Rubi to małe kocię znalezione na przystanku przy jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w Poznaniu. Z jednej strony ruchliwa ulica, z drugiej tory tramwajowe. Jak kociątko się tam znalazło pozostaje tajemnicą. Jednak maluszek w takim miejscu i bez opieki kociej mamy nie przeżyłby długo. Zatem decyzja nie mogła być inna jak tylko przygarnąć malucha w poczet fundacyjnych pociech.
Ostatnio zmieniony przez jaggal Pon 09 Kwi, 2018 12:51, w całości zmieniany 2 razy
Cotleone Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2704 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 02 Lip, 2017 22:35
Śliczności
Kociak po prostu miał trochę szczęścia w tym nieszczęściu. Niesamowity przypadek, że udało się go usłyszeć, mimo miejskiego hałasu. Przestraszony, brudny niemiłosiernie (to co fabrycznie białe było szare), ale na pierwszy rzut oka w całkiem dobrym stanie.
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1032 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 03 Lip, 2017 04:25
Jaki różowy nosek
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Rubi jest tak słodziutka, że rodzina u której obecnie przebywa najchętniej by nie oddała...
Także nie muszę się martwić co po kwarantannie...
A na początku było....no nie....ale tylko na 2 tyg! A teraz....cieszą się jak kociak koszulkę osiusia
Cotleone Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2704 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 04 Lip, 2017 18:51
Ja im się wcale nie dziwię. Od razu było widać, że to słodki cukiereczek
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1032 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 04 Lip, 2017 20:56
Ale jak to rozumieć? Zostaje tam na dluzej?
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Kotek ma zapewnioną miejscówkę. Zatem nie trzeba pilnie szukać DT dla niej ;-)
Na początku mówili, że kot może zostać tylko 2 tyg i ani dnia dłużej....może kiedyś namówię ich na bycie DT ;-)
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1032 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 04 Lip, 2017 21:01
Rozumiem :-) chociaż tyle dobrze :-)
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Rubi niestety ma problemy z odbytem. Chwilowo smarujemy maścią. W środę pani weterynarz oceni czy kotek musi mieć założony kapturek. W sumie to kotek jest jeszcze malutki. Jeśli da się można by poczekać. Zastanawiam się wtedy czy sterylizacja też może być wykonana przy jednym zabiegu
Cotleone Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2704 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 16 Lip, 2017 15:43
Czy ja dobrze widziałam w ogłoszeniu, że ona jest z marca?? Taki drobiazg i ponad 3 miesiące? Ja wiem, że ja mam wszystko przeskalowane w związku z wymiarami rezydenta, ale myślałam, że Rubi jest młodsza. Zdrówka dla Maleńkiej.
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Glema bez wahania dała jej 3 miesiące. Więc tak wyszło, że musiała się urodzić na przełomie Marca/Kwietnia
Cotleone Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2704 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 16 Lip, 2017 18:24
Ja nie mam zamiaru dyskutować z Panią doktor Skoro tak stwierdziła, to pewnie tak jest. Mi Rubi wydała się maleńka. Tak z ciekawości - ważyłaś ją? Mi się wydawało, że mam w ręku mniej niż kilogram kota
No można stracić rachubę, jak się do sześciokilowego kocura ciągle mówi:"Maluszku" Albo jak się miało na stanie niespełna rocznego kota, który waży powyżej 5 kg (jeżeli pamiętacie Hefalumpa).
Trzymam kciuki za Rubi!
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Rubi biega jak szalona. Zrobienie jej wyraźnego zdjęcia to misja IMPOSSIBLE
Kotka niestety ma problem z odbytem. Po konsultacjach z dwoma wetami na razie czekamy na operację, gdyż kicia jest troszkę za młoda i jeżeli to nie jest pilne to lepiej troszkę odczekać zanim poda się jej narkozę. Jednak weterynarz obawia się, że nie będzie można poczekać na tyle długo aby jednocześnie przeprowadzić sterylizację
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]