Scarlett i Tobi

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

Scarlett to mała damulka. Lubi sobie ponarzekać na otaczającą rzeczywistość - jedzenie serwują kiepskie, głaszczą za mało, metraż mieszkania nie taki a podłoga za zimna :roll: Chodzi wtedy po łazience głośno wylewając swe żale i brzmi jak świnka morska (lekarstwem na zło tego świata jest przytulenie koteczka)
Księżniczka lubi być wzięta na kolanka w celu pokulania się i wymiziania kotka. Czasem nachodzi ją na bicie szczura na sznurku, a czasami gania swój ogon - co wygląda komicznie bo z niej jest mała puchata kulka, z krótkimi jeszcze łapkami i krótkim ogonkiem, więc dogonić go nie ma szans i wygląda jak wirujący pompon ::
Wie do czego służy drapaczek i coraz chętniej zagląda w różne kąty próbując poszerzyć swoje horyzonty.
Chyba nawet już jej duma cierpi nieco mniej przy podawaniu leków i nie stawia aż takiego oporu (plus jest taki, że się nie obraża)
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

widzę, że bez zdjęć to się nie liczy :P (ale i tak wszyscy powiedzą, że lecą na charakter :twisted: )

Wczoraj usilnie próbowałam Scarlett zrobić jakieś fajne fotki. Przecież właśnie skończyliśmy antybiotyk i mała przestała wyglądać na chorą, więc trzeba korzystać. Chyba z godzinę kulałam się z nią po łazience. Zacięcia do modelingu to ona nie ma. Na większości zdjęć trafiał mi się rozmazany fragment kota (może jakby się pobawić to dałoby radę z tego złożyć nawet całość :lol: ). No ale po około 200 pstrykniętych fociach jest i kilka sensownych więc się pochwalimy
tak było jeszcze parę dni temu:

Obrazek

a tak wczoraj:
Obrazek

zdecydowanej większości zdjęć było bliżej do tego:
Obrazek

ale mamy też i takie:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

widać, że Scarlett czuje się lepiej. Zaczyna mocno rozwijać swoje umiejętności poznawcze - próbuje ze wszystkim się bawić i podgryzać. Ponieważ jest za mała na skakanie z kolan (z tej wysokości zapewne wylądowałaby na pyszczku) nauczyłam ją, że jak chce zejść na ziemię po miziankach, to podchodzi do kolana - ja prostuję nogę i asekurowana schodzi po nodze na podłogę. Idzie jej to coraz lepiej :)
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

asekurowana często się ześlizguje, czy masz jeszcze jakąś skórę na goleniach? :P
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

jaggal pisze:asekurowana często się ześlizguje, czy masz jeszcze jakąś skórę na goleniach? :P
mała dopiero odkrywa pazury, jak na razie używa ich nieintencjonalnie w zabawie - do schodzenia po nodze jeszcze nie. Pewnie dlatego że trzymana po bokach czuje się całkiem pewnie i nie uważała jeszcze za konieczne zrobić z nich użytek.
Ale prawda jest taka, że też schodzenia uczymy w dżinsach :roll: . Jeszcze moment i będzie skakać bez czekania na wyprostowanie nogi. Tylko pamiętając jak sobie Krzysia ząb ułamała najprawdopodobniej źle upadając po jakimś klatkowym skakaniu, wolę jej nie pokazywać, że może skakać z takiej wysokości - tym bardziej, że dopiero poczuła się pewnie przy skokach z nóg człowieka siedzącego na podłodze z wyprostowanymi nogami.
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

jaka z Ciebie wzorowa mama :love:
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

plamka na nosku + plamkowe żelkowe opuszki - tylko tulić :aniolek:
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

kiniek pisze:a czasami gania swój ogon - co wygląda komicznie bo z niej jest mała puchata kulka, z krótkimi jeszcze łapkami i krótkim ogonkiem, więc dogonić go nie ma szans i wygląda jak wirujący pompon ::
kulam się ze śmiechu

a 3 zdjęcie jest najlepsze!!
come-here
Posty: 1310
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Tobi

