Przesunięty przez: jaggal Wto 19 Mar, 2019 18:17 |
Melpomena |
Autor |
Wiadomość |
Bastianka
Dołączyła: 31 Lip 2016 Posty: 1075 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 17 Sty, 2017 20:52
|
|
|
Bardzo się cieszę z tak szybkich postępów.
Mocno trzymamy z Homerem kciuko - łapki za dalszą aklimatyzację. |
|
|
|
|
Wojtek_Ka
Dołączył: 14 Lut 2016 Posty: 634 Skąd: Piątkowo
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2017 20:53
|
|
|
Dziękujemy za słowa wsparcia!
Mela pozdrawia Was z okna!
jutro w planach wielkie otwarcie drzwi od pokoju oraz zapoznanie z Węgorem!
Także ciągle prosimy o kciuki |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2017 20:57
|
|
|
Mocno trzymam! |
|
|
|
|
saszka
Babcia Wierzba Leniwiec Poldek
Dołączyła: 30 Wrz 2015 Posty: 6900 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2017 21:26
|
|
|
|
_________________ If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember. |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2017 21:31
|
|
|
co za małpiszon:)))) nie wierzę, że taka odważna się zrobiła |
|
|
|
|
Wojtek_Ka
Dołączył: 14 Lut 2016 Posty: 634 Skąd: Piątkowo
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2017 21:43
|
|
|
Fakt, Mela po całym pokoju śmiga, jak nikogo nie ma (wszędzie żwir, dopiero jutro pierwsze odkurzanie, żeby jej nie stresować wcześniej ). Ale czasami jak wejdę po miskę i jest na widoku to nie chowa się tylko obserwuje, ewentualnie przesunie się trochę bliżej bezpiecznego miejsca |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2017 21:44
|
|
|
kolejny kot zestresowany na maksa klatką:(((( |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17286 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 23 Sty, 2017 11:10
|
|
|
Mela w oknie wymiata |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
Wojtek_Ka
Dołączył: 14 Lut 2016 Posty: 634 Skąd: Piątkowo
|
Wysłany: Sro 25 Sty, 2017 21:04
|
|
|
Poznajemy się powoli:
ogólnie Mela nocą się ośmiela. Chodzi po całym mieszkaniu, przynajmniej dokładnie zwiedza duży pokój gdzie śpimy. Węgora się nie boi, raczej on jest nieśmiały. Tak jak na zdjęciu wyżej "wgapia" się w Melę jak się pojawia na horyzoncie, albo delikatnie burknie jest zbliży do niego. Nie robi sobie z tego za dużo i dalej zwiedza, tudzież korzysta z Węgorowej kuwety W dzień jest przeważnie zbunkrowana za biurkiem A sam Węgor omija mały pokój. Także wszystko w toku |
|
|
|
|
KrisButton
Dołączył: 18 Lis 2014 Posty: 3646 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Czw 26 Sty, 2017 10:07
|
|
|
I oby tak dalej :-) Jak Kotekmamrotek napisała, klatka stresuje koty na maksa, oby wszystkie koty miały tyle szczęścia co Mela. Pozdrowienia dla czteronogów i dwunogów |
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
|
|
|
|
|
Wojtek_Ka
Dołączył: 14 Lut 2016 Posty: 634 Skąd: Piątkowo
|
Wysłany: Wto 21 Lut, 2017 20:42
|
|
|
Tak bardzo zaniedbałem wątek Meli
Więc tak: Kota się zadomowiła na dobre, tzn. lata po mieszkaniu chętnie. Może nie jest cały czas na widoku ale też nie siedzi zbunkrowana za biurkiem. Jak chce mieć spokój to ma tam swój mały azyl. Nie ucieka na widok człowieka, można do niej podejść nawet całkiem blisko
obserwuje wtedy uważnie ale nie ucieka zdecydowanie ośmiela się wieczorami, potrafi podejść blisko a nawet skorzystać z Węgorowego drapaka\kuwety. Same relacje z Węgorem w porządku. Widać, że Mela chciałaby się zaprzyjaźnić ale ten mój Buc nie chce. Ona mu baranka w ten pusty łebek a on ją paca łapą-głupol ale nie daje się i zazwyczaj mu oddaje ale do jakiś łapoczynów większych nie dochodzi, krótka i zwięzła wymiana ciosów (bez pazurów nawet )
czasami się poganiają, sami nie wiemy czy się bawią czy nie Węgor się przyczaja biegnie do niej a potem galopem wraca czasem sam czasem z Melą
Od tygodnia Mela na barfie. Zjada, ale przez swoją dietę i leki jest często zamknięta na noc w pokoju sama, mimo że chciałaby wyjść. Ale nie ma innej opcji, bo jak tylko ląduje jej kaczka z barfa to Węgor teleprotuje się w to samo miejsce a że Mela nie zjada od razu to co innego zrobić.
Ogólnie do przodu. Jutro zamierzam przyczaić się z aparatem an Melę, więc wkrótce foty |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Wto 21 Lut, 2017 23:37
|
|
|
co za suuuper wieści!!!! Niewiarygodne, jak klatka potrafi zamknąć kota... |
|
|
|
|
Chitos
Dołączyła: 05 Cze 2015 Posty: 3127 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21 Lut, 2017 23:45
|
|
|
Mela! Rewelacja! Wojtek dobra robota! |
|
|
|
|
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
|
Wysłany: Sro 22 Lut, 2017 09:13
|
|
|
Wojtek_Ka napisał/a: | Same relacje z Węgorem w porządku. Widać, że Mela chciałaby się zaprzyjaźnić ale ten mój Buc nie chce. Ona mu baranka w ten pusty łebek a on ją paca łapą-głupol ale nie daje się i zazwyczaj mu oddaje ale do jakiś łapoczynów większych nie dochodzi, krótka i zwięzła wymiana ciosów (bez pazurów nawet ) |
Trzeba mu dać korepetycje u kociej psycholog - Flake!
Zawsze, gdy obrabiam Rumianka, zastanawiam się, co słychać u naszej dzikuski Meli, i stwierdzam, że to jednak nie jest prawdziwa dzikuska. |
|
|
|
|
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 22 Mar, 2017 10:23
|
|
|
Wojtek_Ka napisał/a: | Jutro zamierzam przyczaić się z aparatem an Melę, więc wkrótce foty |
Ktoś tutaj MIESIĄC temu foty obiecał!!! halo!!
Co słychać u Meli? Jak relacje? Jak się ma na Barfie? |
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤ |
|
|
|
|
|