Przesunięty przez: Niebieska Sro 19 Sty, 2022 19:39 |
Kocie wymioty. |
Autor |
Wiadomość |
Conwalie
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Sie 2010 Posty: 281 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 31 Paź, 2012 12:40
|
|
|
@up niepotrzebnie jadłam zupę czytając...
U nas to tak wiadomo- sporadycznie "kłaczek"; u Lili: "tak się spieszyłam z jedzeniem, że nałykałam powietrza przy okazji" i u obojga: "nieważne, że ledwo ostatnie kęsy przez pysk przeszły, musimy od razu galopować i skakać jak pomylone"- 2 ostatnie sytuacje prowadzą do pawia z odbicia- jedzenie wraca właściwie nienaruszone więc jak nie zdążę sprzątnąć to...
Ostatnio natomiast Młody zwymiotował naprawdę sporą ilością wodnistej treści z żółcią- jednorazowo i zaraz poleciał się bawić. Kłaków nie było tylko jakiś paproch/kawałek liścia(no nie byłam w stanie zidentyfikować ani długo się przyglądać... pawie mnie przerastają) więc zakładam, że to z podrażnienia. Innych objawów brak, energii nadmiar, sierść na diecie kurczakowej pikna... no nie wygląda żeby coś mu dolegało. |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Sob 03 Lis, 2012 15:38
|
|
|
U mnie znowu pawie!
Do południa Vesper, teraz Amber...
U kogoś też? |
|
|
|
|
izabela
Dołączyła: 07 Cze 2010 Posty: 50 Skąd: poznań
|
Wysłany: Pią 15 Mar, 2013 20:09 kot wymiotuje sierścią
|
|
|
Czeszcz,
mamy dwa koty, karmimy je tą samą karmą , jeden kot od czasu do czasu wymiotuje sierścią i tym co zjadł ,co podawać kotu żeby uniknąć wymiotów? co Wy dajecie? koty są dachowcami nie wychodzącymi.
pozdrawiam Iza |
|
|
|
|
mirlo_blanco
Mona
Wiek: 37 Dołączyła: 11 Mar 2013 Posty: 40 Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
kiniek
Wiek: 37 Dołączyła: 01 Sie 2007 Posty: 3501 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 15 Mar, 2013 20:34
|
|
|
najlepiej kota regularnie wyczesywać,
wymiotowanie sierścią nie jest niczym dziwnym - koty przecież się wylizują. Żeby zminimalizować ilość futra łykanego przez kota najlepiej go regularnie czesać. Można też podawać suplementy dobrze działające na sierść i skórę - np. olej z łososia.
O ile dobrze pamiętam wymioty futrem są lepsze niż przechodzenie kul włosowych przez jelita. |
_________________ "Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!" |
|
|
|
|
maciej83
Dołączył: 01 Gru 2011 Posty: 105 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 15 Mar, 2013 20:38
|
|
|
Chyba nie ma złotego środka, moja kotka też raz na jakiś czas , ale nie sierścią tylko żarełkiem .Mała uwielbia jak się ją czesze i może dlatego problemu z sierścią praktycznie nie ma.Wystarczy że wejdę do łazienki a mała juz skacze na pralkę którą traktuje jako miejsce do "masażu" . Najlepiej podpytać weta a z maści kiedyś podawałem malt-soft lecz od kiedy polubiła czesanie już nie daję jej nic nie potrzebuje już. |
_________________ Szczytem szczęścia dla kota jest uwaga, rozmowa, pieszczoty i miłość ze strony człowieka; a dla ludzi nic nie może być pochlebniejszego niż przywiązanie istoty tak dalece niezależnej. |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 15 Mar, 2013 20:40
|
|
|
mój rzygacz bo tylko jedna z trójki chlusta włosiem częsciej niż reszta nie lubi czesania
czesanie lubi tylko radek którego w sumie nie trzeba wyczesywać |
_________________
|
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 17:45
|
|
|
Ciężki tydzień za nami
W sobotę "Pestkową" Vesper rano zwymiotował sierścią, całkiem sporo nawet. Stwierdziłam, że o.k. Chłopak nie przepada za czesaniem (czesany mimo to jest regularnie), je suchą karmę Applaws, która podobno ma formułę na kłaki, do tego lubi pastę odkłaczającą, więc luzik.
