Przesunięty przez: fuerstathos Sro 17 Paź, 2007 19:39 |
maluchy z lotnictwa polskiego |
Autor |
Wiadomość |
pantea
Wiek: 98 Dołączyła: 30 Paź 2006 Posty: 3958 Skąd: Poznań - Rataje
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2007 21:35
|
|
|
dla Łatki pd Agatki nr 37 |
_________________ Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa... |
|
|
|
|
AgataB
Dołączyła: 07 Wrz 2006 Posty: 677 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2007 10:45
|
|
|
Dzieki , mama wysterylizowana, wetka wyrwala jej przy okazji okolo 4 zeby i wyczyscila caly kamien, mowi ze ona ma nadzerke i ze to prawdopodobnie bedzie sie nawracalo. Na ta chwile zrobila wszystko co mogla, teraz kuracja antybiotykowa i musi sie wszystko ladnie zagoic. Mama troche przytyla i jej sie ladniejsza siersc zrobila wiec mysle ze wszystko ok, do niedzieli antybiotyk dostaje. |
_________________
|
|
|
|
|
AgataB
Dołączyła: 07 Wrz 2006 Posty: 677 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2007 10:46
|
|
|
Zostal mi tylko Shadow , ktory niestety caly czas ma rozwolnienie, ale walcze z tym |
_________________
|
|
|
|
|
drevni.kocur
Drevni Kocur
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Kwi 2006 Posty: 2268 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2007 12:29
|
|
|
AgataB napisał/a: | Dzieki , mama wysterylizowana, wetka wyrwala jej przy okazji okolo 4 zeby i wyczyscila caly kamien, mowi ze ona ma nadzerke i ze to prawdopodobnie bedzie sie nawracalo. Na ta chwile zrobila wszystko co mogla, teraz kuracja antybiotykowa i musi sie wszystko ladnie zagoic. Mama troche przytyla i jej sie ladniejsza siersc zrobila wiec mysle ze wszystko ok, do niedzieli antybiotyk dostaje. |
swietnie
no prosże, co możne zdziałać odrobina fachowej opieki.
gratuluję też adopcji!
dobra robota, Agata! |
|
|
|
|
AgataB
Dołączyła: 07 Wrz 2006 Posty: 677 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2007 15:27
|
|
|
Dzieki |
_________________
|
|
|
|
|
AgataB
Dołączyła: 07 Wrz 2006 Posty: 677 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 18 Sie, 2007 16:21
|
|
|
Jutro jade wypuscic mame kocia, umowilam sie juz z karmicielami. Niestety dzisiaj zwrocili mi Łatke , poniewaz nie mogli dac sobie z nia rady. Robila siku na lozko i nie mogla dogadac sie z ich kotem. Mysle ,ze teraz bede musiala raczej dla niej wybrac dom bez innych kotow. Zobaczymy jak sie dogada z Shadow , ktory jeszcze u mnie jest, narazie na niego syczy ciagle, ale on sie nie daje , bo uwielbia sie bawic, mam nadzieje ,ze ja rozrusza |
_________________
|
|
|
|
|
dzioby125 [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 18 Sie, 2007 19:15
|
|
|
jak długo Łatka u nich była? bo to jakaś ściema chyba |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 18 Sie, 2007 22:54
|
|
|
dzioby125 napisał/a: | jak długo Łatka u nich była? bo to jakaś ściema chyba |
niekoniecznie
ja raz podrzuciłam mojej przyjaciółce malucha na trzy tygodnie
ona ma dosc niewyztego kota
chciał sie z malym bawic ale chyba był dla niego za duzy
jola mi mówiła ze mały podsikiwal całe trzy tygodnie
do mnie wrócił do odmu pełnego kotów i zadnych problemów
z uwagi ze to nie była adopcja , i byłam umówiona na "zwrot" , kolezanka nie miała potrzeeby sciemniac mi o tym sikaniu
