Na początku powinniśmy Cię przeprosić - jako stuprocentowy koci mężczyzna mogłeś poczuć się urażony faktem, że początkowo wzięliśmy Cię za kotkę... no ale to trochę też Twoja wina, bo jak na kocura jesteś wyjątkowo zgrabny i mało przysadzisty, chociaż od kiedy poprawił się stan Twojego futra, to wyraźnie nabrałeś staropolskiej niemal godności. Oj tak, pięknyś Ty, Powolniaczku, pięknyś niepospolicie, rzadko zdarzają się koty o tak intrygującym umaszczeniu! A do tego jesteś przesłodki i kochany, chociaż ostatnio straszliwie marudzisz. Wiemy, to wszystko przez to, że nie znosisz mieszkania w klatce i marzy Ci się przestrzeń, na której mógłbyś rozprostować łapki, ale nasze domy tymczasowe są potężnie zakocone, a Ty z kotami to różnie... Tak, tak, nie oburzaj się, wiemy, że potrafisz się z nimi dogadać, ale równie dobrze wiemy, że charakterek to Ty masz i do aniołka Ci daleko. Też nam przykro, że musimy Cię zamykać, ale to zło konieczne... Przecież nie wypuścimy Cię tam, gdzie żyłeś wcześniej, o nie - żebyś znów rozorał sobie łapkę tak, że osłabiony, przewracałeś się, nie mogąc chodzić? Teraz jesteś już zdrowy, silny, pełen energii i wyraźnie nie znosisz klatki, ale musisz przeczekać - a nuż wpadniesz w oko komuś, kto da Ci dom, może nawet stały?..
Powolniak na ZDJĘCIACH i FILMACH.