Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Sro 07 Paź, 2020 21:19
Mela i Bela
Autor Wiadomość
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Nie 12 Maj, 2019 18:58   

Zurha napisał/a:
Eva a feromony? Przez jakiś czas przynosiły ładne efekty, teraz one też przestały działać?


mamy teraz te pryskane i bywa różnie, to pewnie zależy od tego, jak często balkon mam otwarty.

mogłyby sie skubańsce już po prostu polibić :/ nie jest problemem całość ich trudnych relacji, tylko ich gwałtowna zmienność #bądzmądryizrozumkota
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pią 24 Maj, 2019 09:44   

Chomiczki pełne słońca :love:






_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Nadira 
Szatan wcielony

Dołączyła: 05 Paź 2013
Posty: 3974
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 24 Maj, 2019 22:53   

Jakie one są rozkosznie słodkie... :love:
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Czw 13 Cze, 2019 13:45   

kocie sny :love:




a Belciaka to poważnie podejrzewam o jakieś love do Zeusa... :loco:

szkoda że nieodwzajemnione, dziś w nocy znowu napierniczando łapoczynowe odstawiali.. :/

i jeszcze Melek szalejący :)
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Sro 26 Cze, 2019 09:28   

Przełom nastąpił tak nieoczekiwanie, że nawet nie wiej, jak zacząć ten post… więc może od początku.

Przyszedł czas wymiany sofy. Jak osoba-kociarz kupuje nowy mebel? Kładzie się w salonie sprzedaży na podłodze i mierzy wysokość wolnej przestrzeni, czy nada się na chomiczą norę.
A że ludzie patrzą się dziwnie, cóż, trzeba każdy ma w życiu inne priorytety ;) sofa wybrana, dostawa ogarnięta.

W czasie dostawy nie było mnie w domu. Stara sofa – chomicze domostwo – została zabrana na gratowisko, nowa wstawiona w częściach do złożenia po rozpakowaniu. Zatem przez kilka godzin chomiki nie miały swej czarnej dziury. I co się wydarzyło? Po prostu, przeniosły się w inne miejsce :)
Miejsce zupełnie odkryte, tj. na podstawę drapaka w przeciwnym narożniku pokoju. I to był pierwszy dzień przełomu w życiu Beli.
W nowym miejscu lub też może dzięki niemu, Belciak jest cały czas na widoku i chyba pokminiła, że świat nie jest taki straszny a ja od tego momentu mam w domu 4 a nie 3 koty i przemykający nocą cień. Z Belciakiem głaski robimy codziennie, przy każdym karmieniu po główce, czasem też bez karmienia – co jest w końcu możliwe, bo Belciak czasem se siedzi na środku pokoju, ot :: jakby nigdy nie siedziała gdzie indziej, tylko właśnie na środku. Pochodzę, głasku głasku, Belciak oczka mruży, nie ucieka :love:
wczoraj nawet udało mi się ją podnieść :banan: głasku głaskałam, chwyciłam delikatnie, podniosłam na 2 sekundy, odstawiłam, kot nadal stał obok mnie :D


oto zatem pierwsze zdjęcie Belalka, na którym nie ma miny pt. "kill'em all" ;)





Melini na nowej sofie śpi tak




z nową sofą przyszła do nas tajna dobra energia, ale o tym ciiii...
Morri

:kwiatek: :kwiatek:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 26 Cze, 2019 13:10   

:D :D :D
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 27 Cze, 2019 00:40   

:aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 08 Lip, 2019 19:24   

I teraz achtung achtung!

Wzięłam Beli na ręce
Miąchałam
Miąchałam jeszcze
Odstawiłam
Beli odeszła

Odeszła.
!

