Kim trzeba być, żeby po latach zajmowania się kotem nagle bez słowa zniknąć, nie zapewniając mu opieki i jedzenia, zupełnie nie troszcząc się o to, co się z nim stanie?.. Różne określenia cisnęły się nam na usta, kiedy otrzymaliśmy wiadomość o dużej grupie kotów, pozostawionych przez "opiekunkę", która wyprowadziła się ukradkiem, porzucając zwierzaki na pastwę losu. Gdy przyjechaliśmy na miejsce, określenia te stały się zdecydowanie jednoznaczne i bardzo nienadające do powtórzenia - koty były niesterylizowane, zaniedbane, część chora... Wszystkie łagodne, delikatne, zupełnie oswojone, chociaż nie do końca przekonane do dotyku człowieka, na przekór temu, że ręce aż świerzbiły, żeby je głaskać, bo były piękne: trikolorki, szylkretka, biało-ruda... i schowana z tyłu, nieśmiała biało-buraska, o puchatym futerku, wyrazistym pyszczku i wywiniętych brzegach uszek, przyglądająca się nam wielkimi zielonymi oczami.
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Migotka jest bardzo nieśmiała, ale absolutnie łagodna i spokojna, cichutka taka - aż do momentu, kiedy próbujesz zakroplić jej oczy...
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Te uszka to prawdopodobnie efekt świerzbu lub odmrożenia, podobne miała Madame Ruina - ale Migotka jest już pod czujną kuratelą moorland, która jak nikt umie zadbać o koci dobrostan
Poza tym nasza panna zrobiła się nieco śmielsza, już nie ucieka na sam widok człowieka, częściej wyściubia nosek ze swojej kryjówki, a nawet tak jakby miała ochotę podejść, chociaż wrodzony wstyd dziewczęcy wyraźnie jej w tym przeszkadza Uważnie obserwuje jednak inne koty, widzi, jak bardzo cieszą się z głasków i zdecydowanie jest coraz bliższa przełamania się!
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Migotka się nam pochorowała :/ Oddycha ciężko, rzęzi, coś tam jest na rzeczy... Cały czas ma też zapłynięte oczka, na szczęście stan uszu wyraźnie się poprawia, nie są już tak wywinięte, miejmy nadzieję, że niedługo porosną też futerkiem, bo w wyniku zawirowań dziejowych trochę wyłysiały...
A tak przy okazji - czy panie zauważyły, że Migotka ma asymetrycznie wykonany makijaż oczu?
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
A dlaczego już uszka nie są wywinięte u Migotki? Tak jej to uroku dodawało..
Zdrówka Migotko
_________________
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Jak pisałam - te uszka to prawdopodobnie efekt świerzbu lub odmrożenia, więc im mniej są wywinięte, tym lepiej świadczy to o stanie koty
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
panie jeżu, jak mnie rozczulają takie niby zwykłe, bure koteczki... niby niesmiałe, a jak tylko da im się szansę, to stają się najukochańszymi i miziastymi towarzyszami
Miziać - owszem, ale jak już ma dość, to pokaże bardzo wymownie za pomocą łapy. Zabawa - jak najbardziej, aczkolwiek w pewnej odległości od człowieka, bo spoufalać się nie będziemy. Na kolana czy na ręce - apage satanas!!!
...ale jest rozbrajająca z tym zmierzwionym futerkiem, kosmatym pyszczkiem i asymetrycznym make-upem
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]