocznik 285,6
Prosimy o kciuki dla tej wspaniałej dziewczyny :aniolek:


O kurcze trzymamy kciuki! A je?
 
 
tajga 

Wiek: 42
Dołączyła: 02 Paź 2016
Posty: 352
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 05 Maj, 2017 21:53   

Nie je. Od ponad tygodnia. Schudła 3 kg. Karmimy się mleczkiem convalescens. Po antybiotykoterapii. Dziś były kroplówki, nawadnianie, pokarm płynny i regeneracja wątroby... ale wyniki szokujące :neutral:
 
 
Renik0803 

Dołączyła: 10 Maj 2014
Posty: 175
Skąd: Lusowo
Wysłany: Pią 05 Maj, 2017 21:54   

tajga, najważniejsze przy niewydolności nerek - Lena musi jeść. Jak nie chce nerkowej, odpuść. Nie je co chce (gotowane mięso, surowe, wątroba nawet wieprzowa bo silnie pachnie). Nie odpuszczaj z jedzeniem. To bardzo ważne.
 
 
Renik0803 

Dołączyła: 10 Maj 2014
Posty: 175
Skąd: Lusowo
Wysłany: Pią 05 Maj, 2017 21:55   

Od ponad tygodnia? To późno zareagowałaś. 4 dni to max.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 05 Maj, 2017 21:55   

Wg mnie to jest jakis ostry stan. Raczej nie przewlekłe.
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 05 Maj, 2017 21:58   

tajga napisał/a:
Nie je. Od ponad tygodnia. Schudła 3 kg. Karmimy się mleczkiem convalescens. Po antybiotykoterapii. Dziś były kroplówki, nawadnianie, pokarm płynny i regeneracja wątroby... ale wyniki szokujące :neutral:


Kciuki! Nie poddawajcie się!
Cokolwiek dokładnie niech je cokolwiek.
Musi być dobrze!
 
 
Renik0803 

Dołączyła: 10 Maj 2014
Posty: 175
Skąd: Lusowo
Wysłany: Pią 05 Maj, 2017 21:59   

Ostra niewydolność nerek, zbyt późno rozpoznana przechodzi w przewlekłą.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]