:love: :love: :love:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 08 Lip, 2019 19:44   

:szok2: :szok2: :szok2: :szok2: :heya2: :heya2: :heya2: świat się kończy? :) :)
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Wto 09 Lip, 2019 08:33   

W sensie: oddaliła się spokojnym krokiem bez paniki w nogach? :D
WOW!
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pią 12 Lip, 2019 11:53   

:aaa: :aaa: :aaa: :aaa:


_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Sro 17 Lip, 2019 08:54   

dziewczynki szalejące



Melini do szczęścia nie potrzeba wiele - wystaw człowieku rękę, sama się pomiziam :)









jest też wybornym łowcą ;)



niestety czeka nas wet i ogląd Melki, i nie wiem czy jednak nie skończy się na wycieczce do Wrocławia :( bardzo nasiliło się je kszyuszenie, nawet w nocy czasem się budzi od kaszlu :(
jedziemy do doktorki w piątek się badać i pomyśleć, jak kotu można pomóc
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pią 19 Lip, 2019 17:00   

Melek była dziś na badaniu.
Jest średnio, wiecej bedzie wiadomo w poniedzialek, jak rtg wróci z opisem specjalisty i poznamy wyniki krwi.

Ale moze od początku.
Melek, jej siostra Hiacynta i ich babcia Bela trafiły do nas w lutym 2017 w kiepskawym stanie, a myśląc o Hiaci słowo 'kiepskawy' jest zbyt delikatne, bo Hiacia była w najgorszej sytuacji.
Mela miała zapalenie płuc i do usunięcia wszystkie zęby. Jej wyniki morfo, szczególnie białych krwinek były złe. Dostawała wszelkie suple wzmacniające, łącznie z cykloferonem. Pomóc troche pomogło ale było wiadomo, że to kot bardzo cinkiego zdrowia.
Dość szybko trafiła z Belcią do mnie, bo już w kwietniu. Zagadką do rozwikłania było charczenie i ksztuszenie sie koty. Pani wet prowadząca, nasza najlepsza, mówiła, że to może być powikłanie po chorobie lub np. polip w drogach oddechowych.
Płuca osłuchowo były czyste, więc nie dostałyśmy wskazania na rtg, a żeby szukać polipu trzebaby wykonać rihnoskopie we Wrocławiu, w pełnej narkozie. Kot cinkiego zdrowia, to charczenie aż tak nie przeszkadza - stanęło na decyzji: obserwujemy.
Przy następnej szybkiej okazji wetowej - zapaleniu spojówek - wrócił temat harczenia, dostaliśmy Pulimocort do inhalacji i było lepiej. Załapaliśmy się też na konsultacje kardio, diagnoza: serce jak dzwon.
Obie panie wetki mówiły: obserwować i w razie pogorszenia decydować o rihno lub bronhoskopii.
Było w miarę dobrze do jesieni. Suche powietrze w sezonie grzewczym spowodowało znowu nasilenie ale wtedy zakupiłam nawilżacz elektryczny i znów było ciut lepiej.
Aż do ok.2-3 tyg.temu. Nie wiem, czy przez upały, czy też może to co w kocie świszczy tak się rozwinęło, że jest mocno średnio.
Nie czekając pojechałyśmy dziś do weta. Melek zbadany i prześwietlony, a pani wet, tłumacząc z lekarskiego 'zmiany patologiczne w drzewie oskrzelowym' na język laika zdiagnozowała, że najprawdopodobniej pogarsza się stan oskrzeli w wyniku powikłań po dawnych chorobach.
Co z tym fantem dalej, będzie wiadomo w poniedziałek.
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pią 19 Lip, 2019 17:03   

Edit: dla pełnej precyzji, przy zaordynowaniu Pulimcortu był prikaz "w razie pogorszenia zrobić rtg" ale było lepiej, więc finalnie zdjęcia wtedy nie zrobiliśmy.
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Wto 23 Lip, 2019 08:35   

Mamy wyniki.

Morfologia i bochemia - wszystko w normie.

Jeśli chodzi o zdjęcia RTG wyraźnie zwiększony odczyn odoskrzelowy i śródmiąższowy - co może być spowodowane pasożytami płucnymi lub też może to być astma.

Czekamy zatem 1 tydz. i obserwujemy reakcję na podany jeszcze w gabinecie Profender.
Jeśli będzie polepszenie - to 29.07 robimy kolejne RTG i porównujemy.
Jeśli nie będzie polepszenia, wchodzimy ze sterydem. Dopiero po sterydzie dalsze decyzje, czy czeka nas wycieczka do Wrocławia na diagnostykę obrazową od wewnątrz kota.
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]