Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Wto 16 Lip, 2019 06:49
Kadłubek
Autor Wiadomość
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 01:47   Kadłubek



Kadłubek pojawił się na podwórku na pewnej nadmorskiej wsi ok. 4-5 lat temu. Był wtedy kociakiem. W miejscu ogona miał krwawą ranę i trząsł się tak, że miejscowy wet orzekł, że nic z niego nie będzie. Cóż, kiedy trafił na "dziwnych" ludzi, którzy nalegali, by może jednak spróbować. -"No, skoro chcą się państwo bawić..."
I tak Kadłubek - wbrew oczekiwaniom - nie tylko przeżył, ale dorósł i żyje nadal.
Od zawsze jednak męczą go biegunki i nietrzymanie kału. Gdziekolwiek siądzie, zostawia kupny placek. Kupa płynie niemal cały czas...
Zabrano go do weta i z tym problemem. Co usłyszano? -"Taka jego uroda".
Którejś zimy Kadłubek zniknął na długo. Gdy wrócił, smarki miał do pasa, a do tyłka przymarznięte liście, patyki, sople. I znów nie dawano mu szans na przeżycie. Ludzie zaprosili go wtedy do domu. Przez dwa tygodnie mieszkał w szczelnie zafoliowanym pokoju. I znów przeżył.

I żyje tak od 4-5 lat. Z rojami much, które nie towarzyszą mu tylko zimą.
I wiecznie głodny. Dziś zjadł z karmą Aniprazol.



Dogadałam się z ludźmi, którzy go dokarmiają, że zabiorę go na diagnostykę do Poznania.
Po 250 km jazdy trafił od razu do wanny. Początkowo syczał, jednak szybko zorientował się, że kąpiel przynosi ulgę - zaczął się miziać i mruczeć. Mimo iż szorowałam go długo i tak nie uzyskałam bieli na łapkach.
Po odmoczeniu kupnej skorupy zobaczyłam to:


Nie mając lepszego pomysłu zapakowałam go w pieluchę dla noworodka.
Mam nadzieję, ze dotrwa jakoś do jutrzejszej wizyty u weta. Zużyliśmy już 5, czy 6 pieluch :( Podrażniają, ale z chłopaka robale wychodzą bez zaproszenia. Gołym okiem rozpoznałam dwa gatunki :rzygi: Nie wyobrażam sobie, żeby cały się w nich mazał.

Album Kadłubka
Playlista Kadłubka
Ostatnio zmieniony przez saszka Wto 16 Lip, 2019 08:05, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
Marianna 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 1027
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 04:54   

Morri, jak oddawałam torbę z podkładami po Kostku to tam były pieluszki dla zwierzaków. Nam sie wtedy słabo przydawały, ale dla Was IMO jak znalazł...
_________________
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 07:48   

ojezusie :cry: :cry:

jak dobrze, że trafił na Ciebie Morri... :hug:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 07:59   

O Jezusie ! Morri jesteś wielka! Kot wiedział na czyjej drodze stanąć by otrzymać pomoc!
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 08:02   

Jaka bida :(
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 08:17   

O matkoooo, biedak, tyle lat z robalami i biegunką. :(
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 10:20   

Jak On musi cierpieć... :cry:
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 22:20   

Jesteśmy po pierwszej wizycie u weta. Ta narośl no mosznie - podobno - nic strasznego, kosmetycznie do usunięcia. Jąder nie widać, ale pomacać, to sprawić mu teraz niepotrzebny ból. Na ten moment musimy chłopaka ostro nawodnić (jedna kroplówka na miejscu, kolejna do podania w domu) + opanować stan zapalny i obrzęk. Plus oczywiście odrobaczenie i dobra jakościowo dieta. Osłuchowo rewelacyjnie. Krew niestety taka gęsta (nigdy takiej nie widziałam!), że ledwie udało się uzyskać coś na testy FIV/FeLV. Na szczęście - ujemne!

Pieluchowanie Kadłubek znosi wzorcowo :) I mam wrażenie, że mimo wszystko jest zadowolony - czysty, w ciepłym i suchym miejscu :) Pod kroplówką mizialiśmy go po brzuszku, a on ugniatał łapkami i mruczał cały czas :serce:
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 22:29   

Ta wdzięcznosc kota, ktory pierwszy raz od bardzo dawna nie czuje bólu...to jest totalnie rozgniatające doznanie :serce: :serce: :serce:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 22:30   

Eva napisał/a:
Ta wdzięcznosc kota, ktory pierwszy raz od bardzo dawna nie czuje bólu...to jest totalnie rozgniatające doznanie :serce: :serce: :serce:
tak, takie koty okazują wdzięczność tak mocno, że rozkłada na łopatki...
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 22:31   

Morri :serce: :serce: :serce:
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 12 Wrz, 2017 09:19   

:serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 15 Wrz, 2017 15:13   

Co najmniej 6 godzin bez kupy :banan:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 15 Wrz, 2017 20:09   

są i pierwsze uformowane bobki :tan: oszczędzę Wam zdjęć ;)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 15 Wrz, 2017 20:30   

:brawo:
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]