Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17301 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 29 Maj, 2016 12:34 Homer
Otwieramy klatkę. Kocur zagaduje, od razu wpycha mordkę w dłoń, zaczyna tańczyć pod wpływem głasków i przytulać się do ręki.
Kleszcz na kleszczu, ranka na rance. Niewidomy, przygłuchy. Sierść fatalna, z oczodołu się leje, wygląda kiepsko. Weterynarz. Brak oka okazuje się okiem zapadniętym. Żeby ocenić, że w ogóle stan zwierzaka pozwala na jakikolwiek zabieg, trzeba wykonać badania. Testy na FIV i FeLV (FIV dodatni
), morfologia, profil geriatryczny, badanie moczu, bo siusia bardzo mało... RTG płuc, kręgosłupa - w kręgosłupie - śrut. RTG zatok, żeby ewentualnie wykluczyć jakiegoś umiejscowionego tam guza - wszystko w normie. Lekki stan zapalny skóry, prawdopodobnie po pchłach. Lekki stan zapalny górnych dróg oddechowych. Jest niewidomy i trochę przygłuchy, ale oprócz tego humor i apetyt na pięć plus.
Homer, po prostu Homer.
Biedactwo. Oby szybko doszedł do siebie. Zdrówka mały tygrysku
_________________
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Homer miał ostatnio masę wrażeń - przenosiny do wygodniejszej klatki, sesja zdjęciowa, a przede wszystkim wizyta u dentysty, który bezwzględnie zalecił rewolucję w Homerowej paszczęce, w wyniku której nasz bohater stracił resztki zębów. Tym samym do długiej listy jego niefortunnych przypadłości można dopisać łysiutkie dziąsełka...
...ale Homer nie wygląda, jakby się tym przejmował
Nic dziwnego zresztą, bo wszystko goi mu się ślicznie, a brak zębów nie przeszkadza we wcinaniu karmy, zarówno mokrej, jak i suchej. Dobra dieta przynosi efekty - Homer zaokrąglił się nieco (złośliwi twierdzą, że nieco za bardzo, ale to tylko potwarze), a futerko zrobiło się gęstsze, bardziej miękkie i puchate. Gdyby tylko nie musiał siedzieć zamknięty, wtedy piękniałby na pewno szybciej...
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Homiś jest piękny na swój jedyny i niepowtarzalny sposób - może nie do końca zgodnie z ogólnie uznanymi kanonami, ale w końcu piękno ma wiele twarzy. Na przykład taką:
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Myślę, że on po prostu był chyba zaniedbany i do tego schorowany jest, i też czasu pewnie potrzeba.
Każdy kot jest piękny!
Homer zdrówka
_________________
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Był i zaniedbany, i schorowany, no i fakt, że nie widzi, też swoje zrobił. Ale naprawdę pięknieje w oczach, zmienia się mu też charakter - nie rzuca się tak bardzo na jedzenie, uspokoił się, wyciszył... chociaż potrafi pokazać, że coś mu się nie podoba i capnąć za rękę, aczkolwiek jego bezzębność czyni te capnięcia rozczulającymi
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Ostatnio zmieniony przez jaggal Wto 14 Cze, 2016 11:52, w całości zmieniany 1 raz
Homer w ogóle ma wiele zalet, ale na pewno żadną z nich nie jest milczenie To najbardziej rozmiauczany kot w szpitaliku - a to jeść, a to głaskać, a to z klatki wyjść... Przy okazji wychodzenia z klatki zauważyłyśmy, że Homiś, chociaż niewidomy, porusza się bardzo zwinnie, nigdy nie zdarzyło mu się na nic wpaść ani w nic wejść... może to jego ciągłe jazgotanie to po prostu echolokacja?
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Ile jeszcze mam siedzieć w klatce?.. Mówią, że marudzę, ale każdy by marudził, gdyby cały dzień mógł zrobić tylko dwa, trzy kroki w bok i jeden w tył! A przecież wyładniałem - troszkę przytyłem, moje futerko zrobiło się puchate i miękkie, dziąsła się goją... No dobrze, dalej nie widzę, ale to nie znaczy, że trzeba mnie niańczyć, bo podczas tych krótkich spacerów, na które mnie wypuszczają, radzę sobie tak dobrze, że chwilami trudno uwierzyć w moją ślepotę. I pieszczoty też lubię, ale tak od czasu do czasu, na pewno nie zawracałbym nikomu głowy bez przerwy. Byłbym idealny - gdyby tylko ktoś dał mi szansę...
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17301 Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 18 Cze, 2016 03:42
Homer z dnia na dzień wygląda coraz lepiej
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]