Był wesoły, miał apetyt.
W niedzielę "Pestkową" również rano powtórka z rozrywki, ale już tylko mały kłaczek, pewnie zalegał jakiś spóźnialski...tak pomyślałam...
Jak wróciłam wieczorem z Pestki Vesper nie chciał nic jeść, a to zawsze zwiastuje problemy...no i się zaczęło...wymioty, brak apetytu, nie chciał pić, był osowiały. Żeby nie przedłużać, od niedzieli wieczora do następnej niedzieli rana - 24 pawie, w tym 90% z krwią, kot nie jadł, nie pił ( z wyjątkiem jednego dnia, kiedy poczuł się chyba ciut lepiej i zjadł 2 łyżki gotowanej ryby), nie bawił się, ciągle spał, ruszał się ostrożnie, wolno, widać było, że go boli.
Co drugi dzień u dr Żanety kroplówki, zastrzyki, tablety...dodam, że te wymioty mimo podawania Metoclopramidu. Kot schudł, wyglądał jak kupka nieszczęścia
W ostatnią sobotę po południu zaczął krzyczeć i zwymiotował kłakami,ale jaką ilością!
Po tym wyczynie kot jakby odżył! Kita w górę, mruczenie, zaczął pić. Myślałam, że to już koniec przebojów, wyjechałam na 2 h. Jak wróciłam, kot słaby, padnięty, nie chce pić, ani jeść. Znowu zaczął wymiotować i znowu z krwią
Nie robił coopala od wtorku, no ale niby czym skoro nie jadł...
W czwartek dostał papkę barytową i nie wylazła ciągle...
Z soboty na niedzielę ciągle wymioty i ...upragniona coopka, choć właściwie to była sama sierść z odrobina kału, wszystko ok. 12 cm, w tym kawał ok. 3-4 cm sfilcowanej sierści nawet nie osłoniętej kałem...
Od niedzieli Vesper wraca do zdrowia, ma apetyt, energia go rozpiera, dzikuje, choć ostrożnie
Kot był kompletnie zatkany! Z obu stron! Kuźwa!
A oto zawartość ostatniego pawia.
Uwaga, tylko dla osób o silnych nerwach
Podpowiedź: kafelek ma wymiary 10 cm x 10 cm
UTA!!!! WIELKIE DZIĘKI ZA WSPARCIE!!!!!!
|
|
|
|
|
Kri
Hip-hop, nigdy bęc!!!
Dołączyła: 15 Paź 2007 Posty: 4243 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 18:55
|
|
|
O żesz, Ty! Czesanie, odkłaczanie, karma, bajery...a tu taki zator.
Głaski dla Vespa i Ciebie za dzielność. Wracajcie do zdrowia - Vesp fizycznego a Ty emocjonalnego |
_________________ :)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/ |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 19:04
|
|
|
Kri napisał/a: | Głaski dla Vespa i Ciebie za dzielność. Wracajcie do zdrowia - Vesp fizycznego a Ty emocjonalnego |
Dziękujemy bardzo Kri! |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17289 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 02 Cze, 2013 00:46
|
|
|
|
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
AniaG
Wiek: 40 Dołączyła: 19 Paź 2010 Posty: 1036 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 09 Cze, 2013 11:41
|
|
|
o kurde... cos mi sie wydaje, ze bede miala podobny problem.. ze Stefanem :/ |
_________________ „Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010 |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Nie 09 Cze, 2013 13:11
|
|
|
Vespiś dostaje codziennie siemię lniane i karmę RC Fiber Response czy jakoś tak. Jest znaczna poprawa w ilości wydalanej sierści. Jak robi coopala, to wygląda ona jak normalny coopal, a nie jak ufilcowany naszyjnik z kociej sierści. Oby tak dalej. Trzymać kciuki poprosimy. |
|
|
|
|
brynia
TheDżenders ThePasiuczers
Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13092 Skąd: Ziemia
|
Wysłany: Nie 09 Cze, 2013 14:10
|
|
|
Kciuki zaciskane Za Stefana też! |
_________________
|
|
|
|
|
|