Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 07 Gru, 2016 21:33
Będę się powtarzać, ale duet Opal i Pompon to definicja kociej miłości
Jak kocha Opal:
Gdyby mogła, zjadłaby lub zalizała człowieka do nieprzytomności. Z Opal nigdy nie można liczyć na chwilę samotności, chodzi za opiekunami wszędzie: do kuchni, do łazienki, do sypialni. Gdy gdzieś przysiądziesz, Opal zaraz usiądzie obok Ciebie. Uwielbia zagadywać, potrafi prowadzić bardzo interesujące wymiany zdanio-miauków Nikt nie omruczy Cię tak dobrze, jak Opal.
Jak kocha Pompon:
Całym sobą. Nie można być ZA BLISKO człowieka, jednak najlepsza miejscówka znajduje się na ludzkich ramionach. Pompon wpycha wówczas mokry nosek do ucha człowieczego i wymrukuje do niego całe swe uczucie. Ciągle walczy z Opal o miejscówkę na ludzkich kolanach. Tak więc trzeba mieć dużo kolan, żeby rodzeństwo swobodnie się pomieściło Nikt nie poprawia humoru tak jak Pompon, swoją żywiołowością i jednoczesnym gapiostwem. ZAWSZE wita w drzwiach wracającego skądkolwiek człowieka.
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 16 Gru, 2016 12:11
Super-rodzeństwo, czyli Pompon i Opal we własnych osobach, oprócz kochania wszystkiego i wszystkich, to całkiem rozrywkowe bestie. Uwielbiają WSZYSTKIE zabawki, niestety sporo zabawek ma niefajną cechę - złośliwie znikają - piłki i myszki lądują we wszelakich czeluściach za-meblowych, zaś piórka z wędek - odlatują w siną dal... Co wtedy będzie zabawką? Cokolwiek! Rezydentka Gama - można jej pogonić kota, a ona wówczas tak wspaniale się złości. Grawitacja - zabawnie jest patrzeć, jak bibeloty spadają z regałów, pranie z suszarki, a ziemia wylatuje z przewróconych doniczek. Wszelkie papierki można porwać, jednak najlepsze są zakazane foliówki i taśma klejąca - wtedy nawet człowieki ruszają do zabawy w ganianego
Dziś zaś, nie zwracając przez chwilę uwagi na kociaki byłam przekonana, że dorwały skądś jakąś nakrętkę i nią się bawią. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że można bawić się skorupką po jajku... Skorupka była w pokoju, na przedpokoju, zaś resztka jej resztek - smętnie pływała w misce z wodą w kuchni. Tak że ten... Kiedy ja nauczę się wszystko zawsze chować??
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 16 Gru, 2016 15:21
Fotki będą za niedługo
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 27 Gru, 2016 20:41
Kociaki zostały same na kilka dni w okresie świątecznym. Poradziły sobie świetnie, mieszkanie trochę gorzej Małe dziczki się z nich zrobiły, jakoś tak niechętnie do nas przyszły, chyba że to wciąż foszek i jutro wrócą miziaki
Obiecane fotki:
Tak się kochają:
Zdjęcie z serii "I na co się paczysz?":
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 04 Sty, 2017 11:22
Krótki komiks z cyklu "Przygody Pompona":
"Mmm, co tam masz? Niuch niuch, owsianeczkę? Znajdzie się co nieco dla grzecznego koteczka?"
Opal śliczna i pięknie umaszczona, Pompi taki suptelniusi
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 17 Sty, 2017 15:14
Komiks o Pomponie już był, pora na filmik! Oto dziełko pt.: "Jak Pompon został strażakiem"
Jak widać, zagrożenie pożarowe przyszłym właścicielom Pompona będzie niestraszne
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 17 Sty, 2017 15:22
Jako że przy Pomponie jak zwykle dużo zgiełku i zamieszania, muszę oddać Opalkowi, że jest najsłodszą kicią pod słońcem. Nie ma nic bardziej rozbrajającego, niż conocna scenka, gdy człowiek znowu wstaje do łazienki, a Opal za każdym razem czeka pod drzwiami sypialni. Patrzy tymi swoimi wielkimi oczyskami i miaczuąc mówi: "Tęskniłam człowieki! Głaszczemy się?"
Foteczki ślicznoty wstawię niebawem
Komiks o Pomponie już był, pora na filmik! Oto dziełko pt.: "Jak Pompon został strażakiem"
Jak widać, zagrożenie pożarowe przyszłym właścicielom Pompona będzie niestraszne
ja bym nie ryzykowała z zapalaniem świec, zwłaszcza jeśli nie są np. w latarence
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 17 Sty, 2017 15:56
Zapalanie świec zawsze odbywa się pod kontrolą, wszystko zgodnie z BHP a i kociaki się przestają interesować już po chwili.
agusiak
Dołączyła: 17 Maj 2015 Posty: 1744 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 17 Sty, 2017 16:05
To masz szczęście, bo moja Tamiś ma obsesję na punkcie świeczek i płomienia
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 17 Sty, 2017 16:12
Gdybym widziała, że zainteresowanie jest niezdrowe, na pewno nie pozwoliłabym na takie rzeczy, spokojnie
Dzieciaki mają tyle innych rozrywek, że tylko mam robotę chodzić i paczeć, czy nie niszczą siebie lub sprzętów domowych... Pompon na ten przykład ostatnio zakochał się w swoim ogonie. Ogon - pierwszy pocieszyciel i najlepsza zabawka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]