Przesunięty przez: saszka Wto 24 Wrz, 2019 00:45 |
Scarlett i Tobi |
Autor |
Wiadomość |
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 27 Lis, 2016 19:10
|
|
|
Sytuacja z maluszkami wygląda następująco - problem jest głównie z uszkami Tobisia. Prawe uszko jest bez włosków, a lewe też nie wygląda idealnie - pojawiły się małe przełysienia. Została pobrana próbka na posiew, na finalny wynik będziemy czekać około czterech tygodni. Sprawdzamy oczywiście, czy mamy tu do czynienia z grzybicą. Scarlett na razie nie ma żadnych zmian, ale jest pod moją stała obserwacją. Codziennie przemywam uszka Tobisia octaniseptem - mały pacjent jest niezwykle dzielny i znosi wszystkie zabiegi z cierpliwością.
Odkładamy w czasie szczepienie - zadecydujemy co zrobić, kiedy pojawią się wyniki badań.
Prosimy o kciuki! |
|
|
|
|
Bastianka
Dołączyła: 31 Lip 2016 Posty: 1075 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 27 Lis, 2016 19:15
|
|
|
dla Tobiego
dla Scarlett |
|
|
|
|
BEATA olag
Wiek: 52 Dołączyła: 17 Sie 2014 Posty: 4939 Skąd: Piątkowo / Poznań
|
Wysłany: Nie 27 Lis, 2016 19:46
|
|
|
dla Śliczności |
|
|
|
|
catta
Dołączyła: 09 Kwi 2015 Posty: 497 Skąd: Wlkp.
|
Wysłany: Pon 28 Lis, 2016 11:02
|
|
|
kciuki |
_________________
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner] |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 04 Gru, 2016 14:08
|
|
|
W zeszłym tygodniu zauważyłam kolejne niepokojące zmiany u maluchów, także najszybciej jak się uda pojechaliśmy na wizytę do weta. Teraz nie mamy już absolutnie żadnych wątpliwości - walczymy z grzybicą Dostaliśmy leki do stosowania miejscowo oraz leki podnoszące odporność. Scarlett i Tobi znoszą dzielnie chorobę, drapią się co prawda, ale humory dopisują. Standardowo prosimy o kciuki! Dziś wrzucam jeszcze kilka zdjęć ze starej sesji, ale dziś poczyniliśmy rozbudowaną sesję, która przed chwilą została wysłana do otagowania
Śpimy
Scarlett niczym niedźwiadek
Zawsze chętny do zabawy
|
|
|
|
|
jedrula
Dołączył: 03 Gru 2016 Posty: 6 Skąd: Poznań Wilda
|
Wysłany: Nie 04 Gru, 2016 19:54
|
|
|
Po jednym paluchu dla każdego bąbelka . Grzyb to ZUO |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 12 Gru, 2016 12:22
|
|
|
Scarlett i Tobi rosną i rosną, szczerze mówiąc czasem mam wrażenie, że po nocy są o wiele większe niż w przed pójściem spać. Walczymy wciąż z grzybicą - okazało się, że maluchy mają ten rodzaj grzyba, który bardzo trudno leczy się miejscowo. Dziś jedziemy na kolejną wizytę do weterynarza - ustalamy jak będzie wyglądać dalsze leczenie. Dodatkowo Tobi ma problemy żołądkowe - maluchy mają ostatnio ciężki okres.
Zdjęcia sprzed paru dni:
Walka
Prawda, że urósł?
Panienka
|
|
|
|
|
catta
Dołączyła: 09 Kwi 2015 Posty: 497 Skąd: Wlkp.
|
Wysłany: Pon 12 Gru, 2016 12:25
|
|
|
A co dostały na grzybicę? Kciuki, żeby szybko paskudztwa się pozbyć.
|
_________________
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner] |
|
|
|
|
jedrula
Dołączył: 03 Gru 2016 Posty: 6 Skąd: Poznań Wilda
|
Wysłany: Pon 12 Gru, 2016 20:11
|
|
|
catta napisał/a: | A co dostały na grzybicę? Kciuki, żeby szybko paskudztwa się pozbyć.
|
I szybciutko w dwupaku do nowego domku |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 20 Gru, 2016 21:42
|
|
|
Maluchy dostają Canizol Vet - doustnie, niestety przy takim wysypie samo stosowanie leków miejscowo nic nam nie da. Dodatkowo mamy Hepatiale - dla osłony wątroby, Immunovet - dla lepszej odporności i leki do stosowania miejscowo. Tobiś reaguje gorzej niż Scarlett - wciąż problemy z żołądkiem, zdarzają mu się wymioty.
