Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Sro 07 Paź, 2020 21:19
Mela i Bela
Autor Wiadomość
agula.s 

Dołączyła: 08 Gru 2016
Posty: 378
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 22 Lut, 2018 10:18   

Eva jesteś Wielka!!!
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Pią 23 Lut, 2018 21:04   

O święta Matyldo!!! Co jej dodałaś do żarcia??? przyznaj się! :twisted:
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 26 Lut, 2018 10:30   

Neda napisał/a:
O święta Matyldo!!! Co jej dodałaś do żarcia??? przyznaj się! :twisted:


hehhee to jest 'tajny składnik' ::



*atak kulminacyjny 0:57 sek ;) słuchane z dźwiękiem umożliwi poznanie dźwięku zwycięzcy, czyli Belaskowego lamento-miauku wydawanego za każdym razem, gdy upoluje się najmyszniejszą mysz ;)
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 26 Lut, 2018 10:43   

:lol: :lol: :lol:
 
 
agula.s 

Dołączyła: 08 Gru 2016
Posty: 378
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 26 Lut, 2018 12:23   

:: Cudniasty Chomik ::
 
 
Marianna 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 1027
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 08:30   

Swietne wiesci! :banan:
_________________
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 15:11   

Biały chomiczek ma przed sobą trudne 10 dni :cry:



oj jaki nieszczęśliwy był kotek zamknięty do trasnporteru przy hałaśliwości bulbatoru i jeszcze z jakąś dymówą prosto w oczka :cry2: ale nie ma lipy, trzeba leczyć. Oby cosik pomogło.
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
agula.s 

Dołączyła: 08 Gru 2016
Posty: 378
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 19:16   

Biedny, biedny Chomiczek. Ona nie rozumie, ze to dla jej dobra.
Ale i tak Cie kocha Eva. ::
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 05 Mar, 2018 15:39   

Post bez kota, o kotach.
Kuwetarium.
W każdym kocim domu potrzebne, niezależnie od liczby sztuk futra na stanie. Czy wg. „złotej zasady” – w domu tyle kuwet ile kotów +1? Niekoniecznie, wszystko zależy od kocio-kocich relacji i potrzeb. Ważne, by niezależnie ile jest kuwet, spełniały one oczekiwania kota. Tak, kota przede wszystkim ;) Oczywiście nie trzeba ‘mieszkać’ czy ‘spać’ w kuwetach, ale na pewno trzeba ogarnąć sprawę pamiętając, że wszyscy na jednej przestrzeni – ludzie i futrzaści – są jej pełnoprawnymi użytkownikami.
Koteł komunikuje się z otoczeniem m. in. urobkiem, zasadniczo urobek jest chyba – poza samym nastrojem psychofizycznym kota – najistotniejszym czynnikiem świadczącym o jego stanie zdrowia i ducha. Zapach, konsystencja, kolor – coś, co my kotolubni intensywnie obserwujemy ;)

Rys sytuacyjny: domek 38m2, dwa człowieki, 4 futra.
Pomiędzy futrami kosa w parach – rezydent vs. Bela, rezydentka vs. Mela. Nie lubią się i nie lubić będą. Tym większe wyzwanie zapewnić im komfort przestrzeni, do której nawet król piechotą chadza :)
U nas jedynym miejscem, gdzie w ludzko-kocim kompromisie mogą znajdować się kuwety, to korytarz. Na fotce: zdjęcie wejścia do domu, drzwi wejściowe po lewej.

Kuwet 4, jak się da najwyższe – rezydenci mają tendencję do siura pionowego w górę (behawioralnie – jak nie ma tymczasów, siurkają normalnie do dołu). Kuwety kryte się nie sprawdzają niestety – siur przecieka pod kuwetę w miejscu łączenia dołu z daszkiem. Różne patenty i możliwości obcykane – najnowszy nabytek na zdjęciu po prawej, tj. korytko do mieszania betonu z działu budowlanego castoramy, 24,99 zł :: bo tak, cena także ma znaczenie – kuweta tej wielkości w sklepie typowo kocim może kosztować grubo ponad stówę.
Za plecami widoku zdjęcia jest jeszcze jedna kuweta – blisko ‘miejsca zamieszkania’ Beli, czyli pod kanapą. Na wypadek, gdyby na trasie korytarza czaił się agresor. Niestety ataki na korzystającego lub wychodzącego z kuwety cały czas nam się zdarzają; czasem po prostu pilnuję, aby żadna łajza nie zapuściła się na polowanie, kiedy chomiczki się załatwiają.

Ale właściwie – po co ten post?
Z kilku powodów. A właściwie z jednego głównego – „byłam normalna trzy koty temu” ;) może i byłam, ale na pewno nie byłam tak szczęśliwa, jak z nimi. Oczywiście, gdybym miała metrażowe warunki, kocie toalety były by ustawione inaczej, gdzie indziej. Łazienkę mam w wersji mikro, a korytarz na tyle wąski że szafka z kuwetą ukrytą też nie bardzo, zresztą nie dałoby się tam ustawić 4 szafek ;) koty mają swoje prawa i potrzeby i trzeba je respektować po kociemu. Obowiązków jedynie zbytnio nie mają, no ale co zrobić, tak się cwaniaki ustawiły z naszym świecie, że za mruczando wybaczamy im wszystko :serce:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 05 Mar, 2018 22:00   

:D
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pią 09 Mar, 2018 13:17   

poranki z Melaskiem :love:





i Belciakiem :love:

_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 26 Mar, 2018 07:14   

just adore, you human





:love:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Sro 11 Kwi, 2018 07:11   

Belciak w pozycji "przyczajony tygrys" :)



i w wieczornych zabawach z Melciakiem


cokolwiek dzieje się w dzień - każdy kończy się podobnie :aniolek:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 16 Kwi, 2018 21:27   

Melasek odkrył nowy sposób na przytulaski do spania - na pacynke :love: wchodzi pod leżącą rękę i opatula się brzuszkiem od łokcia po dłoń, przy czym najlepiej, żeby palce smyrały pod szyjką :aniolek:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Wto 17 Kwi, 2018 11:43   

a tak w ogóle, to dziś obchodzimy rocznicę wspólnego życia :pijaki: :pijaki: :pijaki:

17 kwietnia 2017 roku chomiczki zamieszkały ze mną. Przez ten rok nie nastąpiło ani jedno zapytanie o możliwość adopcji...
Dumałam ostatnio, że dla takich kotów przyszły człowiek musi być bardzo baaardzo wyjątkowy. Pozostaje wierzyć, że gdzieś taki człowiek jest. Dopóki się nie znajdzie, kochamy, tulimy, chomiczkujemy :aniolek:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]