Przesunięty przez: brynia Nie 08 Lut, 2015 21:58 |
Pedro |
Autor |
Wiadomość |
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 01 Gru, 2014 21:32 Pedro
|
|
|
Pedro to ostatni z kocurków z miejsca z którego zabraliśmy Tymka i Teodorka
Pedro nie bardzo chce mieszkać w budce a niestety noce robią się coraz bardziej zimne
Kocur jest miziasty, kochany, rozmruczany i rozgląda się za swoim domem
Imię: Pedro
Status: przygotowywany do adopcji
Ur.: 2011
Odrobaczenie: TAK
Szczepienie: NIE
Kastracja: TAK
Tryb życia: nadaje się do domu wychodzącego
Akceptuje małe dzieci: TAK
Akceptuje koty: TAK
Pedro na picasie |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez brynia Nie 08 Lut, 2015 21:57, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Czw 04 Gru, 2014 07:31
|
|
|
Pedro jest boski zaczyna mruczeć na sam widok człowieka...
Wczoraj trza mu było podać tabletkę - wystraszyłam się, że nie dam rady, ponieważ kocur jest solidnych gabarytów i do tego ma taki hmmm... nieprzychylny wyraz twarzy;) Nie było prosto, bo to silny zwierzak i wyraźnie nie lubi palców w pysku (a kto lubi?), ale obyło się bez jakiegokolwiek negatywnego odruchu, dźwięku etc. Akcja uwieńczona sukcesem
|
|
|
|
|
Kociarze
Wiek: 47 Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 16 Skąd: Plewiska
|
Wysłany: Czw 04 Gru, 2014 17:30
|
|
|
kotekmamrotek napisał/a: | Pedro jest boski zaczyna mruczeć na sam widok człowieka... |
To fakt jest naprawdę boski !!! Z całą pewnością urodził się na początku 2012 r., razem z braćmi pojawił się w naszym ogrodzie w lipcu 2012 r. i były to wtedy bardzo młode kociaki..
http://images70.fotosik.p...2c97bea5651.jpg
Pedro to ten kociak z przodu z dużymi oczami , teraz trochę się zmienił ponieważ zbierał sadełko na zimę
http://images66.fotosik.p...fcb51067gen.jpg
http://images66.fotosik.p...c0a2b81cgen.jpg
http://images70.fotosik.p...a30bfe23gen.jpg
Bracia gdzieś się porozchodzili natomiast szaruś - Pedro przychodził do nas na śniadania i obiadokolacje regularnie, aż w końcu zadomowił się na dobre i praktycznie całe dni wylegiwał się na rabatach. Przyprowadził nam w tym roku kolorową kotkę z którą miał Tymonka i Teodorka
Tymonek i Teodorek trafili już do adopcji, z informacji jakie otrzymaliśmy wynika, że jak to napisała nowa właścicielka Tymonka, to był strzał w 10-tkę .
Gdyby nie fakt, że nasza sytuacja materialna bardzo się pogorszyła i to, że mamy już w domu bardzo wybrednego kota, to z całą pewnością zaadoptowalibyśmy Pedra. Proszę nam wierzyć, że jest to cudowny kot. Nasz domowy nie da się wziąć na ręce, pogłaskać po brzuszku, przychodzi na kolana na dosłownie 1 minutę i tylko wtedy kiedy on tego chce. Natomiast Szaruś - Pedro jakby mógł to ciągle siedziałby na kolanach, a wchodząc na kolana ma się wrażenie, że chciałby się dosłownie wkleić w człowieka. Można przy nim zrobić wszystko, myślę, że obcinanie pazurów i wszystkie zabiegi pielęgnacyjne będą dla niego przyjemnością. Siostrzeniec męża, który ma 8 lat, latem na ogrodzie wywracał go dosłownie na "lewą stronę", a Pedro wyglądał na mega szczęśliwego, że ktoś się nim zajmuje .
