Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Wto 21 Mar, 2017 07:23
TEO
Autor Wiadomość
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 23 Sty, 2017 11:23   

Haha, dziekuje w imieniu Sir Grubasa :D A Teo ma sie swietnie, nawet noski z rezydentem byly. Nadal sa ostrozne wobec siebie ale cos ruszylo, bo juz byla pierwsza proba zabawy i pierwszy atak. Teo jednak tym sie nie zraza i chodzi jak u siebie, znalazl sobie miejsce na zaslonie przy kaloryferze i tam spi. Poza noca, wtedy lazi i zawodzi, rano z kolei przyszedl na glaski i nawet wszedl na lozko. Daje sie glaskac, ale z dystansu. Z kazda godzina jest coraz lepiej :) musze kupic karte do telefonu na zdjecia bo Teo to wdzieczny model :D
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Pon 23 Sty, 2017 11:34   

Oj tak, prawdziwy model, mruży oczęta jak obecna prezydentowa USA
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Sro 25 Sty, 2017 19:46   

Pozwolę sobie na wrzutkę filmiku gdy Teo był u nas - chęć zabawy ulubioną zabawką kumpla Stiwena

I jeszcze kotowisko :)

 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 29 Sty, 2017 20:59   

Teo ma się dobrze - już nie posikuje, odpukać. Za to uwiebia przychodzić na mizianki :) Coraz mniej się nas boi, właśnie leży obok mnie na łóżku i udeptuje zabawkę :) Trzeba jednak uwazac z glaskaniem, bo jak za dlugo sie go mizia to gryzie :D
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 31 Sty, 2017 17:19   

Więc tak - Teo zdążył się trochę u nas zadomowić. Chodzi z podniesionym ogonem, a rano zawsze skacze na ścianę, na której odbija się światło z mojego zegarka :roll: Kuwety obecnie są trzy, mimo tego wczoraj Teo siknął, ale dzisiaj był spokój. Wczoraj winowajcą mogła być niedoprana pościel, wczoraj porządnie wypryskałam materac, któremu się oberwało, pościel schowaliśmy. Poprzednio jak pościel schowaliśmy to też był ten dzień, kiedy nie nasikał. Dało mi to trochę do myślenia, bo jeżeli faktycznie ten zapach był dla niego wyczuwalny, to materac mógł oberwać przy okazji sikania na pościel. Chyba ją wykąpię w tym Vitoparze :roll:

Z dobrych wiesci - z rezydentem się ustawiają, ale jest dużo lepiej niż w przypadku innych kotów. Teo często sam się prosi o przetrzepanie skóry, bo jest to taki typ zaczepno-obronny (zaczepia i trzeba go bronic), ale i tak dostaje po głowie zadziwiająco mało, w porównaniu do innych tymczasów. Popisy wokalne - kocham po prostu, lepszy jest niż budzik :D Dzisiaj spał po mojej stronie. Generalnie daje się głaskać i tarmosić, ale jak juz nie chce byc głaskany, to daje znać zębami. Bardzo delikatnie, nawet śladów nie ma. Za to ugryzł Mateusza w nocy - a mówiłam mu, że nie wolno wystawiać rąk poza łóżko, bo potwory łapią, to nie słuchał i ma za swoje :lol: Jak się bestie gonią, to przebiegają po klawiaturze w trakcie mojego pisania, więc nie zważają na nic. Istny tajfun. Rozdzieliliśmy je tylko raz, wczoraj, bo Sir Kot złapał Teo i nie chciał go puścić, podobnie jak Seti, ale Teo po chwili wyszedł spod łóżka i dalej go zaczepiał, więc chyba mu to jakoś nie przeszkodziło specjalnie.

Model

Gremlin


robione ziemniakiem
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Sro 01 Lut, 2017 19:20   

:aniolek:
 
 
einfach 

Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2487
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 01 Lut, 2017 21:04   

Przepiękny jest :serce:
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17281
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 02 Lut, 2017 02:19   

ja bym się chyba nie wtrącała w te kocie wygibasy ;) chyba trafiła kosa na kamień ;)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 02 Lut, 2017 17:54   

Zazwyczaj sie nie wtracam, chyba ze Sir Kot zaklada chwyt zaglady i juz kot nie ma jak sie wydostac ;) normalnie to sie piora ze az futro leci :)
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 07 Lut, 2017 17:55   

Mały czuje się lepiej. Odpukać - od czwartku (wtedy był ostatni incydent) nie siknął poza kuwetą. Nadal podajemy cystaid i zylkene. Na razie są przepychanki o dominację ale dzisiaj rezydent złapał go tylko po to, żeby go sobie polizać przez pięć minut. Ogólnie mały się nie daje i nawet wyżera mu jedzenie z miski. Wysiudał go tez z posłania ;) Poza tym bez zmian - koncerty wokalne rano, bieganie w dzień, ilość zepsutych, nowych wędek z piórkami - jedna i pół :D
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Sro 08 Lut, 2017 09:06   

TEOlu :serce:
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 09 Lut, 2017 09:00   

Dzisiaj przebil samego siebie. Zaczal mi wynosic rzeczy z lazienki :D szczoteczke, maseczki, male tubki z maseczkami itp. Co za zaraza mala :D Jak tylko swiatlo bedzie lepsze, to nacykam mu fotek, jak na razie jest strasznie ruchliwy i trudno go dorwac - wszedzie go pelno :)
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Czw 09 Lut, 2017 09:31   

Kochany łobuziak. Ja zawsze miękłam jak patrzył swoimi pięknymi oczami, mrużąc je wymownie.
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 14 Lut, 2017 19:20   

Mamy progres. Sikanie ustało <odpukać w niemalowane>. Teo nadal dostaje zylkene i cystaid, na razie nie musimy już chować pościeli jak wychodzimy do pracy, dzisiaj była próba generalna i mały spisał się znakomicie. Łóżko i inne zakamarki suche. Jeszcze tydzień tak pociągniemy i później pomalutku będziemy zmniejszać dawkę leków :)

Poza tym bez zmian - chłopak szaleje, goni się z rezydentem, stykają się pupami podczas snu, a nawet się nawzajem myją od czasu do czasu. :) Teo kocha skakać na ścianę, na której odbijają się refleksy mojego zegarka, tak zwane zajączki. Dobrze, że ścianę i tak mieliśmy malować przed wyprowadzką za kilka miesięcy :D
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17281
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 14 Lut, 2017 19:38   

:good:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]