Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1032 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 08 Cze, 2017 08:09 Kostek
To kocie Maleństwo znaleziono dzięki interwencji działkowiczów zaniepokojonych zachowaniem kotki, która uparcie miauczała pod drzwiami jednego z domków. To był ostatni dzwonek, gdyż Maluch wisiał prawie nieprzytomny z bólu, zahaczony w stelaż leżaka. Łapka okazała się zmiażdżona, a kosteczki połamane. Jednak nie poddajemy się i razem z weterynarzami walczymy o zdrowie Malucha!
Kotek jest rezolutny, ciekawy świata i bardzo przylepny! Wystarczy chwila na kolanach opiekuna i włącza się mały traktorek. Uwielbia zabawę własnym ogonem, mizianie po brzuszku, a każdą pieszczotę komentuje dźwięcznym głosikiem. Tak samo zdecydowanie przypomina o porze czwartego śniadanka i drugiej kolacji, ale oby szło na zdrowie!
Wpatrzony w rezydentkę DT jak w obrazek będzie wspaniałym kandydatem na młodszego, kociego brata, kiedy już wyjdzie na prostą ze zdrówkiem ;-)
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Ostatnio zmieniony przez brynia Sob 08 Lip, 2017 12:02, w całości zmieniany 3 razy
O Borze Wiecznie szumiący co za Złotko z niego.
Mocno trzymam kciuki za łapkę. Oby wszystko ładnie się zrastało.
Jesteś samym cukrem Maluszku.
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1032 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 08 Cze, 2017 09:22
Dzisiaj czwarty dzień Maluszka w naszym DT
Odebrany z Kliniki w poniedziałek wieczorem już w drodze do domu pokazał charakterek i przyłączając się do strajku taksówkarzy walnął dwójeczkę w Uberze
Maluszek mimo niesprawności radzi sobie świetnie transporter opuszcza z prędkością światła, jakby gipsik w ogóle Go nie ograniczał. Czasem niemal trzeba łapać Go w locie. Jest pogodny, towarzyszki i zawsze skory do zabawy, które jednak z uwagi na nóżkę próbujemy uskuteczniać w pozycji siedząco - leżącej, co jednak jest nie w smak Małemu Dżentelmenowi
Maluszek z ogromną cierpliwoscią znosi połykanie lekarstwa, podcinanie pazurkow ostrych jak igiełki, niedogodnosci zwiazane z usztywniona łapką. Uwielbia pacać łapką zwisajace włosy, bawić się pluszowymi myszkami i dzwoniącymi piłeczkami Wszystko Go interesuje - dżwięki, zapachy, ksztalty... nawet posykująca Marianna, której tłumaczę cierpliwie, że to kocie dziecko. Myślę, że za kilka dni będzie komitywa, bo mimo oschłego przyjęcia, z ciekawością zagląda Juniorowi do transporterka.
W piątek wieczorem kontrola bardzo prosimy o zaciskanie kciuków!
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Oby udało się uratować łapkę!
Choć myślę, że nawet, jeśli to się nie uda malec i tak będzie śmigał
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1032 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 09 Cze, 2017 19:31
Meldujemy się po wizycie u Pana Doktora
Maluch walczy o łapę, Pan Doktor jest dobrej, acz ostrożnej myśli
Mamy obserwować, ale łapa ciepła, czucie jest, bo marudzenie przy zmianie opatrunku było słychać w poczekalni
Ale za to kolor bandaża nowy - ZIELONY! - jak Pan Doktor
Kontola w piątek rano
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]