Post autor: come-here »

Tobi to mały koci mężczyzna o niespożytej energii. :wink:

Tobi jest braciszkiem małej Scarlett i trafił do mnie jako kichająca kulka z wiecznie głodnym brzuszkiem. Tobi ma problemy z kocim katarem - jak to kociak znaleziony na ulicy. :cry:

Na szczęście regularne zakraplanie oczek daje dobre rezultaty i chłopak wygląda coraz piękniej. :wink:

Tobi posiada nieskończone zapasy energii - biega, goni swój ogonek, rzuca się na zabawki, które inne futra delikatnie mówiąc ... olewały. :wink: Rozpaczałam, że nakręcany chomik nie cieszy się sympatią kotołaków, aż pojawił się Tobi i chomik jest jednym z ulubionych wrogów do zabijania. :shock:

Niezwykle często zabijane są kapcie. Palce. Wszystkie. Zabijana jest też kitka. Pasek od kaptura. Ogólnie Tobi lubi poszaleć. :diabel:

Oprócz tego nasz przystojniak ma ogromny apetyt - każda porcja gotowanego kurczaka jest pochłaniana w mgnieniu oka. Co więcej, Tobi jest ogromnym przytulasem i mruczy mniej więcej sekundę po zobaczeniu człowieka. Mruczy atakując, przysypiając, nad miską z jedzeniem. Sama kocia słodycz. :aniolek:

A teraz pora na kilka fotek:

Tobi wie, że zimny łokieć to podstawa ...

Obrazek

Tobiś lukrowy

Obrazek

A tu trochę szaleństwa:

Obrazek

Ciotka, spać...

Obrazek

Tobi na ZDJĘCIACH.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez come-here, łącznie zmieniany 4 razy.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

cudo :love: :love: :love:
come-here
Posty: 1310
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Jest słodki jak ciasteczko. :wink:
Awatar użytkownika
Lili
Posty: 148
Rejestracja: 31 sie 2015, 14:49
Lokalizacja: Luboń

Post autor: Lili »

come-here pisze:Jest słodki jak ciasteczko. :wink:
jak cała cukiernia!
"Zwykła ludzka miłość polega na tym, że kocha się kogoś, kto jest tak miły w dotyku, że ewentualne jego wady są już nieważne."

Jerzy Pilch
Awatar użytkownika
catta
Posty: 497
Rejestracja: 09 kwie 2015, 21:13
Lokalizacja: Wlkp.

Post autor: catta »

Scarlett ma kropeczkę na nosku? :)
slodkaaaaa


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Awatar użytkownika
catta
Posty: 497
Rejestracja: 09 kwie 2015, 21:13
Lokalizacja: Wlkp.

Post autor: catta »

i te łapcie tylko całować :)
Widać błysk w oczkach.


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

Dziś do Tobiego dołączy Scarlett. Dzieciakom dobrze zrobi towarzystwo - wreszcie będą mogły się pobawić jak równy z równym :)
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez kiniek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

Ponieważ Tobi i Scarlett są już po kwarantannie, maluchy zostaną połączone. Obojgu to dobrze zrobi, bo co jak co, ale nie ma to jak rodzeństwo do bicia :lol:

Tylko Puchata mi wyje pod drzwiami łazienki i sama nie wie o co jej chodzi. Dopiero co owarkiwała Scarlett za zbytnie zainteresowanie ogonem (największa bolączka Puchatej to fakt, że każdy kociak jest zachwycony jej ogonem i chce go używać do zabawy - ima bardziej się o to wkurza tym ogon weselej lata i zachęca kociaki :lol: ), a teraz zawodzi :roll: Pomyślałabym, że to z żalu za utraconymi zabawkami (które Scarlett zabrała na nową drogę życia), ale przezornie kupiłam dwa komplety i dziewczyny mają swój zestaw :lol: więc to nie powinien być problem.
Jak widać tylko Mona stabilnie i na trwałe nienawidzi kociaków :twisted:
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez kiniek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
ODPOWIEDZ