Mimo ciężkiej walki z chorobą Scarlett i Tobi hasają szaleńczo, są praktycznie nierozłączni.
Z profilu:
Ktoś tu coś knuje...
Już niedługo atak:
|
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 30 Gru, 2016 19:12
|
|
|
Terapia Sarlett i Tobiego trwa. Maluchy dzielnie przyjmują wszystkie tabletki, pod tym względem zachowują się lepiej niż niektórzy dorośli ludzie.
Kąpiele w szamponie leczniczym, hmm..... Jest to temat ciężki, aczkolwiek dajemy radę. Najpierw kotka należy delikatnie natrzeć szamponem, odczekać 5 minut, po czym spłukać. Biorąc pod uwagę fakt, że do kąpania jest dwójka futrzastych delikwentów, a każdym trzeba się odpowiednio zaopiekować po kąpieli (wycieramy, nagrzewamy, tłumaczymy obrażonemu futrzakoi, że trzeba, że to dla zdrowia), taka operacja trochę trwa, ale to wszystko dlatego, żeby przegnać choróbsko.
Kociaste otrzymały od Mikołaja wędkę bird. Wędki dokładnie przyszły trzy - jedna dla Codiego i rezydentki, jedna dla maluchów i jedna zapasowa - ciekawe ile wytrzyma.
Powiem tyle - jeden bird, a zabawa jak w wesołym miasteczku. |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 31 Gru, 2016 17:46
|
|
|
Na wątku Codiego pojawił się wierszyk - wątek Scarlett i Tobiego nie może być gorszy!
Tobi Bobi głośno mruczy, Scarlecinie wnet dokuczy!
Prace nad bardziej rozbudowaną formą wciąż trwają. |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 06 Sty, 2017 16:20
|
|
|
Scarlett i Tobi wciąż rosną jak na drożdżach, dodatkowo pojawiają się u nich nowe zainteresowania. Scarlett to taka typowa kobietka - lubi popatrzeć, pooglądać ciekawe wydarzenia. W związku z faktem, że jesteśmy już na bieżąco z wszystkimi odcinkami "Miski na sukces", Scarlett lubi pooglądać sobie sport na żywo (wszak mieszkamy obok boiska!), ewentualnie sceny z życia ("Trudne sprawy" wersja poznańska). Bardzo lubi siedzieć na parapecie i po prostu PATRZEĆ. Kiedy wracam z pracy i patrzę na moje okno, wiem, że najprawdopodobniej będzie tam siedzieć i oglądać otaczający Ją świat.
Tobi natomiast przemienia się nam w dorodnego mężczyznę, będzie z Niego spory kocur. Maluchy uwielbiają bawić się ze sobą, ale teraz oboje są już równoprawnymi uczestnikami zabawy - Scarlett jest małą zadziorą i nierzadko zdarza się Jej napaść śpiącego brata i stworzyć przetaczającą się i walczącą ze sobą kocią kulę.
Nadal walczymy z grzybem, w nowym tygodniu jedziemy na kolejną wizytę. Jutro czeka nas kolejna kąpiel w leczniczym szamponie. Niestety Scarlett miała wczoraj problemy żołądkowe i mieliśmy incydent z wymiotowaniem - podejrzewam, że to jednorazowa przypadłość, ale oczywiście obserwujemy, czy wszystko jest ok. |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 14 Sty, 2017 15:00
|
|
|
Byliśmy wczoraj na kolejnej wizycie - dostaliśmy kolejny zapas leków przeciwgrzybiczych. Mam dobre wiadomości - leki pomagają, teraz dostałam leki na najbliższe 2 tygodnie, podczas kolejnej wizyty zobaczymy czy będzie można już je odstawić. Maluchy urosły, co przy takim szalonym apetycie jest chyba normalne - Tobi jest zdecydowanie większy niż siostra, będzie z niego ogromny koci mężczyzna. Zaniedbałam część fotograficzną, za co przepraszam bardzo mocno - kolejne zdjęcia pojawią się na wątku w ciągu najbliższych dni. |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 18 Sty, 2017 22:46
|
|
|
Pora na nowe zdjęcia:
Ja tu siostry pilnuję!
Spaać:
Huncwoty
|
|
|
|
|
|