Przesunięty przez: saszka Sob 28 Lip, 2018 10:50 |
Bibianna |
Autor |
Wiadomość |
wiedźma
Wiek: 41 Dołączyła: 17 Gru 2015 Posty: 3394 Skąd: Biskupice
|
Wysłany: Wto 09 Sty, 2018 22:16
|
|
|
Kciuki, żeby ktoś w końcu wypatrzył tą szarą damę! |
_________________ "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Czw 25 Sty, 2018 15:31
|
|
|
W naszym domu (a raczej na naszym oddziale geriatryczno-szpitalnym) ostatni tydzień upływa wybitnie pod znakiem chorób...
W czwartek tydzień temu Bibka miała swój kolejny "atak" - standardowo: brak apetytu, wymioty, obniżone temperatura i aktywność. Standardowo trwa to dobę, a później wszystko wraca do normy. Ale tym razem było inaczej - w piątek wieczorem jeszcze nie panikowałam, ale kiedy w sobotę rano nie pojawiła się na śniadanie nie czekałam, tylko zapakowałam kotę do transportera i wiooo do lekarza. Na oko (wetowskie) nic strasznego nie stwierdzono (z wyjątkiem lekkiego odwodnienia = normalna sprawa w tej sytuacji), dla pewności pobrano krew (wszystko idealnie w normie) i podano leki przeciwzapalne i pobudzające apetyt... Co zrobiła Biba po powrocie do domu (powrót trwał 5 minut!)? Rzuciła się na jedzenie
Co na to Bibka? Nie ma to jak lecząca wizyta u weta...
|
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pon 12 Lut, 2018 20:32
|
|
|
U Bibki bez zmian - chociaż ostatnio tak jak wszystkie inne koty pilnuje zdrowiejącego Zelduszkina
|
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Wto 13 Mar, 2018 20:38
|
|
|
Na czas mrozów koty dostały sztuczne futro;) Podgrzewane dodatkowo od spodu - to jest numer jeden Bibki:)
|
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sob 24 Mar, 2018 18:27
|
|
|
Bibka to naprawdę kompaktowa koteczka - tylko ona zdołała się wcisnąć w to pudełko, a raczej pudełeczko - aż mruczała z ukontentowania:)
|
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sob 12 Maj, 2018 18:07
|
|
|
Bibka ostatnio robi konkurencję Dzidżuli - teraz jest dwóch chętników na bocianie gniazdo w drapaku...
dla dwójki zdecydowanie za małe - jak myślicie, kto wygrywa??? |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Nie 20 Maj, 2018 17:01
|
|
|
Żadne - śpi tam Prakseda...
Niestety zamieszanie w stadzie wprowadzone przez Wiktora trwa... O ile stosunki z innymi futrami jakoś się ułożyły (powiedzmy, ze poprawnie...), to niestety o Bibce nie można tego napisać - jak tylko Wiktor ją zobaczy to rzuca się w pościg - i to nie dla zabawy! Na szczęście Bibka wyczaiła, że kawaler bezzębny, ona szybsza, ale i tak czasami nie może wyjść bidulka z kuwety:((( Na szczęście na ratunek rusza Jej prawie całe stado...
|
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pon 11 Cze, 2018 00:27
|
|
|
Mam nadzieję, że stosunki w stadzie jakoś się POWOLI układają... Tfu, tfu! Od kilku dni względny spokój, Wiktor potrafi leżeć spokojnie, gdy w pobliżu jest Bibka, oczywiście wtedy, gdy go głaszczę, ale też i Bibka odważyła się do niego podejść... Oczywiście nadal znajduję na podłodze kupki sierści wyrwanej, ale przynajmniej nie burej...
Bibuszka znalazła sobie też nowy azyl - nieużywane od wieków i wzgardzone przez całe stado pueblo:
|
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sro 27 Cze, 2018 22:51
|
|
|
Ogłaszamy wszem i wobec, że Bibka szuka sponsora na nowy drapak:
Poza tym wszystko w porządku, chyba nawet z Wiktorem jakoś powoli się układa... |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Czw 12 Lip, 2018 22:17
|
|
|
A tak Bibuszkin czeka na niedzielę - szepniemy w sekrecie, że szykuje się spotkanie z pewnymi człowiekami...
|
|
|
|
|
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
|
Wysłany: Pią 13 Lip, 2018 09:49
|
|
|
KCIUKI!!!! |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pią 20 Lip, 2018 12:02
|
|
|
To było piękne podsumowanie tygodnia cudów w naszym domu tymczasowym: Bibka znalazła DOM!!!!!!!!!!!!!!!!!! A raczej - znalazła cudownych Ludzi, którzy chcą Ją otoczyć opieką; których nie przerażają Jej powtarzające się przypadłości zdrowotne i traumatyczna przeszłość...
Tak wyglądało spotkanie - dodam, że na te kolana - a raczej TE magiczne kolana - wpakowała się sama - zaraz na początku
Żeby nie było - damskie dłonie też były baaaaardzo fajne, ale wiadomo, Bibuszka jak to kobieta - ciągnie do płci męskiej nieco bardziej;) |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2018 14:57
|
|
|
No i pojechała... Łyso. Ale już w momencie, kiedy Bibka opuszczała transporter w nowym domu z podniesionym ogonem wiedziałam, że to jest TO! A później, kiedy zaczęła się tulić do kolan nowych opiekunów, barankować Im dłonie - przestałam mieć jakiekolwiek wątpliwości, mimo łez w oczach - nie tylko moich;) A może właśnie przez nie...?
Tu relacja z pierwszych godzin:
Grzesia smagała po twarzy ogonkiem, udeptywała nam dłonie (mamy to na filmiku). Jest cudna.
Bibka dobrze czuje się w sypialni, pod łóżkiem i na nim. Drapak ten mały kartonowy zaakceptowany każdy kąt odkurzony, łazienką i kuwetą nie jest w ogóle zainteresowana... Jak nie ma nas w sypialni, chowa się za tapczan, ale jak jesteśmy, to do nas przychodzi i łasi się maksymalnie. A i jeszcze zaprzyjaźniła się z flamingiem.
i fotki:
|
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pon 10 Wrz, 2018 16:01
|
|
|
Mamy niespodziankę - Bibka przyjechała na wakacje:) "Opieka" mogłaby być tylko raz dziennie podczas pobytu opiekunów na wakacjach, a w przypadku Bibuszki lepiej, by mieć ją na oku częściej... Pierwsze 2-3 dni była nieco wypłoszona, mniej jadła, ale teraz bryka jak gdyby nigdy stąd nie wyjeżdżała:) Najważniejsze - nowy dom baaaardzo jej służy - od czasu przeprowadzki nie miała ani jednego "ataku"... No i widać, że już nie jesteśmy jej ludźmi - nie przychodzi tak chętnie na głaskanie jak kiedyś i jak to widać na fotach z nowego domu... Ale w końcu tak powinno być, w końcu nigdy nie byliśmy Bibuszkowymi ludźmi - tylko takimi tymczaskami
|
|
|
|
|
BEATA olag
Wiek: 52 Dołączyła: 17 Sie 2014 Posty: 4939 Skąd: Piątkowo / Poznań
|
Wysłany: Pon 10 Wrz, 2018 16:14
|
|
|
|
|
|
|
|
|