edit brynia: zamieniłam za duże zdjęcia na linki |
Ostatnio zmieniony przez brynia Czw 04 Gru, 2014 21:23, w całości zmieniany 9 razy |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 04 Gru, 2014 17:31
|
|
|
a papuchę ma rasowego zbója |
_________________
|
|
|
|
|
Kociarze
Wiek: 47 Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 16 Skąd: Plewiska
|
Wysłany: Czw 04 Gru, 2014 18:32
|
|
|
marinella napisał/a: | a papuchę ma rasowego zbója |
http://images67.fotosik.p...1cf2f9ffgen.jpg
Otrzymaliśmy z Kociego Pazura budkę na zimę dla Pedra, ale niestety nie chciał w niej spać, zrobiło się bardzo zimno, a on spał na rabatach, albo pod samochodem. Było mi go bardzo żal, więc czasami zamykałam naszego kota w pokoju i wpuszczałam go do salonu, proszę zobaczyć jak spał
http://images70.fotosik.p...3d20c3a0gen.jpg
edit brynia: zamieniłam za duże zdjęcia na linki |
Ostatnio zmieniony przez brynia Czw 04 Gru, 2014 21:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
brynia
TheDżenders ThePasiuczers
Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13092 Skąd: Ziemia
|
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 04 Gru, 2014 22:07
|
|
|
Panowie, którzy adoptowali Teodorka też są megazadowoleni Nie dalej jak przedwczoraj pisali: "Teodorek, którego adoptowaliśmy spisuje się świetnie:) Jest miziastym urwiskiem, a o to przecież chodziło:)" |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
Caterina
Dołączyła: 08 Gru 2013 Posty: 160 Skąd: POZNAŃ OKOLICE
|
Wysłany: Sob 06 Gru, 2014 11:35
|
|
|
Polecam Pedro dla każdego kto lubie duże rozmruczne kocisko za każdym razem jak do niego przychodze wystawia brzuszek do głaskania - wczoraj były nawet noski
Pedro lubi dobrze zjeść ALE NAJBARDZIEJ LUBI BYĆ GŁASKANY |
|
|
|
|
moorland
Dołączyła: 08 Sty 2012 Posty: 2553 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 09 Gru, 2014 00:44
|
|
|
Pedruś czyli jak dla mnie pierduś, obes**ł nam się dzisiaj po pachy w drodze do weta, za długo w korku stał chyba i zaliczył kąpiel w gabinetowym zlewie w związku z tym Wszystko przez Morri, bo wykrakała... ale i tak jest przekochany i ma papuchę jak prawdziwy chomik. |
_________________ http://www.smog.pl/wideo/...dopcje_swietne/ |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 09 Gru, 2014 00:50
|
|
|
Przepraszam bardzo - całą drogę ostrzegał a że nie zrozumiałyście, co chce Wam przekazać... ja już się podobnych biadoleń nasłuchałam z Hubą - nic dziwnego, że wiedziałam, jak się kończą
Ale potwierdzam - Pedro jest megasłodziakiem - najlepiej, jak trzy baby głaszczą go po brzusiu jednocześnie Taki pies na baby Takiego przytulaka dawno nie widziałam nic sobie nie robi z nowo poznanych ludzi - nadają się do głaskania, jak każdy inny |
|
|
|
|
julija
kociarra
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Lip 2013 Posty: 72 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Wto 09 Gru, 2014 16:52
|
|
|
to wszystko prawda, obejsrał się chłopak co nie miara, ale jest cuuudny! nawet podczas mycia u weta mruczał. poza tym pokochał mój dywan nie życzy sobie spać nigdzie indziej. dziewczyny na razie nie zadowolone, Kahlua wręcz zionie jadem, ale myślę, że to kwestia czasu bo na Nalę też syczała/prychała gdy ta zawitała do naszego domu. jutro będą zjęcia naszego lovelasa jak śpi i je bo właściwie tylko tyle robi nasz dzielny Don sraczka Pedro |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 09 Gru, 2014 16:55
|
|
|
|
_________________
|
|
|
|
|
KASIAIKRZYS
Dołączyła: 22 Lut 2014 Posty: 259 Skąd: Poznań Stare Miasto
|
Wysłany: Wto 09 Gru, 2014 18:32
|
|
|
Hm.. ja myślę że to zły wpływ Morri facety tak reagują jak nie mogą od niej uciec hihihi :*
Krzyś |
_________________ Pozdrawiamy Kasia i Krzyś |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 09 Gru, 2014 20:19
|
|
|
obstawiałabym, że chcą ze mną zostać |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
julija
kociarra
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Lip 2013 Posty: 72 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Wto 09 Gru, 2014 22:47
|
|
|
ten chłopak ma coś w sobie...gdy dziś zrobił tzw "dwójkę" trzeba było ewakuować piętro żarcik oczywiście, dziś futra były z sąsiadką i ona się śmiała, że jak się chłopak załatwia to raz a porządnie! akceptacji nadal nie ma ze strony dziewczyn, dziś była nawet lekka bójka, ale tylko dla tego, że Pedro chciał się poganiać z Kahluą a ona myślała, ze chce ją zaatakować więc na niego naskoczyła. biorę to za potrzebę wyładowania napięcia. aczkolwiek najbardziej martwi mnie Nala, ona boi się nawet własnego cienia i jak tylko go widzi to ucieka, nie chce być brana na ręce i miziana co zazwyczaj uwielbia, zwłaszcza wieczorem przed snem. z jednej str się martwię a z drugiej wiem, że potrzebują wszyscy czasu. on chce się z nimi bardzo bawić, one z kolei namiętnie go obserwują gdy gruby skacze z myszką tak tak moje drogie Panie Pedro się rusza!!! i to całkiem zgrabnie poza tym upodobał sobie pokój sąsiadki (tak pokój, długo by opowiadać o rozmieszczeniu i podziale pomieszczeń) i dziś gdy wróciłam do domu i zabrałam go do siebie wyraził niezadowolenie miałkami i musiałam go z powrotem tu wpuścić, właśnie z nim siedze, on obgryza paznokcie a ja do Was piszę tyle na dziś. jutro porobię foty |
|
|
|
|
|