"Z ciekawostek: Tara nie zacznie jeść, jeśli nie zostanie najpierw choć chwilę pogłaskana "
Stiwen też tak ma, psipadek?
Dla niewtajemniczonych Stiwena wyadoptowałam od Morri
Tara piękne oczy ma
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17301 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 16 Paź, 2016 04:40
Dajemy radę
Apetyt wrócił na całego, wróciła też chęć na zabawę. Wreszcie zrobiliśmy krok do przodu - podajemy leki na nadciśnienie. Działają na pewno, bo krew już nie cieknie z wenflonu, kiedy odłączam kroplówkę.
Za ok. tydzień robimy kontrolne badanie krwi. Jak nie będzie poprawy, chyba się załamię Tara coraz gorzej znosi kroplówkowanie. Jest zniecierpliwiona, choć po prarunastu minutach w końcu kładzie się i przysypia z wężykiem w łapce... Zaczęła mi posikiwać. Mocz jest w porządku. Nawet prawie nie ma w nim białka. Założyłam jej więc obróżkę feromonową, ale nie bardzo pomogła póki co.
Dziś miałam wrażenie, że Tara mniej pije. I mniej siusia - przynajmniej na jeden raz Jakby normalnie Więc albo się poprawia albo jeszcze raz będzie trzeba skontrolować mocz.
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17301 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 18 Paź, 2016 15:59
Taka sytuacja
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17301 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 19 Paź, 2016 14:40
No Miki, we własnej osobie Rubin jest jeszcze większy
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17301 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 19 Paź, 2016 15:29
Nie muszę chyba mówić, że wenflon oczywiście wymajstrował Tym razem założony był mniejszy i po prostu przestał działać W sobotę. Na poniedziałek od razu umówiłam się na założenie nowego, ale wetka (jedyna która sobie radzi z pozrastanymi żyłkami Tary) się rozchorowała Znów podajemy kroplówki podskórnie... O dziwo Tara z dnia na dzień czuje się coraz lepiej Przynajmniej tak się zachowuje. Apetyt ma spory, ale nie lubi monotonii w jedzeniu Liczę na to, że zbicie nadciśnienia będzie strzałem w dziesiątkę
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17301 Skąd: Poznań
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]