Pierwsze dni są trudne nawet dla kotów, które są kotolubne to zawsze jakaś zmiana w życiu i trzeba się do niej przyzwyczaić. Jednym to pójdzie szybciej innym wolniej Trzymam kciuki good:
Jeśli chcesz załagodzić niechęć Aiko do innych futer powinnaś raczej wybrać feromony C.A.P - one dostępne są tylko w dyfuzorach. W obróżce znajduje się feromon F3, który może być w tej sytuacji mało skuteczny. Oba te feromony działają na koty uspokajająco, z tą różnicą, że te pierwsze to zsyntetyzowany feromon z listwy mlecznej kociej mamy i służy pogłębianiu więzi i dobrych relacji między kotami. Ten drugi to zsyntetyzowany feromon z kocich policzków, którym koty oznaczają teren jako bezpieczny, jest bardzo przydatny kiedy kot stresuje się zmianą otoczenia po przeprowadzce albo gruntownym remoncie
Ciekawy bieg zdarzeń Jak podsuwam Koko rękę po wymizianiu pyszczka Tupcia, już nie tylko nie syczy, ale...liże ją! Chyba zapachowo już powoli się godzi, że za ścianą jest nowy członek stada
Tupcio za to coraz śmielej, ale wciąż stacjonuje pod łóżkiem. Daje się już głaskać, byle nie za długo. Poprzedniej nocy wychodził tylko przy zgaszonym świetne. Wczoraj wywabił go miauk Koko, która ma w zwyczaju sobie wieczorem pomiauczeć. Zaciekawiony słuchał przez drzwi. Apetyt ma dobry, śpi na zmianę pod łóżkiem i na komodzie, i na głowie męża mego (dobrze, że nie na mojej). W nocy bawił się myszką. W ciągu dnia niestety jest ciągle pod łóżkiem
Czuszka mnie zadziwia. Od wyjazdu Tupitka jakby ktoś podmienił mi kota. Chodzi po mnie w łóżku, nie ucieka przed pieszczotami i podeszła nawet do mojej głowy na poduszce :o
A u nas zmiana ról Teraz czas na syczanko u Tupisia. Zastanawia mnie, że wobec mnie stał się przy tym bardziej odważny. Dziś rano jak budzik zadzwonił, on już siedział przy budziku, wskoczył na łóżko i nastawiał się na mizianki. Pierwszy raz! Pod łóżkiem wciąż czuje się najlepiej, ale ma już odwagę przychodzić do mnie.
O ile do tej pory odważnie wąchał drzwi, teraz chyba boi się trochę Koko Co ciekawe myślałam, że to z nią będzie taki problem. Jednak widać, że to urodzona dresiara z Wildy.
No nic, integrujemy towarzystwo dalej. Najważniejsze, że oba zdrowe, siki w kuwecie, a miski wylizane
Czas na małą aktualizację. Tupiś już coraz bardziej czuje się jak u siebie. Ze skulonej myszki spod łóżka przerodził się w miziaka i kociego łobuza. Śpi już na łóżku, nie - pod łóżkiem. A na widok dłoni, wkłada pod nią głowę i doprasza się mizianek. Nie siada na kolanach, ale obok mnie, opierając się bokiem. Chyba że zgaszę światło. Wtedy urządza sobie piesze wycieczki po mnie od głowy po czubek stóp.
Jak czuje Koko za drzwiami, zaczyna ją nawoływać miauczeniem. Na razie obwąchały się przez coraz większą szparę w drzwiach. Jest postęp, bo do tej pory przy miseczkach ustawionych po obu stronach drzwi, mimo zamkniętych drzwi Koko absolutnie nie chciała jeść w tym samym czasie. W miarę jednak coraz więcej się udaje. Stan na dziś to jedzenie razem w odległości około metra przy otwartych drzwiach (Tupiś u siebie, Koko u siebie). Oba jedzą, z przerwami na spojrzenia. Cieszę się, bo o ile Tupiś je w każdych warunkach, Koko miewała fochy. Na widok Tupisia odchodziła obrażona od miski.
Czuję, że jest coraz lepiej. Bardzo się sobą interesują. Stali się odważniejsi, muszę już pilnować, aby jedno i drugie nie wystrzeliło jak z rakiety w kierunku swoich pokoi. Do tej pory byli na dystans.
W Koko obudził się pies ogrodnika. Tupiś dostał po niej taką budę kocią. Ona nią gardziła. On śpi w niej i przesiaduje. Jak to odkryła, nagle polubiła budę. Zamieniliśmy więc jej dziuplę z drpakiem, na budę i śpią teraz w cudzych kryjówkach.
Ciekawe, czy uda się ich zapoznać przed świętami. Marzy mi się już oglądanie światecznego filmu z oboma futrzakami jednocześnie Teraz muszę wybierać i raz z tym, raz z tym
Czyli Tupek jest już "sobą", każdy krok dalej w jego socjalizacji z człowiekiem to będzie Wasza zasługa Kokoszka będzie musiała przestać wybrzydzać przy jedzeniu, bo inaczej jej miska stanie się miską Tupka, on nie gardzi żadną ilością karmy Cudnie się czyta takie aktualizacje <3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]