Przesunięty przez: brynia Czw 08 Wrz, 2016 08:38 |
Maurycy |
Autor |
Wiadomość |
AnnaZ
Ania
Dołączyła: 02 Lis 2016 Posty: 26 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 03 Lis, 2016 22:11
|
|
|
Podziękowania należą się Marcie, która pomogła Maurysiowi zrobić pierwsze duże postępy, aby odważnie szedł przed siebie. Więc bardzo dziękujemy Maurycy jest kochany, dlatego bardzo, ale to bardzo, dziwi mi fakt, że nikt wcześniej się nie zgłosił po niego, że nie podbił nikomu serca |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 03 Lis, 2016 22:19
|
|
|
Cudowne wieści i niesamowite postępy! |
|
|
|
|
Chitos
Dołączyła: 05 Cze 2015 Posty: 3127 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 03 Lis, 2016 22:41
|
|
|
AnnaZ napisał/a: | Podziękowania należą się Marcie, która pomogła Maurysiowi zrobić pierwsze duże postępy, aby odważnie szedł przed siebie. Więc bardzo dziękujemy Maurycy jest kochany, dlatego bardzo, ale to bardzo, dziwi mi fakt, że nikt wcześniej się nie zgłosił po niego, że nie podbił nikomu serca |
Czekał na was!
To przeznaczenie |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4701 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2016 09:27
|
|
|
o jak cudownie!! |
|
|
|
|
AnnaZ
Ania
Dołączyła: 02 Lis 2016 Posty: 26 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 23 Lis, 2016 18:28
|
|
|
Mam pytanie jak i prośbę. Maurycy nadal bardzo się nam boi. Można go tylko pogłaskać jak śpi, nie zbliży się mniej na pół metra. Próbowałam przysmaków, zabawę nawet próbowałam udawać, że go nie widzę. Nic nie pomaga, nie ma już pomysłów jak można go oswoić, aby nie uciekał |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sro 23 Lis, 2016 21:16
|
|
|
a próbowaliście obróżkę? feliway? |
|
|
|
|
AnnaZ
Ania
Dołączyła: 02 Lis 2016 Posty: 26 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 23 Lis, 2016 21:52
|
|
|
zastanawiałam się nad tym, czy to by złagodziło lęki przed ludźmi? Z kicią się dogaduje świetnie, ale przed nami strasznie ucieka |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sro 23 Lis, 2016 21:55
|
|
|
to są środki generalnie uspokajające - na pewno go wyciszą... Gdybyście zdecydowali sie na feliway - nie kupujcie tego friends, bo przecie z Łucja sie świetnie dogadują... |
|
|
|
|
AnnaZ
Ania
Dołączyła: 02 Lis 2016 Posty: 26 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 23 Lis, 2016 22:04
|
|
|
ogólnie jest spokojny najczęściej śpi albo bawi się zabawkami lub z Łucją. Jednak zwiewa tylko jak chcesz podjeść. Może ma uraz do człowieka |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sro 23 Lis, 2016 22:20
|
|
|
no tak, tylko że Marcie pozwalał się dotykać... |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 23 Lis, 2016 22:28
|
|
|
Myślę, że Maurycy potrzebuje czasu, żeby Wam zaufać.
Ja bym Go na razie zostawiła w spokoju, tzn. nie próbowała na siłę głaskać. Jak chcecie Go do siebie przekonać, to trzeba dużo czasu spędzać w pozycji leżącej, najlepiej na podłodze. Wtedy kot odbiera człowieka jako mniejsze zagrożenie.
A jak wyciągacie do Niego rękę, to warto w niej mieć np. jakiś smakołyk... |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17285 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 24 Lis, 2016 00:19
|
|
|
Tak, czas, czas i jeszcze raz czas Plus to, co do tej pory - zabawa bardzo integruje Podchodząc do niego, czy na niego spoglądając, mrugajcie, nie wpatrujcie się - bo dla kota jest to sygnał, że możecie go zaatakować |
|
|
|
|
AnnaZ
Ania
Dołączyła: 02 Lis 2016 Posty: 26 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 24 Lis, 2016 13:18
|
|
|
spróbuję z mruganiem |
|
|
|
|
BEATA olag
Wiek: 52 Dołączyła: 17 Sie 2014 Posty: 4939 Skąd: Piątkowo / Poznań
|
Wysłany: Czw 24 Lis, 2016 13:49
|
|
|
usiąść na podłodze, poziom też jest ważny |
|
|
|
|
AnnaZ
Ania
Dołączyła: 02 Lis 2016 Posty: 26 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 24 Lis, 2016 21:57
|
|
|
tak zrobię |
|
|
|
|
|