Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Pon 25 Wrz, 2023 22:16
Brunet i Blondynek
Autor Wiadomość
Angelika 

Wiek: 26
Dołączyła: 17 Paź 2018
Posty: 166
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Cze, 2020 10:58   

Minęły 2 miesiące i Blondynek znowu zaniemógł. Scenariusz podobny jak zwykle, czyli z dnia na dzień Blondi przestaje jeść. Chociaż tym razem jest sporo mniej wymiotów, bo były tylko pierwszego dnia i jak mokrej karmy nie rusza, tak suchą karmę chrupie. O dziwo sam szuka miski i je bez podstawiania jedzenia pod nos. Być moze to zasługa kory wiązu, którą dostaje od jakiegoś czasu. Blondi nie jest nią zachwycony, czyli jeśli się uda to nią pluje, ale chyba mu pomaga skoro ten nawrót jelit jest łagodniejszy, taką mam nadzieję. Nie zauważyłam też żeby się napinał i stroszył sierść z bólu, jak poprzednim razem. Ból zapewne jest, z tym że chyba mniejszy.
Na razie dostaje leki przeciwbólowe i przeciwwymiotne i oby załapał i powrócił mu jego szalony apetyt małego kociaka.
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Wto 30 Cze, 2020 12:38   

trzymamy kciuki za Blondasa :) wiesz, jestem pełna podziwu dla Twojego zaangażowania - młody nie mógłby chyba wymarzyć sobie lepszej opiekunki...
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
Angelika 

Wiek: 26
Dołączyła: 17 Paź 2018
Posty: 166
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Cze, 2020 21:26   

:serce: :serce: :aniolek:
 
 
Angelika 

Wiek: 26
Dołączyła: 17 Paź 2018
Posty: 166
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 07 Lip, 2020 12:51   


Na szczęście mogę już powiedzieć, że ten mały przystojniak powyżej wraca do formy ;) Od niedzieli wieczorem zjada już pełne miski swojej mokrej karmy z apetytem. Tym razem wspomogły go tabletki właśnie na apetyt. Na początku zaczął jeść więcej suchej karmy, a potem załapał i na mokrą. Także sukces!

A tu Brunecik ogrzewający się w blasku słoneczka, chociaż w jego przypadku wygląda jakby ogrzewał się w swoim blasku :wink:
 
 
Angelika 

Wiek: 26
Dołączyła: 17 Paź 2018
Posty: 166
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 01 Sie, 2020 08:20   

Na dziś trochę słodyczy od chłopaków. Obaj przyłapani na czyszczeniu łapek ;)

 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 01 Sie, 2020 08:52   

Słodziaki :serce: dużo zdrówka! :kiss:
 
 
Angelika 

Wiek: 26
Dołączyła: 17 Paź 2018
Posty: 166
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 17 Sie, 2020 11:24   

Jak to mówią było cicho i spokojnie... i Blondynek znowu przestał jeść, a przed tym zwymiotował :( tym razem zaskoczył mnie jeszcze bardziej, bo teoretycznie nie minęły jeszcze jego "standardowe 2 miesiące". Był plan żeby zacząć podawać mu leki pare dni przed spodziewanym powrotem bóli, ale niestety się nie udało :(
Wczoraj Mały dostał pierwsze zastrzyki i kroplówkę. Wczoraj jedzenie go kompletnie nie interesowało. Na szczęście Blondyn dzielnie znosi podpięcie do kroplówki. Sytuację znowu ratuję trochę sucha karma, bo dziś zaczął sam po trochu chrupać. Oby kolejne dawki leków przyniosły mu ulgę..
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Pon 17 Sie, 2020 21:38   

Może upały wpłynęły na to, że szybciej dołek załapał, ech...
 
 
Angelika 

Wiek: 26
Dołączyła: 17 Paź 2018
Posty: 166
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 18 Sie, 2020 11:38   

Też właśnie o tym pomyślałam, że to może przez temperaturę :(
Blondynek dalej chrupie tylko suchą. Wczoraj i dziś próbowałam podejścia z surową wołowiną, ale nic z tego niestety :/
 
 
Angelika 

Wiek: 26
Dołączyła: 17 Paź 2018
Posty: 166
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 23 Sie, 2020 09:00   

