Czuszka w poniedziałek pozbyła się części zębów, siedziały tak mocno, że pani doktor nieźle się namęczyła. Czuszałke buntuje się na jedzenie tabletek, na tyle, że odmawia śniadania, kiedy próbuje jej ją przemycić. Uparte dziewczę
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 19 Lut, 2020 22:06
U mnie w takich sytuacjach sprawdza się rozkruszenie tabletki i wymieszanie np. z KalmVetem, a następnie wysmarowanie dziąseł
Czuszka jest u mnie już dwa i pół roku. Przez ten czas nikt nawet o nią nie zapytał. Owszem, Czuszek nie jest miziakiem, na jej zaufanie trzeba pracować, ale czy takie relacje nie są tak samo, a nawet bardziej wartościowe niż inne? Goście w naszym domu, widząc spłoszoną czarną kulkę, nie wierzą, że Czuszka pozwala się czasem dotknąć. Tymczasem królowa sama decyduje kiedy ma ochotę na czułości i kiedy już wystarczy. Czy to nie jest najpiękniejsze futro, jakie ktokolwiek widział?
Dziś stała się rzecz niezwykła. Środek nocy, słyszę mruk przy uchu, nie rozpoznaje co prawda w nim mruku żadnego z rezydentów (każdy rozpoznaje koty po głosie, prawda?), ale jestem zbyt zaspana by sprawdzać, kto to. Automatycznie wystawiam rękę, by spełnić swój obowiązek i pomiziać kota, dotykam, jak sądzę, łebka i nie wierzę... Tak obłędnie miękkie futro ma tylko ONA, otwieram oczy i już nie zasypiam. Pierwszy raz w życiu, Czuszka, ułożyła się tuż przy mojej głowie, bez strachu ocierała się, mruczała i nie uciekła po minucie, tylko po trzech
Z jednej strony cieszę się jak dziecko, tymi małymi gestami, Czuszka okazuje mi zaufanie. Doceniam każde wydłużenie sesji mizianek o kilka sekund, każde przespacerowanie się obok mnie bez paniki. Z drugiej strony, akurat teraz, kiedy szuka nowego dt, nie mogę przestać płakać, że tak bardzo ją zawiodę i cała nasza praca nad jej zaufaniem pójdzie na marne.
Z jednej strony cieszę się jak dziecko, tymi małymi gestami, Czuszka okazuje mi zaufanie. Doceniam każde wydłużenie sesji mizianek o kilka sekund, każde przespacerowanie się obok mnie bez paniki. Z drugiej strony, akurat teraz, kiedy szuka nowego dt, nie mogę przestać płakać, że tak bardzo ją zawiodę i cała nasza praca nad jej zaufaniem pójdzie na marne.
Zuzk
_________________ If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Nie wierzę, że to się stało... po 3 latach, Czuszka miała okazję się zaprezentować i... nie zapeszając, mimo wycofania, kruczoczarne futro skradło serce pewnych ludzi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]