kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15140 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2016 10:31 Scala
Weekend poza miastem.
Miał być odpoczynek od codziennych obowiązków, a spotkaliśmy na swojej drodze tę oto koteczkę.
Od karmicielki dowiedziałam się, że od jakiegoś czasu Mała koczuje na drzewie, bo stado kotów, do którego ktoś Ją podrzucił, nie chce Jej przyjąć. Gryzie Ją i nie daje jeść.
Jest dużo mniejsza od Nich (ma ok. 4 miesiące) i nie ma szans z dorosłymi kotami...
Jak Ją zostawić, gdy wpatruje się w człowieka takim wzrokiem...?
Do tego wyczuwam, że ma coś z żebrami, jakieś dziwne są...
Kombinujemy jakiś karton, podkłady i Mała jedzie z Nami 300km do Poznania.
W drodze super grzeczna, żadnych niespodzianek. Po przyjeździe czuje się, jakby mieszkała u nas od zawsze. Mruczy jak tylko zobaczy człowieka, chce się przytulać i wchodzić na kolana, ładnie je i korzysta z kuwety. A pozostawiona sama sobie, ładnie bawi się myszkami i innymi zabawkami
Kot ideał.
Do tego piękna!
Mała jest już po pierwszej wizycie u weta, została porządnie odpchlona i raz odrobaczona. Miała trochę gości na gapę, po dwóch tygodniach czeka Ją kolejne odrobaczenie.
Na razie nie robiliśmy testów, bo ma mnóstwo śladów po ugryzieniach - albo sama się wygryzała walcząc z pchłami, albo są to ugryzienia innych kotów, dlatego testy zrobimy po dwóch tygodniach pobytu u nas.
A żebra są po urazie, dlatego są tak dziwnie ukształtowane, ale nie będziemy Ich już łamać. Nie powinno Jej to w niczym utrudniać życia... Ale skontrolujemy to jeszcze za jakiś czas.
Mam nadzieję, że Scala szybko znajdzie cudowny domek, który doceni Jej niesamowitą urodę i cudowny charakter
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
no i witam!
od niedawna jestem w nowym domu tymczasowym, przynajmniej dom a nie drzewo.. tylko czemu w łazience jak już można by się wszędzie bawić? Izma jest zainteresowana wspólną zabawą wiec mam nadzieje niedługo dołączyć:) Psy narazie lepiej oburczeć bo to nigdy nie wiadomo:)
Bardzo ładnie i potężnie puruje, choć taki mały kot!!!:) jak wchodzi się do łazienki i odraz nie zacznie głaskać to można zostać ugryzionym w nogę:) wędki bardzo mile widziane:) wczoraj oglądaliśmy razem film:) ale dzisiaj już chętnie by pozwiedzała, czuje że za parę dni w końcu przydadzą się kocie akcesoria dostępne w domu:)-
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15140 Skąd: Poznań
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]