Aktualizacja Blondynka
Chłopak wczoraj pierwszy raz od niemal tygodnia sam z siebie zjadł mokrą karmę. Nie chciał wrócić do swojej wołowiny, wybrał królika. Ale niestety tym razem nie obyło sie bez sterydu... po odstawieniu przeciwbóli i przeciwwymiotnych Blondyś dostawał lek na apetyt. Ostatnim razem zadziałał, więc mieliśmy nadzieję, że i tym razem będzie dobrze. No ale wymioty powróciły, więc trzeba było zadziałać. Dziś rano Blondynek również skusił się na mokrą królika. Obserwuję go i mam nadzieję, że jedzonko sie przyjmie i Mały zacznie wracać do sił! Niestety Blondi jest chudzinką i trzeba dobrze kombinować żeby podać mu zastrzyk plus podawnie tabletek i karmienie na siłe strasznie go męczy :(
Brunet obserwuje wszystko z boku i mam wrażenie, że jest bardziej zainteresowany strzykawkami niż ktokolwiek. Sam był na badaniach kontrolnych krwii i przez to że trochę czekaliśmy na wyniki dopiero teraz mogę potwierdzić, że wszystko jest w porządku :wink:
 
 
Angelika 

Wiek: 26
Dołączyła: 17 Paź 2018
Posty: 166
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 12 Paź, 2020 13:58   

Uspokajam, że B&B mają się dobrze :) Bezstresowo czekają na jesień i co raz dłuższe wieczory tuląc się jeden do drugiego ;)

 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Pon 12 Paź, 2020 14:35   

:serce:
 
 
Angelika 

Wiek: 26
Dołączyła: 17 Paź 2018
Posty: 166
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 14 Paź, 2020 18:02   

Dziś ten oto koci pokemon był na wizycie kontrolnej u weterynarza. Jak to Blondynek, był bardzo grzeczny i bez problemu dał się zbadać. Dobre wieści są takie, że stan jego nerek i jelit sie nie pogarsza i na ten moment po jelitach nie widać, aby znowu miały sie zbuntować. A teoretycznie na dniach mijają dwa miesiące od ostatniego rzutu. Reszte napisze już po odebraniu wyników badań itd, ale to takie pierwsze wnioski po USG ;)
I jeszcze jedna super wiadomość! Dla tych, którzy pamiętają Blondynka jako chudzinka - dziś był ważony i mamy sukces :) Mały w końcu nabrał trochę masy :D
 
 
Angelika 

Wiek: 26
Dołączyła: 17 Paź 2018
Posty: 166
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 24 Paź, 2020 12:41   

Pan ze zdjęcia niżej był wczoraj na przeglądzie. Bruni ma za sobą USG, przegląd paszczy, futra i wszystkiego co można było. Do badań poszedł mocz i krew. Na wyniki jeszcze czekamy, jedynie moge powiedzieć, że na USG pani weterynarz nie zaobserwowała nic niepokojącego. A wręcz powiedziała, że o nerki nie ma co się martwić (na ten moment). Trzustka też jest bardzo ładna. Jeśli wyniki morfy będą dobre, to Bruneta czeka leczenie paszczy. Na razie nic o tym nie wie, ale nie będę go stresować jeszcze, bo wczoraj był ewidentnie niezadowolony z wizyty u weta :neutral: Nie dość, że musiał być na głodzie do wizyty to jeszcze wygolili mu brzuszek :shock: Myślę, że każdy rozumie to cierpienie..

I jeszcze aktualizacja u Blondynka - mamy już wyniki i zalecenia. Mały na razie nie będzie przyjmował leku na nerki (lotensinu), ponieważ nie ma takiej potrzeby. Ale musze popracować nad nawodnieniem Blondynka. Poza tym kolejna kontrola za 3 miesiące i zobaczymy, czy takie działania wystarczą.
 
 
Angelika 

Wiek: 26
Dołączyła: 17 Paź 2018
Posty: 166
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 25 Lis, 2020 17:29   

Trochę czasu minęło iiii Brunet ma już za sobą leczenie paszczy. 10 zębów niestety musiało "wylecieć" :(
Jutro czeka go kontrola. Zabieg był w piątek, a dzisiaj w sumie jest pierwszy dzień, kiedy widzę że czuje się lepiej. Przez ostatnie dni Bruni był bardzo spokojny (jak na swoje standardy biegania i śpiewania) i ogólnie taki nieswój, jakby jednego kota mniej w domu :( Dobra wiadomość jest taka, że je normalnie i do tego nie trzeba go specjalnie namawiać. Gorzej jeśli trzeba podać mu tabletkę, bo wtedy chłopak walczy o życie...
Przez te "atrakcje" Bruni chyba zapomniał na pare dni o istnieniu Bolko, bo nie podchodził pod drzwi pokoju, gdzie mieszka fundacyjny kolega. Dzisiaj rano spotkałam go tam pierwszy raz od paru dni i to był znak, że chyba mu już lepiej :wink:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]