Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Nie 25 Kwi, 2021 15:42
Fortunat
Autor Wiadomość
KociTata 
Stanisław

Wiek: 28
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 491
Skąd: Wiry
Wysłany: Sro 30 Maj, 2018 20:36   

Fortunat jest na etapie wymiany gęstego podszerstka, więc spokojnie można zrobić z niego minimum jednego kota.

Ku mojemu zaskoczeniu, ostatnio uaktywnił się w nim instynkt myśliwego, który interesuje się owadami. Daje sobie wszystko robić, nosić na rękach, masować opuszki, całować, tulać - dosłownie przelewa się przez ręce i mruczy. Ma bardzo duże zaufanie, ale niestety tylko do mnie. Innym nie da się wziąć na ręce, ale za to da się podrapać.
 
 
KociTata 
Stanisław

Wiek: 28
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 491
Skąd: Wiry
Wysłany: Nie 24 Cze, 2018 08:43   

Fortunat się rozbestwił. Leży na środku pokoju, korytarzu, potrafi wyrazić zapotrzebowanie na drapanie miauczeniem (robi to często). Ostatnio, jak mama kroiła surowe mięso, to jak torpeda przebiegł cały korytarz, kuchnię i wskoczył na stół, tylko po chwili od razu się zorientował, że wyszedł spoza strefy komfortu i natychmiastowo zeskoczył ze stołu, ale mięso i tak później dostał.

Do innych osób z rodziny podchodzi cały czas z dystansem, no chyba, że leży na drapaku i ktoś go chce podrapać, wtedy bardzo często daje się bez problemu dotknąć.
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Nie 22 Lip, 2018 16:06   

Co u Fortunata? Są jakieś dalsze postępy w wychodzeniu poza strefę kociego komfortu?
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
KociTata 
Stanisław

Wiek: 28
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 491
Skąd: Wiry
Wysłany: Sob 18 Sie, 2018 08:16   

Fortunat jaką kluską do kochania był, taką pozostał, a nawet trochę się rozwija w tej dziedzinie, bo doszły baranki głowami z człowiekiem. W upalne dni lubi poleżeć na środku korytarzu, ale w zasięgu oczu ma mój pokój w razie ucieczki.

Na parterze również lubi poleżeć, ale wtedy muszą być pustki w mieszkaniu, aby nikt tej ciszy mu nie zakłócił. Bardzo chętnie schodzi na dół i zaczął to robić nawet bez Józi. Jest na diecie, co prawda jeszcze nie schudł, ale zdecydowanie więcej biega i się bawi, czy to z Józią czy z samym sobą.

W jego przypadku wystarczy tylko, że usłyszy chrześniaka (5 latek) w pobliżu i już zwiewa za łóżko, ponieważ Fortunat bardzo strachliwie podchodzi do nowych bodźców, ale chwila drapania i już tyłek za łóżkiem mu chodzi z radości.
 
 
KrisButton 

Dołączył: 18 Lis 2014
Posty: 3643
Skąd: Luboń
Wysłany: Sob 18 Sie, 2018 09:51   

Niektóre koty tak widać mają, Gwiazda podobnie jak Fortunat zachowuje się, postępy są ale także podobnie, bardzo wolno następujące. Oby na przód w obu przypadkach :P
_________________
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
 
 
KociTata 
Stanisław

Wiek: 28
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 491
Skąd: Wiry
Wysłany: Nie 26 Sie, 2018 10:34   

Ostatnio Fortunat był na profilaktycznych badaniach, dlatego mogłem zauważyć, jak reaguje na zmiany.

Podróż nie sprawiła mu przyjemności, ale odbył ją spokojnie. Fortunat położył się w transporterze i czekał jak sytuacja się rozwinie. U samego weterynarza nie sprawiał problemów, ponieważ go przytuliłem i się uspokoił. Bezproblemowo dał sobie zrobić zastrzyk, pobrać krew itp. Po powrocie do domu uciekł w bezpieczne dla siebie miejsce, ale dosyć szybko wywabiłem go przekąską.

W domu bardzo chętnie przyjdzie się pomiziać, ale wyłącznie ze mną. Przyzwyczaił się już do większości rodziny i na spokojnie obok nich przechodzi, jeżeli jestem w pobliżu. Jednak wystarczy jakiś dźwięk i już odbiega na 10 metrów obserwując, co będzie dalej.
 
