
Wilczki
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
nie najgorzej, na pewno wyglądają lepiej niż zaraz po zlapaniuagusiak pisze:A jak oczka?
kroplenie nie wygląda tak jak bym chciała,

za ok tydzień wybieramy się na kontrolę
Towarzystwo mamy wyraźnie rozochociło kocięta, szczególnie dziewuszce dobrze zrobiło



Apetyt całej piątce dopisuje, że hej!!!!!!
Moje Tymczaski kochane
Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta

Małe zarazy nauczyły się kiedy pora karmienia
przy misce zachowują się jak jamochłony i już brat, bratu umie przywalić, bo przecież caaała miska musi być jego
Zaza to największy maminy przytulak
a mama - nazwana przeze mnie roboczo Italią - nieco nerwowa, no ale jakby mnie ktoś zamknął w jednym pokoju z czwórką dzieci, to i tak bym się gorzej zachowywała

Zaza to największy maminy przytulak
a mama - nazwana przeze mnie roboczo Italią - nieco nerwowa, no ale jakby mnie ktoś zamknął w jednym pokoju z czwórką dzieci, to i tak bym się gorzej zachowywała

Moje Tymczaski kochane
Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta

Buffon wczoraj przy misce dał mi się pogłaskać i parę głasków mu ukradłam, zanim zorientował się że go dotykam
i surowe i Animonda znikają bez sladu, urobku co niemiara, wszystko w kuwecie


i surowe i Animonda znikają bez sladu, urobku co niemiara, wszystko w kuwecie

Moje Tymczaski kochane
Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta

-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
od wczorajszego wieczora 50% wilków zagościła u mnie.
dzik jest dziki, wydawać by się mogło
niestety czas bez miziania i tulenia minął dzisiaj
godzina ZERO nadeszła a z nią ciotka miziasta
bosz...jaka histeria
że nie kcem na ręce, nie kceeeem
nieeee
no ale berbecie jeszcze nie wiedzą, że nie ma bosz zmiłuj
zaopatrzyłam się w rękawice co by mnie nie zeżarły
i się zaczęło
i się pytam po co było się drzeć??
skoro ciotka mientka jest i sympatyczna
nawet pazurki przycięte bez płaczu
o! i jest tak:

dzik jest dziki, wydawać by się mogło
niestety czas bez miziania i tulenia minął dzisiaj
godzina ZERO nadeszła a z nią ciotka miziasta
bosz...jaka histeria
że nie kcem na ręce, nie kceeeem
nieeee
no ale berbecie jeszcze nie wiedzą, że nie ma bosz zmiłuj
zaopatrzyłam się w rękawice co by mnie nie zeżarły
i się zaczęło
i się pytam po co było się drzeć??
skoro ciotka mientka jest i sympatyczna
nawet pazurki przycięte bez płaczu
o! i jest tak:

Ostatnio zmieniony 11 sie 2016, 11:52 przez Asia_B, łącznie zmieniany 1 raz.
Do zobaczenia Aniele