Dołączyła: 06 Maj 2016 Posty: 344 Skąd: Poznań-Rataje
Wysłany: Wto 30 Kwi, 2019 19:19
U Hiacynty niewiele się dzieje i w sumie niewiele się już zadzieje...
Szykuje się coś pięknego, coś na co każdy czekał
_________________ DT--->DS: Mieta Wildecka...
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 19 Maj, 2019 22:38
No to oficjalnie ogłaszamy, że po trzech latach w DT, Hiacynta została oficjalnie rezydentką.
Hofi stwierdziła, że już jej nie odda
Wszystkiego najlepszego dla niej i dla opiekunów:)
A tutaj zdjęcia i filmik z dnia adopcji.
Czyż nie wygląda pięknie?
Dołączyła: 06 Maj 2016 Posty: 344 Skąd: Poznań-Rataje
Wysłany: Nie 09 Lut, 2020 17:00
Serce mi krwawi.. Dzisiaj opuściła mnie moja kocia przyjaciółka, moja Królowa...
Wróciłam do domu, a Hiacia leżała na ziemi, pomyślałam, że na pewno ucieszyła się na mój powrót, zawsze witała mnie głośnymi pretensjami gdzie byłam, a jednocześnie nie mogąc doczekać się głasków i przytulasów.. Tym razem prawda okazała się brutalna i niespodziewana... Wystawał siny języczek.. Nie mogę w to uwierzyć.. To stalo się tak nagle... Jak tylko było mi źle, ona byla pierwsza.. Wkładała mi wtedy leb do buzi, mialam wrażenie jakby chciala to wszystko przejąć, bylebym poczuła się lepiej...
A mnie nie było jak jej było źle... Może moglam coś jeszcze zrobić? Potrzymać za łapkę, żeby wiedziała że nie jest sama...
Śpij mój Mały Aniołku, mam nadzieję że nikt Cię już nie wkurza, masz tam dobrego człowieka tylko dla siebie, mnóstwo jedzonka i trawki, w której się turlasz..
Wierzę, że jeszcze się kiedyś spotkamy...
Wiek: 30 Dołączyła: 30 Cze 2019 Posty: 403 Skąd: Poznan
Wysłany: Wto 11 Lut, 2020 15:21
Nie miałam okazji poznać Hiacynty, ale bardzo mi przykro... Sama w zeszłym roku przeżyłam podobna sytuacje z moim Hektorem. Znalazłam go nieprzytomnego, żadna reanimacja nie pomogła, myslalam, ze moje serce rozpadnie się na drobne kawałki, dlatego doskonale wiem co czujesz...
Trzymaj się! Hiacynta miała cudowny dom... Patrząc na jej buźkę z plamką na nosku przypomina mi się Zachary. Bardzo mi przykro, mam nadzieję, że czas choć trochę zaleczy rany...
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17301 Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 15 Lut, 2020 20:39
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]