dlatego Agata niekoniecznie mala musi isc do domu bez kotów, raczej do domu z spokojnym kotem lub kotami |
_________________
|
|
|
|
|
AgataB
Dołączyła: 07 Wrz 2006 Posty: 677 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 10:32
|
|
|
Łatka byla u nich 2 tygodnie, ciezko mi dokladnie ocenic sytuacje jaka u nich miala miejsce. Wiem ,ze tamten kot niby sie z Łatka bawil troche ale tez przed nia uciekal, przestal jesc, syczaly na siebie wzajemnie, ale chyba nie byl mocno agresywny, podobno bardziej Łatka byla syczaca i niekontaktowa. Jak wrocila do domu to na Shadowa syczala non stop, on podchodzil sie bawic ona w gore i syk, ale minela godzina i bawily sie juz normalnie bez zadnych problemow. Mala siku robi normalnie do kuwety i jest ok, nie wiem czemu tam tak bylo, ale zastanawiajace. |
_________________
|
|
|
|
|
AgataB
Dołączyła: 07 Wrz 2006 Posty: 677 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 10:35
|
|
|
Bym musiala jeszcze zobaczyc jak z moimi kotami by sie zachowaywala, narazie chwile miala z nimi kontakt to sie tylko obwachiwaly, tak to jest w pokoju z Shadow. Mame w niedziele wypuscilam ,dzisiaj bede dzwonic czy wszystko ok z nia. |
_________________
|
|
|
|
|
dzioby125 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 10:50
|
|
|
Agatuś, kilka dni temu na gg do Ciebie napisałam, czytałaś?
w sprawie Pyzy/Kluski |
|
|
|
|
AgataB
Dołączyła: 07 Wrz 2006 Posty: 677 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 25 Sie, 2007 18:00
|
|
|
Dzioby niestety nic nie dostalam na gg, nie wiem dlaczego, a co pisalas? |
_________________
|
|
|
|
|
AgataB
Dołączyła: 07 Wrz 2006 Posty: 677 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 25 Sie, 2007 18:03
|
|
|
aha, dzwonilam w sprawie mamy kociej i wszystko jest dobrze. Przychodzi jesc i spowrotem sie odwoila z karmicielami |
_________________
|
|
|
|
|
Aneta
Dołączyła: 14 Mar 2007 Posty: 32 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 31 Sie, 2007 10:39
|
|
|
Witam wszystkich serdecznie. Jestem siostrą Agaty i zawsze w czasie jej nieobecności stada kotów są na mojej głowie Od niedzieli zaczęłam wypuszczać Shadow i Łatkę na kilka godzin "na pokoje", żeby poznały więcej świata. Niestety mogę to robić tylko kiedy jestem w domu ze względu na to, że Shadow je tylko antyalergiczną karmę, a nasze kotki mają dostęp do jedzenia 24h, więc na te kilka godzin chowam ich karmy i mam całe towarzycho na oku. Łatka jest super, bawi się ze wszystkimi, jest jej bardzo wszystko jedno czy to Kluska, Blackie czy Shadow, więc kot w w domu adopcyjnym musiał być okropny, albo właściciele nie tentego Shadow w pierwszy dzień stwierdził, że 3-pokojowy świat jest za duży i wyjście z jego pokoiku zajęło mu chyba z 5 godzin Ale teraz jest ok, oboje rwią się do ucieczki, jak tylko uchylę drzwi. Oba maluchy są kochane, mruczą jak kombajny (traktory za ciche są), wskakują na kolana, przytulają się, bawią, szaleją... są po prostu super. Jedyny mały problem, to kupa Shadowa, nadal luźna, ale Aga jest w stałym kontakcie z wetką i walczymy |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 31 Sie, 2007 11:18
|
|
|
no to superowo
poprosimy o zdjęcia maluchów
one pewnie trochę urosły , trzeba by zaktualizować |
_________________
|
|
|
|
|
|