 
KociTata 
Stanisław

Wiek: 28
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 491
Skąd: Wiry
Wysłany: Nie 30 Wrz, 2018 17:17   

Fortunata trzeba pochwalić za postępy, które ostatnio dokonał.

Branie na ręce - ja już bezproblemowo mogę brać go na ręce i głaskać. Również siostrze zaczął bardziej ufać i pozwala jej na to, aczkolwiek tam jeszcze od czasu do czasu wycofuje się.

Próby otwierania drzwi - mimo, że poza pokojem jeszcze ucieka przed ludźmi, to zdecydowanie komunikuje, że chce mieć dostęp do całego domu. Miauczenie i próby otwarcia drzwi to już u niego standard.

Powrót do łóżka - odkąd zaczęło się robić trochę chłodniej nocami, Fortunat zaczął dołączać się do wspólnego ogrzewania się nocą.
 
 
KociTata 
Stanisław

Wiek: 28
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 491
Skąd: Wiry
Wysłany: Czw 01 Lis, 2018 10:21   

Fortunat się rozbestwił przez ostatni okres. Domaga się brania na kolana, a później odbywa na nich swój mruczący taniec. Wbrew pozorom woli człowieka od jedzenia, na co nie wskazuje jego masa.

Bardzo często śpi z Józią albo ze mną i Józią. Bardzo chętnie chodzi poza pokojem, ma jeszcze obawy, ale czuje się coraz swobodnie.
 
 
KociTata 
Stanisław

Wiek: 28
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 491
Skąd: Wiry
Wysłany: Czw 13 Gru, 2018 21:31   

Fortunat dalej robi znaczące postępy, oprócz marudzenia, że wieczorem mam zamknięte drzwi od pokoju i nie może chodzić po domu, zaczął ocierać się o nogi niektórych domowników. Dalej każdy dźwięk powoduje u niego ucieczkę do pokoju, ale już chodzi bez Józi po całym domu.

Daje się również głaskać przeze mnie poza pokojem, kiedy ktoś jest obok. Wcześniej bał się podejść, a teraz trochę niepewnym krokiem podejdzie i położy się przede mną.
 
 
KociTata 
Stanisław

Wiek: 28
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 491
Skąd: Wiry
Wysłany: Sob 15 Gru, 2018 00:02   
















































 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 15 Gru, 2018 10:56   

Jakie słodziaki :)
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
KociTata 
Stanisław

Wiek: 28
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 491
Skąd: Wiry
Wysłany: Sro 23 Sty, 2019 12:10   

Fortunat dzisiaj był u weta. Był bardzo spięty, ale jednocześnie spokojny.

Będzie usuwana cała góra uzębienia oraz dostał kroplę do oczu, ponieważ jest delikatny stan zapalny spojówek. Po powrocie do domu natychmiastowa ucieczka do pokoju siostry za łóżko, Zawsze tam wchodzi po stresującym wydarzeniu.

Oprócz tych perypetii, to wraz z Józefina otrzymali sporą zabawkę z której na różne sposoby wyciąga się smakołyki. Jeszcze jej nie rozgryzł, ale stara się :D
 
 
KociTata 
Stanisław

Wiek: 28
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 491
Skąd: Wiry
Wysłany: Pon 11 Lut, 2019 11:12   

Fortunat miał ostatnio zabieg usunięcia zębów i kłów z górnej części pyszczka. Długo dochodził do siebie, ponieważ miał mocniejszą narkozę. Mimo braków w uzębieniu radzi sobie bardzo dobrze z jedzeniem karmy mokrej, barfu lub suchej przekąski. Pomału przejmuje rolę głównego towarzysza. Bardzo dużo ubiega się o uwagę, wskakuje na kolana, prosi o drapanie, chodzi za mną po domu (wcześniej potrzebował jozi). Także chłopak bardzo mocno się rozkręca towarzysko w stosunku do człowieka.
 
 
KociTata 
Stanisław

Wiek: 28
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 491
Skąd: Wiry
Wysłany: Czw 14 Lut, 2019 16:18   



























 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 14 Lut, 2019 16:32   

:serce:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]